Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
marzenka napisał(a):

Zuziaczek a musisz oddawa c koty?????

No to dobrze, że chociaż Twój ma wszystko na papierze, na pewno będzie łatwiej.
Schizy nocne to i ja mam, dziś WYJĄTKOWO żadne głupoty mi się nie śniły 🙂
Ale akcja z piekarnikiem do dziś mnie prześladuje 😉
Niby nie muszę oddawać kotów, ale w jednym pokoju 2 koty, ja i dziecko to chyba za dużo 😞
A mama nie chce się zgodzić, by przenieść koty do drugiego pokoju, bo Naniek znów wszystko zasika (za późno został wykastrowany i teraz znaczy jak czuje się zagrożony, a mieszkając z drugim kotem - Giselą, chyba tak do końca jej nie zaakceptował i posikuje 😞 ), mama boi się, że narobi dziecku do łóżeczka 😞
A propos agresji i dzikości u kotów... te moje koty to nawet nie wiedzą do czego pazurki służą 🙂
Nigdy mnie nie udrapały, nie ugryzły, nawet w zabawie 🙂 Są przesłodkie !
Nie warczą, nie fukają, tylko się przymilają cały czas i maukają żeby głaskać i głaskać w nieskończoność ! Uwielbiają spać w łóżku i co je Mój przegoni to dalej niezmordowane włażą pod kołdrę ! 😁

MINONKO !
Super, że się odezwałaś !
Bardzo się cieszę, że Malutka zdrowo rośnie, że z Tobą też wszystko dobrze, wyobrażam sobie jakie to musi być męczące, te dojazdy i powroty ze szpitala, ale trzymam kciuki, byś niedługo zabrała Alicję ze szpitala i żeby wszystko było dobrze !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
He he, Iris, fajny sen 🙂
A mi jak siara nie leciała tak nie leci, ale nic to, przynajmniej nic nie brudzę 😉

Co do kotów i sierści to ja w ubiegłym tygodniu ogoliłam na łyso Giselkę, a w przyszły poniedziałek golę Nańka, u fryzjera kociego/psiego oczywiście.
Tylko na łebku futerko zostało.
Ogólnie wkurza mnie strasznie sierść na wszystkim, trzeba codziennie odkurzać, wszystko odkłaczać, bo pełno tego od persów.
Ale są tak słodkie, że żal mi je komukolwiek oddać 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
He he, Iris, fajny sen 🙂
A mi jak siara nie leciała tak nie leci, ale nic to, przynajmniej nic nie brudzę 😉

Co do kotów i sierści to ja w ubiegłym tygodniu ogoliłam na łyso Giselkę, a w przyszły poniedziałek golę Nańka, u fryzjera kociego/psiego oczywiście.
Tylko na łebku futerko zostało.
Ogólnie wkurza mnie strasznie sierść na wszystkim, trzeba codziennie odkurzać, wszystko odkłaczać, bo pełno tego od persów.
Ale są tak słodkie, że żal mi je komukolwiek oddać 😞


Ja byłam w szoku jak dzisiaj zobaczyłam jak wyglądam 🙂 Nawet mój Małż się śmiał, że już chyba się produkcja mleka zaczyna 🙂 No cóż 🙂

Zwierzęta to już niestety jest obowiązek na długie lata, ostatnio się o tym przekonałam jak to jest jak ludzie napaleni na posiadanie zwierzaka go kupują, a potem chcą usypiać, bo nie chcą się dłużej zajmować 😞 Ja 2 tygodnie temu miałam taka akcję, pisałam Wam o ciężkim weekendzie ale jakoś nadal nie czuję się na siłach tego wszystkiego opisywać, w każdym razie tak w dużym skrócie stawałam na głowie żeby uratować przed uspaniem jednego psiaka... Mam nadzieję Zuziaczku, że znajdziesz rozwiązanie dla swoich pupilków. A wiedziałaś o tym, że jeśli zwierze nie ma się gdzie podziać to schronisko Ci takiego zwierzęcia nie przyjmie ????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale ja nie mam zamiaru ich usypiać ani oddawać do schroniska !
To są koty rodowodowe i jeszcze mogłabym je sprzedać za dobrą kasę pewnie, ale JA NIE CHCĘ SIĘ ICH POZBYĆ tylko mama mi truje 😞
Dlatego szukam mieszkania, żeby móc się z dzidzią i kotami tam przenieść.
Przydałyby się ze 2 pokoje + kuchnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
A wiedziałaś o tym, że jeśli zwierze nie ma się gdzie podziać to schronisko Ci takiego zwierzęcia nie przyjmie ????

