Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

hejka!
jesteście kochane że sie tak martwicie juz sie tłumacze dlaczego sie nie odezwałam ☺️
wczoraj na wizycie miałam za wysokie ciśnienie bo 145/90 i lekarz mój trochę mnie poschizował że moge miec zatrucie ciążowe i że trafie do szpitala, zlecił mi badanie moczu, krew na hiva i hcv które wykonałam dzis rano i właśnie wróciłam z miasta. Ponadto mam co dwa dni kontrolować ciśnienie u lekarki środowiskowej wiec dzis jechałam juz na pierwsza wizyte i okazało sie że u niej ciśnienie mam boskie bo 110/ 70 , i sama muszę mierzyć co dwie godzinki. po wizycie w przychodzi pojechałam do gina i u niego miałam znów 137/70 normalnie nie wiem o co chodzi.. Jestem trochę popuchnięta wiec stwierdził że poród moze być już za tydzień lub za dwa, dzidzia ułożona główką w dół, tylko to cholerne ciśnienie i ten szpital mnie zdołował.. No i troche szybko tyje bo przez dwa tyg przytyłam 2,5 kilo a powinnam 0,5 dlatego tak schizuje mój gin. Dzisiaj byłam u niego znów bo kazał mi przyjść powiedzieć co z ciśnieniem i w pon mam jechać z wynikami. U nas nie robi sie badania gbs szkoda bo bardzo chciałam, ale nawet nie pobierają w laboratorium prywatnie wiec musze obyć sie bez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Leer napisał(a):
hejka!
jesteście kochane że sie tak martwicie juz sie tłumacze dlaczego sie nie odezwałam ☺️
wczoraj na wizycie miałam za wysokie ciśnienie bo 145/90 i lekarz mój trochę mnie poschizował że moge miec zatrucie ciążowe i że trafie do szpitala, zlecił mi badanie moczu, krew na hiva i hcv które wykonałam dzis rano i właśnie wróciłam z miasta. Ponadto mam co dwa dni kontrolować ciśnienie u lekarki środowiskowej wiec dzis jechałam juz na pierwsza wizyte i okazało sie że u niej ciśnienie mam boskie bo 110/ 70 , i sama muszę mierzyć co dwie godzinki. po wizycie w przychodzi pojechałam do gina i u niego miałam znów 137/70 normalnie nie wiem o co chodzi.. Jestem trochę popuchnięta wiec stwierdził że poród moze być już za tydzień lub za dwa, dzidzia ułożona główką w dół, tylko to cholerne ciśnienie i ten szpital mnie zdołował.. No i troche szybko tyje bo przez dwa tyg przytyłam 2,5 kilo a powinnam 0,5 dlatego tak schizuje mój gin. Dzisiaj byłam u niego znów bo kazał mi przyjść powiedzieć co z ciśnieniem i w pon mam jechać z wynikami. U nas nie robi sie badania gbs szkoda bo bardzo chciałam, ale nawet nie pobierają w laboratorium prywatnie wiec musze obyć sie bez.


To może miejsce tak na Ciebie działa (i niekiedy towarzystwo... 😉 ) Ja miałam u gina zawsze 140/90, a jak mierzę w domu to najwyżej 130/80. Skoro tak szybko przybierasz i puchniesz to może jednak faktycznie coś z zatruciem, odstaw zupełnie sól i leż z girami do góry i nie martw się!!! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny,
nie było mnie troszkę u Was, ale mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku (?)
Ja przez ostatnie trzy dni coś kiepsko się czułam. Ja tylko troszkę wstałam i połaziłam to brzuszek zaczynał mi jakby ciążyć do dołu i miałam jakieś dziwne bóle wychodzące z pachwiny i obejmujące cały dół brzuszka. Nie jechałam do szpitala bo jak się kładłam to przechodziło. Może organizm po prostu domagał się odpoczynku 🥴
Teraz pewnie Was podczytam, ale raczej 150 stron nie dam rady nadrobić 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zgrzeszyłam.... Zjadłam jajecznicę z 3 jaj na szynce, o rany, ale dobrze 🤪 🤪 🤪
A teraz popijam kawę inkę i czekam aż się wszystkie śpiochy obudzą 🙃 😁 🤪 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha, jestem pod wrażeniem ilości prezentów. To aż nieprawdopodobne, że to po jednym Dzieciaszku.
Marta, Ja też odradzałabym Ci takie długie wyjazdy. To już nie czas raczej na takie podróże.
Iza, mój Maluszek jest już główka do dołu. Rączkami i nóżkami gmera mi w lewej pachwinie, a po prawej nad pępkiem wysuwa pupkę 🙂 Chociaż ostatnio jakiś taki delikatny się zrobił.
Kahlanik, moje łożysko też póki co nie ma oznak starzenia i tak jak Ty mam nadzieję, że to nie wróży przenoszenia 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam ponownie 🙂
tak jak myślałam, po pół godzinki znowu zasnęłam i spałam aż do 11 🙂 🙂 ahh jak dobrze... niedługo się skończy taka laba 🙂
oj, ja jeszcze tyle wydatków mam... aż się boję, bo nie wiem skąd kasiorkę na to brać... jeszcze teraz w sierpniu tyle dodatkowych wydatków się nam nazbierało... ubezpieczenie i przegląd samochodu i musimy szybę w nim wymienić przednią bo inaczej przeglądu nie robią... całość mam nadzieje że więcej niż 600zł nie wyniesie.

aj, ale dziś już będę miała wózeczek dla Alanka. Mąż dzwonił, że już ma go przy sobie, po pracy go obadam 🙂 wylicytowałam na aukcji po jednym dziecku za 635zł 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
asiulenka napisał(a):
witam ponownie 🙂
tak jak myślałam, po pół godzinki znowu zasnęłam i spałam aż do 11 🙂 🙂 ahh jak dobrze... niedługo się skończy taka laba 🙂
oj, ja jeszcze tyle wydatków mam... aż się boję, bo nie wiem skąd kasiorkę na to brać... jeszcze teraz w sierpniu tyle dodatkowych wydatków się nam nazbierało... ubezpieczenie i przegląd samochodu i musimy szybę w nim wymienić przednią bo inaczej przeglądu nie robią... całość mam nadzieje że więcej niż 600zł nie wyniesie.

aj, ale dziś już będę miała wózeczek dla Alanka. Mąż dzwonił, że już ma go przy sobie, po pracy go obadam 🙂 wylicytowałam na aukcji po jednym dziecku za 635zł 🙂 🙂

My też ciąg dalszy wydatków samochodowych-ubezpieczenie i przegląd auta męża ,a przed tym wymiana wahaczy 😞, a pod koniec lipca była naprawa mojego auta i 1000 zł w plecy...a jeszcze do tego spalił nam się laptop i musieliśmy kupić nowego ( na raty oczywiście). Więc się cieszę, że zakupy dla Gabi zaczęliśmy dużo wcześniej i mamy już wszystko, bo teraz chyba byśmy rady nie dali finansowo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam i ja u mnie parówa na podwórku totalna!!nie ma czym oddychac wybieramy się na weekend w góry z małym bo biedaczek całe wakacje w domku przesiedział przez ciężarna matke 😁 tylko jest jeden problem bo zapowiadaja deszcz na weekend u nas masakra.!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jastin203 napisał(a):
Witam i ja u mnie parówa na podwórku totalna!!nie ma czym oddychac wybieramy się na weekend w góry z małym bo biedaczek całe wakacje w domku przesiedział przez ciężarna matke 😁 tylko jest jeden problem bo zapowiadaja deszcz na weekend u nas masakra.!!

U mnie też duchota,masakra! A wyjazdu zazdroszczę a ,pogoda może nie będzie taka zła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
jastin203 napisał(a):
Witam i ja u mnie parówa na podwórku totalna!!nie ma czym oddychac wybieramy się na weekend w góry z małym bo biedaczek całe wakacje w domku przesiedział przez ciężarna matke 😁 tylko jest jeden problem bo zapowiadaja deszcz na weekend u nas masakra.!!

U mnie też duchota,masakra! A wyjazdu zazdroszczę a ,pogoda może nie będzie taka zła 🙂


u mnie też duszno! byłam na spacerze z Grześkiem, wzielam wózek i pozlismy jakies 3 km, zmachałam sie jak kon po westernie.. ale wstapiłam do sklepu i w nagrode za ten trud i wysiłek kupiłam sobie mleczko czekoladowe w tubce 😁 jak mi sie chciało słodkiego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
asiulenka napisał(a):
witam ponownie 🙂
tak jak myślałam, po pół godzinki znowu zasnęłam i spałam aż do 11 🙂 🙂 ahh jak dobrze... niedługo się skończy taka laba 🙂
oj, ja jeszcze tyle wydatków mam... aż się boję, bo nie wiem skąd kasiorkę na to brać... jeszcze teraz w sierpniu tyle dodatkowych wydatków się nam nazbierało... ubezpieczenie i przegląd samochodu i musimy szybę w nim wymienić przednią bo inaczej przeglądu nie robią... całość mam nadzieje że więcej niż 600zł nie wyniesie.