wiem, ze to odpowiedzialność na długie lata, ale ja nawet nie planowałam zachodzić w ciążę 🥴
ale teraz się bardzo z tego cieszę, bo gdyby samo tak nie wyszło to raczej bym się nie zdecydowała sama z siebie 😉
A czemu schroniska nie przyjmują takich zwierząt ?
Tylko te co znajdą na drodze ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Iris napisał(a):
A wiedziałaś o tym, że jeśli zwierze nie ma się gdzie podziać to schronisko Ci takiego zwierzęcia nie przyjmie ????

wiem, ze to odpowiedzialność na długie lata, ale ja nawet nie planowałam zachodzić w ciążę 🥴
ale teraz się bardzo z tego cieszę, bo gdyby samo tak nie wyszło to raczej bym się nie zdecydowała sama z siebie 😉
A czemu schroniska nie przyjmują takich zwierząt ?
Tylko te co znajdą na drodze ??


Wiem Kochana że Ty wiesz co to jest odpowiedzialność i że nie chcesz ich oddawać ani usypiać, to nie był absolutnie zarzut w Twoją stronę, tylko pisze o tym jaką sytuację miałam niedawno i musiałam interweniować 🤨. Boże, ile mnie to kosztowało zdrowia... 😞 Wiem, ze Ty zrobiłabyś to samo bo widzę że kochasz zwierzęta. Ja bym się nie podjęła póki co opieki nad zwierzakiem , bo za dużo czasu nie ma nas w domu gdy pracujemy, do tego dzieci, wynajmowane mieszkanie. Zwierze powinno mieć warunki, nie siedzieć samo w mieszkaniu całymi diami - mam na myśli psy, bo z kotami to inna sprawa...

Dzwoniłam do schroniska żeby zapytać o procedurę przyjęcia zwierzęcia, to mi powiedział Pan, że nie przyjmują w ogóle zwierząt od osób prywatnych, jedyne co można zrobić to gdy się widzi błąkające zwierze zadzwonić do Urzędu Miejskiego i Urząd wysyła specjalną jednostkę aby takie zwierze zabrała i zawiozła do schroniska! No chore!!!! Lludzie wyrzucają zwierzaki za drzwi gdy maja problem co z nimi robić 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia oczywiście nie odebrałam tego źle 🙂
Ja kocham zwierzęta i może jestem głupia czasem mówię że mój będzie małą przytulał a ja w tym czasie mojego Teodorka żeby zazdrosny nie był 🙂 On jest też rasowy piękny rosyjski.. a oprocz spania i jedzenie to tylko się wylizuje i myje 🙂 jest czysty niesamowicie, nie smierdzi i nigdzie nie ma jego kłaków. Chyba taka rasa, że nie lnieje.
Hmmm sama bym zjadła taką pizze ale ja trzymam wage:P czuje się źle grubas ze mnie i normalnie mój miś wczoraj aż sięzdziwił że na tyłku mam celulit. ehh wkurzył mnie ale próbował od razu to w żart obrócić ale i tak mu się nie udało 😞
Zuziaczku a ty chcesz sama mieszkać z dzieckiem w tych 2 pokojach? Czy twój wam pomoże i też sie przeprowadzi? Ogolnie strasznie dziwnie się zachował z tymi torbami. Mój to mi torebkę moją nosi (bo cięzka jak cholera) nie mówiąc już o zakupach. Co troche mnie drażni bo uważam że do 10 kg spokojnie można nosić jak ciąża jest zdrowa i niezagrożonba. Przyznam wam się że w pracy to nawet zgrzewki nosiłam z piwem i woda:P
Ehh dziewczynki powiem wam że chyba zaczyna mi się już ciężki okres. Jak jeszcze 2 dni temu mogłam pracować na nogach 12 godzin to wczoraj i dziś czuje się kiepsko. Nie wiem może to pogoda. Czuje się spuchnięta i zmęczona. A dziś lekarz o 18 🙂 mam nadzieję że moja niunia wkoncu pokaże nam swoją buźkę 🙂 taka jestem jej ciekawa i już nie mogę się doczekac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Dziewczynki 🙂
Nadrobiłam zaległości uffffffffffff
a teraz złe wieści 😞 jak Gosia muszę plackować, brzuch twardy i bolesne skurcze (jak przed miesiączką) nawet rano po całej nocy i do tego brzuch mi się obniżył i Oluś też kopie już poniżej pępka 😞 a ja się cholernie martwię i mam doła od 2 dni ...