aj, ale dziś już będę miała wózeczek dla Alanka. Mąż dzwonił, że już ma go przy sobie, po pracy go obadam 🙂 wylicytowałam na aukcji po jednym dziecku za 635zł 🙂 🙂

My też ciąg dalszy wydatków samochodowych-ubezpieczenie i przegląd auta męża ,a przed tym wymiana wahaczy 😞, a pod koniec lipca była naprawa mojego auta i 1000 zł w plecy...a jeszcze do tego spalił nam się laptop i musieliśmy kupić nowego ( na raty oczywiście). Więc się cieszę, że zakupy dla Gabi zaczęliśmy dużo wcześniej i mamy już wszystko, bo teraz chyba byśmy rady nie dali finansowo....


no ja wcześniej, co dałam radę to kupiłam, ale wciąż sporo jeszcze brakuje. Dobrze, że moi rodzice kupią nam łóżeczko dla małego. Spory wydatek nam odejdzie. Na teściów liczyliśmy przy zakupie wózka, ale niestety... umiesz liczyć licz na siebie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jastin203 napisał(a):
Witam i ja u mnie parówa na podwórku totalna!!nie ma czym oddychac wybieramy się na weekend w góry z małym bo biedaczek całe wakacje w domku przesiedział przez ciężarna matke 😁 tylko jest jeden problem bo zapowiadaja deszcz na weekend u nas masakra.!!


U mnie w mieszkaniu na szczęście chłodno, więc duchoty nie czuję. Rany, jak ja bym pojechała w góry!! A nie boisz się, że będziesz puchnąć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agamu napisał(a):
Któraś tu narobiła mi ochoty na jajecznicę...idę sobie usmażyć bo nie wytrzymam 🙂 🙂 🙂 🙂


Jam ci to była 🤪 🤪 🤪 U mnie w brzuchu po jajecznicy już ani śladu 🤢 😠 😠 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witajcie! Wczorajszy dzień poza domem 🙂 Wieczorem złożyliśmy łóżeczko i padłam spać. M. dopadło jakieś przeziębienie, więc dobrowolnie wykopałam się spać na górę, bo kolejnego antybiotyku bym już nie przeżyła 😞 A teraz biorę się za odpowiadanie:
Czarnulko materiału szukałam w sklepach, ale niestety sezon na flanelkę zacznie się jesienią 😞 Mam jedną pościel dostaną i jak nie znajdę do września to będę musiała kombinować... Chciałam kupić flanelkę albo bawełnę - żółtą albo zieloną. W necie nic nie znalazłam ciekawego...
Anulko25 dużo przeżyłaś... Ważne, ze już wszystko jest ok. Ja wczoraj wieczorem zaczęłam brać globulki zapisane przez dżina i dodatkowo smarowałam się jakąś maścią. Jak mi o 4 nad ranem coś chlupnęło z krocza to aż się obudziłam, bo nie wiedziałam co się dzieje...A to jakaś biała wydzielina, może pochwa się oczyszcza z jakiegoś świństwa?
Fashionalex śliczny bolid 🙂 Mój czeka na złożenie...
Louisedg jana co dzień przed ciążą nosiłam soczewki a jak tylko zaszłam to oczka zaczęły się buntować 😞 Z początku myślałam, ze to przez klimę w pracy 😉

Czytam dalej... Ale żeście naskrobały...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asiulenka napisał(a):
Agamu napisał(a):
asiulenka napisał(a):
witam ponownie 🙂
tak jak myślałam, po pół godzinki znowu zasnęłam i spałam aż do 11 🙂 🙂 ahh jak dobrze... niedługo się skończy taka laba 🙂
oj, ja jeszcze tyle wydatków mam... aż się boję, bo nie wiem skąd kasiorkę na to brać... jeszcze teraz w sierpniu tyle dodatkowych wydatków się nam nazbierało... ubezpieczenie i przegląd samochodu i musimy szybę w nim wymienić przednią bo inaczej przeglądu nie robią... całość mam nadzieje że więcej niż 600zł nie wyniesie.

aj, ale dziś już będę miała wózeczek dla Alanka. Mąż dzwonił, że już ma go przy sobie, po pracy go obadam 🙂 wylicytowałam na aukcji po jednym dziecku za 635zł 🙂 🙂

My też ciąg dalszy wydatków samochodowych-ubezpieczenie i przegląd auta męża ,a przed tym wymiana wahaczy 😞, a pod koniec lipca była naprawa mojego auta i 1000 zł w plecy...a jeszcze do tego spalił nam się laptop i musieliśmy kupić nowego ( na raty oczywiście). Więc się cieszę, że zakupy dla Gabi zaczęliśmy dużo wcześniej i mamy już wszystko, bo teraz chyba byśmy rady nie dali finansowo....


no ja wcześniej, co dałam radę to kupiłam, ale wciąż sporo jeszcze brakuje. Dobrze, że moi rodzice kupią nam łóżeczko dla małego. Spory wydatek nam odejdzie. Na teściów liczyliśmy przy zakupie wózka, ale niestety... umiesz liczyć licz na siebie...


100% racji!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrocilam z zakupow. masakra najpierw 20min musialam isc do bankomatu a potem do sklepu i kurcze ledwo doszlam chwilami takie skurcze lapaly taka goraczka jest ze normalnie ledwo sie doczolgadalam.. juz coraz ciezej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jasna281288 napisał(a):
wrocilam z zakupow. masakra najpierw 20min musialam isc do bankomatu a potem do sklepu i kurcze ledwo doszlam chwilami takie skurcze lapaly taka goraczka jest ze normalnie ledwo sie doczolgadalam.. juz coraz ciezej...


no ja to samo.. musialam isc odebrac paczke od kuriera daleko, bo nie wiedzial jak trafic pod biuro i TAKIE skurcze mnie zlapaly... 🥴 na finiszu coraz ciezej 😜 wiec teraz odpoczywam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ufff jak gorąco ... nogi jak banie 😮 😮 😮 łażę z butlą wody przy sobie co by filtrować nery .
Mój pierze i czyści wózek i nosidełko 🙃 znalazłam mu robotę heh
Leer dobrze że się odezwałaś ! mówisz że najwyższy czas się rozpakować ? 🙃 😁 mierz ciśnienie i odpoczywaj 🙂 wszystko będzie ok !
co do łożyska to ja mam zwapnione na 2 stopnie na 3 możliwe ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maga napisał(a):
jasna281288 napisał(a):
wrocilam z zakupow. masakra najpierw 20min musialam isc do bankomatu a potem do sklepu i kurcze ledwo doszlam chwilami takie skurcze lapaly taka goraczka jest ze normalnie ledwo sie doczolgadalam.. juz coraz ciezej...


no ja to samo.. musialam isc odebrac paczke od kuriera daleko, bo nie wiedzial jak trafic pod biuro i TAKIE skurcze mnie zlapaly... 🥴 na finiszu coraz ciezej 😜 wiec teraz odpoczywam 🙂

A ja zabrałam się za obiad, wszystko ledwo pokroiłam i usmażyłam i musiałam doczłapać się do kanapy i zalec na chwilę...bo plecy mi zaraz rozerwie.... 🤢 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kahlanik napisał(a):
Leer napisał(a):
hejka!
jesteście kochane że sie tak martwicie juz sie tłumacze dlaczego sie nie odezwałam ☺️
wczoraj na wizycie miałam za wysokie ciśnienie bo 145/90 i lekarz mój trochę mnie poschizował że moge miec zatrucie ciążowe i że trafie do szpitala, zlecił mi badanie moczu, krew na hiva i hcv które wykonałam dzis rano i właśnie wróciłam z miasta. Ponadto mam co dwa dni kontrolować ciśnienie u lekarki środowiskowej wiec dzis jechałam juz na pierwsza wizyte i okazało sie że u niej ciśnienie mam boskie bo 110/ 70 , i sama muszę mierzyć co dwie godzinki. po wizycie w przychodzi pojechałam do gina i u niego miałam znów 137/70 normalnie nie wiem o co chodzi.. Jestem trochę popuchnięta wiec stwierdził że poród moze być już za tydzień lub za dwa, dzidzia ułożona główką w dół, tylko to cholerne ciśnienie i ten szpital mnie zdołował.. No i troche szybko tyje bo przez dwa tyg przytyłam 2,5 kilo a powinnam 0,5 dlatego tak schizuje mój gin. Dzisiaj byłam u niego znów bo kazał mi przyjść powiedzieć co z ciśnieniem i w pon mam jechać z wynikami. U nas nie robi sie badania gbs szkoda bo bardzo chciałam, ale nawet nie pobierają w laboratorium prywatnie wiec musze obyć sie bez.


To może miejsce tak na Ciebie działa (i niekiedy towarzystwo... 😉 ) Ja miałam u gina zawsze 140/90, a jak mierzę w domu to najwyżej 130/80. Skoro tak szybko przybierasz i puchniesz to może jednak faktycznie coś z zatruciem, odstaw zupełnie sól i leż z girami do góry i nie martw się!!! 🙂


odpoczywaj duzo a bedzie dobrze zawsze mam wysokie cisnienie jak ide do ginekologa i mi dwa razy miezy raz jak przyjde wtedy jest wysokie a drugi raz przy koncowce wizyty i wtedy jest ok stres robi tez swoje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...