Aguś kupiłam już tą koszulkę (a raczej Mój mi zrobił prezent i kupił obie 🙂) rozmiar 40/L (mam prawie 170cm wzrostu i nie jestem chudzinką więc Ty wejdziesz na 100% nawet ze Szkrabami w tym ślicznym brzusiu 🙂 )

Brzuchatki bardzo się cieszę ze wszystkie Kruszynki się dobrze rozwijają i Waszymi zakupami też się cieszę jak swoimi 🙂

Moja lekarka jest na urlopie i będzie dopiero w poniedziałek no i mam się zgłosić do Niej od razu tego samego dnia i zobaczymy co ze mną będzie no i najważniejsze jak Olek i czy już się szykuje do wyjścia. A tak przy okazji czy któraś z Was musiała brać cardafen 10mg z powodów skurczów??? To lek obniżający ciśnienie a w przeciwwskazaniach napisane jest ciąża!! Doktorka mi kazała to 2x dziennie brać ale się boję

Miniona życzę Wam Obu szybkiego powrotu Ali do domku żebyś mogła Ją utulić i się Nią opiekować
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mój ma takie fazy, raz niesie wszystko i jeszcze więcej a czasem ma wszystko w d... i każe mi nieść samej.
Zależy od humoru. Mojej torebki nie chce nosić, bo "się czuje jak pedał".
😮
I też mi ostatnio powiedział, że mam jakąś dziwną skórę na tyłku 😞 też zabolało ... 😞

Ja na początku planuję z maleństwem zamieszkać u rodziców, prawie 80 km od Warszawy.
Właśnie w tych 2 pokojach, ale muszę się kotów pozbyć.
Więc bardziej mnie kuci choćby coś wynająć w Wawie, żeby być z Moim, ale wtedy nie będę miała do pomocy mamy i cały dzień sama z dzieckiem będę, a Mój będzie wracał wieczorami zmęczony i tyle :/
Więc już sama nie wiem, co lepsze 😞
Czy mieszkać z rodzicami i bez niego na razie, czy z nim, ale cały dzień sama... z dzieckiem...
Co radzicie ? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to Bachap musisz duzo odpoczywac i sie nie zamartwiac bo to tez zle wplywa 😞 Mnie tez od prau dni dopadly takie jakby skurcze ale staram sie duzo odpoczywac i sie nie denerwowac... Niestety czasami sie nie da wczoraj sie dowiedziałam ze kolega z miejscowowsci gdzie mieszkałam u mamy spadł ze schodow i tak sie uderzył w głowe ze niezyje 😞 To takie straszne 😞 Jestem strasznie wstrzaśnieta 😞 Czasami zycie jest okrutne.... Ze az brak słów;/;/;/
Ide jakis obiad zrobic ale mi Ziuziaczku narbiłas smaka na pizze hawajska ja ja poprostu w ciazy uwielbiam!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oj Bacha, kurczę, nie dobrze, że musisz leżeć... kolejną położyło, ehhh 😞
Nie miałam do czynienia z tym lekiem, więc nie pomogę.
Gdzie temu Olusiowi się tak spieszy ?
😮
Zazdroszczę Ci tych koszulek nocnych, ale jak takie kupię to mój mi już całkiem nie da żyć (tzn. spać 🙂 )
Wklej zdjęcie na privie jak będziesz miała siłę.

A Ty Marzenko tylko spróbuj dźwignąć jeszcze raz jakieś butle ciężkie to Cię znajdę i dupkę skopię !
🙂
Bo do Agi już się wybieram kopać jej tyłek !

😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ziuziaczku jesl;i o mnie chodzi to ja bym Ci radziła mieszkac ze swoim to bardzo wazne aby od samego poczaku byl przy maleństwie mimo ze go całymi dniami nie bedzie ale na noc bedzie wracał do domu a jak zamieszkasz dalej to nie bedziecie sie tak czesto spotykać amoim zdaniem na samym początku bliskosc jest najwazniejsza! Ale to bedzie twoja decyzja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej Laseczki i cudne brzusie 🙂
Marzenko ja też dziś mam na 18 do lekarza ( w końcu się dodzwoniłam, a raczej lekarz oddzwonił 😉 ) więc będziemy miały czym się pochwalić wieczorem 🤪 🤪
MIMONO normalnie cudna kruszynka ta wasza Ala, aż mi łezka w oczku się zakręciła. Domyślam się że masz chwile zwątpienia i brak sił, ale malutka przybiera na wadze i jest zdrowa-to najważniejsze!! 🙃 🙃 3mamy tu mocno za was kciuki. Przesyłam dużo pozytywnej energii.
Zuziaczku jestem w ciężkim szoku że twój ciebie tak traktuje 😞 i przykro mi że tak mówi...zwłaszcza że to twój facet i ojciec dzidziusia, którego nosisz pod sercem. 😠 A powiedziałaś mu że ci przykro i że to nie miłe z jego strony? normalnie w szoku jestem... mam męża który tak jak i Marzenki nie raz torebkę moją nosi i nie wstydzi się tego. Ja nawet nie raz zła jestem, że kalekę prawie ze mnie robi..ale to i tak miłe.
teraz jak mam się oszczędzać to wszystko robi: sprząta, gotuje, robi zakupy....nie mogę złego słowa powiedzieć.
Co do zwierzaków to ja je uwielbiam (kiedyś nie lubiłam kotków, ale mi przeszło 😉 ) ale nie mamy żadnego bo wiem jaka to odpowiedzialność. Miałam kiedyś dwa pieski (na raz) i wiem ile trzeba im czasu poświęcić. teraz wiem, że zwierzak to będzie jak dziecko będzie się upierało że chce 😉 Ale będą obowiązki odpowiednie, które będzie musiało pilnować. No a ludzie zapominają, że zwierzęta to nie zabawka! no ale cóż.... 😞
zmieniając temat. Wczoraj na szkole rodzenia pytałam położną o ból w kroczu (znaczy się przy ścięgnach) czy to może tak być już teraz i na moje szczęście lub nie może...no to będę nadal łaziła jak kowboj 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też zuziczku radzę ci być przy Twoim blisko. A co on na to? Razem musicie podjąc tą decyzję.
Co do torebki mój też mówił że czuje się (moze nie jak pedał) ale jak pantoflarz a ja mu mowie ze to co innego bo jestem w ciązy.
Ja tez będę pewnie cały dzień sama z dzidzią tyle że mam rodziców i teściow w wawie ale pewnie nie będe chciałą żeby tak czesto u nas bywali. Szukaj mieszkania w Wawie 🙂 moze sobie jakoś pomożemy nawzajem. Jak dzieci będą już miały po 2-3 miesiące można się spotykać raz u jednej raz u drugiej i u Carpiocha tez 🙂 żeby sie nie nudziło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no Zuziaczku zgadzam się z Bajką a i Twój w nocy doświadczy ojcostwa 😉 pare razy się obudzi to będzie wiedział a tak to będzie przyjeżdżał tylko jak na widzenia jakieś 😮 poza tym Kochana ja też całymi dniami w domu sama siedzę i będę siedzieć więc będziemy się wspierać wirtualnie 😁 no i w Warszawie zawsze trafisz na jakąś młodą mamuśkę żeby było z kim na spacerki pośmigać itd albo wynajmij coś koło którejś z naszych Warszawianek 😉
Każę mojemu zrobić mi sesję w koszulkach nocnych i wrzucę na priv ale nie wiem kiedy bo podobno jak ten lek zaczyna działać to się ciśnienie bardzo obniża a ja mam i tak 100/60 więc chyba zejdę tu za te 2 godziny

A właśnie kopania tyłków :
Agnieszka do cholery nie wolno Ci Wiktora dźwigać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bo wsiądę w kuszetkę (muszę leżeć) i przyjadę do Ciebie na Ciebie nakrzyczeć!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kurcze tak się rozpisałam, że wy już zdążyłyście znów coś napisać hehe 😁 😁

Pizza hawajska moja ulubiona!!mniam

bachap odpoczywaj i nie stresuj się. Już mamy tak ciąże zaawansowane że spokojnie nic maleństwom nie będzie jakbyśmy rodziły 🙂 choć to przeraża....bo jak sama o tym myślę to żołądek mi staje w gardle ( i to nie za sprawą Zuzi, która się kręci 😉 ) leku nie znam...ale już nauczyłam się jak dają to bierz... a ulotka ulotką. Lekarz wie co robi

Zuziaczku popieram opinię bajki. Uważam, że tata powinien być blisko bobaska. Nawet
jakby to miała być godzina czy dwie wieczorem. wtedy będzie okazja aby poczuła jego zapach, przyzwyczaiła się do jego głosu. To ważne. No i tata musi się oswoić. A jak będziesz daleko to nawet pieluszki nie będzie umiał zmienić i wszystko zostanie na twojej głowie już w 100%. Powinniście razem o tym porozmawiać, jak i on to widzi. czy będzie w stanie coś po pracy pomóc przy Maleńkiej. Ale to tylko moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cześć brzuchatki 🙂
Wczoraj byłam u gina i widziałam mojego synusia- mam fajną fotke 4d ale laptop sie zepsuł,a nie wiem gdzie czytnik do kart i nie umiem tego umieścić w galerii 😞 ale tak oprócz tego to Adaś mój rośnie zdrowo, ma już ok 1600 g i wszystko z nim w porządku. Fika sobie,skacze, kopie i w terminie porodu powinien ważyć ok 3700, 3800 g.
Odwrócony był główką ku dołowi, ale ja go czuje prawie wszędzie i tak na prawdę to jakoś nie chce mi sie wierzyć, że on tylko do góry nogami tam jest. Wydaje mi się, że on ciągle się kręci i wierci we wszystkie strony.
Lekarz kazał liczyć ruchy i powiedział że musi być 10 ruchów dziennie, w necie czytałam że różnie to jest. Jedni mówią że 10 w godzine aktywności a inni że w ciagu dnia. Mnie osobiście najbardziej odpowiada wersja mojego gina 🙂 Chociaż póki co Adaś rusza się cześciej, ale wiem że im większy tym bedzie tego mniej.
Napatrzyłam się wczoraj na niego ile się dało i nastepna wizyta 16 września, a ja juz tęsknię...

tak na pocieszenie dla niektórych, u mnie 15 kg na plusie 😞

Minonko kruszynka przecudna. Wszystkiego dobrego i wytrwałości życzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a....właśnie tak tak...bo zapomniałam Agnieszka to kopa powinna dostać. Aż mi szczena opadła jak to wczoraj wieczorem czytałam..... 🤢 zwariowałaś kobieto?? wiem że trzeba opiekować się dzieckiem, ale to już chłop (14kg) a nie bobasek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
atagusia
No to dobre wieści kochana synuś pienie i zdrowo rośnie 😉
Oczywiście dziewczynki te które maja wizyty na dzisiaj też czekamy na relacje co u maluszków 😉

co do leków to ja tez dostałam od gina na zgagę i jak przeczytałam ulotkę to się przeraziłam bo pisała że nie wolno stosować go w czasie ciąży no ale jak mnie dopadło to wzięłam jedną z bólem serca bo bałam się strasznie i jak tylko mogłam to robiłam wszystko aby tylko jej nie brać ale w końcu domowe sposoby przestały pomagać to trza było sięgnąć po drugą i jakoś żyjemy ;D
Lekarz wie co robi bierz leki kochana i się nie bój!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bacha uważaj na siebie Kochana ! Z tym lekiem to nie wiem , ale to chyba często się zdarza. Ja brałam luteinę na podtrzymanie ciąży a na ulotce napisali , że jest też na wywołanie miesiączki, uregulowanie cykli i inne 😮 Zgadzam się z tym, że lekarze wiedzą co robią więc postaraj się nie stresować.

Zuzia ja tez uważam że powinnaś zamieszkać ze swoim a nie z rodzicami. I najlepiej faktycznie jak wynajmiecie coś wspólnie, niedaleko dziewczyn w razie czego będziesz miała wsparcie i w nas wirtualnie. Przecież więź jest najważniejsza a rodzi sie poprzez wspólne przebywanie a tak zwolni Twojego z poczucia odpowiedzialności takiej na co dzień. Niech widzi jak to jest z karmieniem , wstawaniem itd. Poza tym nie wiem czy po jakimś czasie mieszkania oddzielnie nie poczuje sie odsunięty od Mai. Decyzja należy do Was ale ja bym zamieszkała z facetem nie z rodzicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, dzięki za pomoc 🙂 macie rację,
powinnam zostać w Warszawie z Małą i tatusiem.
Co z tego, że będzie jęczał, że się nie wysypia, a ja to będę wypoczęta ? Nie sądzę.
Na pewno dam sobie radę, tylko panikuję przed nieznanym. I muszę się rozejrzeć za mieszkaniami...
Bo jak zamieszkamy razem (jak mała będzie już pewnie z pół roku miała) to będzie dziwnie na niego patrzyła, kto to jest... a tego nie chcę.

Wczoraj położna na szkole rodzenia powiedziała, żeby rano po śniadaniu liczyć przez 1 h. te 10 ruchów. Jak już będzie 10 to nie liczyć dalej.
I wieczorem to samo.

A Maja ma już trzecią czkawkę dzisiaj. 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Atagusiu super że Adaś rośnie tak ładnie 🙂 a to że taki ruchliwy chłopak to tylko Tobie ułatwi liczenie 😉

Koyotko ja nie wierzę w wiedzę lekarzy ponieważ jak byłam przedstawicielem medycznym to się napatrzyłam i nasłuchałam 😮 ale poczytałam w internecie i to jest lek często stosowany na podtrzymanie ciąży także wzięłam 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...