Skocz do zawartości

Lutoweczki 2013 | Forum o ciąży


innicone

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Moje eski niestety nie dają nic szczególnego, poza tymi samymi objawami, co miałam wcześniej.. A piorę, prasuję, odkurzam, spaceruję, chodze po schodach, jem ostre rzeczy, seks oczywiście też.. Już mi jest meeeega ciężko.. Chcę już urooodziiiić! Co za złośliwiec, że też musiał tą cechę po ojcu odziedziczyć 😁 Już paznokcie u stóp chyba ostatni raz obcinałam w ciąży, a zajęło mi to tyle czasu, że aż się zmęczyłam 😉

Bulek super że idziecie do kina 🙂 Mój mąż nie chce ze mną iść 😞

Tuli trzymaj się.. Czasem są gorsze momenty, każda z nas chyba to ma..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
[bZelazna wolałabym się móc kochać ze swoim niż po jakiś kinach łazić 😉

Haha u mnie też córcia wszystkie negatywne cechy odziedziczyła po tatusiu a po mamusi tylko te dobre 😉

A czemu nie chce iść z Tobą do kina ? 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Że się niby będziemy męczyć, bo będzie mi niewygodnie i siku będę musiała chodzić itp.. A kiedyś chodziliśmy często, raz na 6 tygodni średnio i mi brakuje tego 🙂 Muszę poczekać jeszcze do tych kilku tygodni po prodzie, póki co codziennie przyspieszacze stosujemy 😆 Chociaż ja się czuję jak nieruchawy wieloryb i trochę mi to zmniejsza radość z całej zabawy ☺️

W ogóle co chwilę mi sutki sterczą 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Była położna 🙂 powiedziała że pępuszek ok ale jeszcze trzeba poczekać chwilkę na odpadnięcie...
Mam małą wykąpać w krochmalu żeby jej skóra wreszcie nie była sucha...pokazała też mi jak pielęgnować i masować jej koslawe stopki no i powiedziala gdzie umowic sie na usg stawow biodrowych bezplatnie 😉

Super babeczka naprawde 😉 za tydzien przyjdzie i akurat Mała skonczy 2 tygodnie więc będziemy się werandować ze 2 dni i później pierwszy krótki spacerek 🙂 🙂 już nie mogę się doczekać...

dziewczyny jak wasze dzieciaczki spia to wychodzicie z pokoju?w sensie np podgrzac obiad albo do toalety?bo ja sie strasznie boje ja zostawiac sama...i latam jak szalona z kuchni do pokoju zeby jakos zjesc obiad...

zoltaczka mija nam wiec super 🙂 mam nadzieje ze szybciutko sie jej pozbedziemy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My dziś w końcu dotarliśmy do lekarki. Zuzia waży już ok. 4200g! 🤪 🤪 🤪 Przybrała już około kilograma od spadku fizjologicznego 🙂 I pomyśleć, że to wszystko dzięki mojemu mleczku 🙂
No i w ogóle wszystko w porządku. Tylko Zuzia ma taki pępuszek lekko wystający, ale może się schowa... Szczepienia zaleciła 6w1, bo powiedziała, że ta refundowana szczepionka przeciw żółtaczce jest produkowana w Korei i ma jakieś "ale" co do jej jakości. Moja ciocia też polecała 6w1, bo najmniej uczula. A znowu moja koleżanka, która jest tech. farmacji odradza te skojarzone, bo twierdzi, że to wszystko po to, żeby firmy farmaceutyczne zarabiały. Tyle mam informacji na temat szczepionek i bądź tu człowieku mądry 😮

A powiedzcie mi jak karmicie? Przy jednym karmieniu z jednego cyca? Czy z oby?
Bo ja karmiłam tylko z jednego, a lekarka doradziła, żeby Mała zdoiła jednego i ją przystawić do drugiego. I o dziwo po powrocie tak zrobiłam i z obu doiła po 10 minut 🤪 🤪 🤪 A tak to doiła z jednego 10 minut i więcej nie chciała z tego samego. Ciekawa jestem jak jest u Was.

Dzikuska ja swoją, jak śpi, wkładam do wózka i wożę po całym mieszkaniu ze sobą. Bo kilka razu jej się tak porządnie ulało, a nawet to chyba były wymioty, więc się boję, żeby się nie zakrztusiła jak sama zostanie w pokoiku.

Sylwia trzymam kciuki, bo chyba dziś jest Twój dzień 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jeju: ja tak na szybko: wcisnęłam się Witkowi w bajki 😁 😁 mam nadzieję że przez ten czas nie zdemoluje mieszkania 😮 😮 🤢 🤢 🤢 no i jegho ulubione miejsce do zabawy: pod łóżeczkiem.. żesz w mordę nooooo i jeszcze jakoś piskaty się zrobił.

i u mnie dziś była położna po raz pierwszy: ale taka formalistka że masakraaaa. Nic nowego mi nie powiedziała. Jeszcze w środę ma być bo jej się Hani kupy nie podobają ( żeby zobaczyć jej kupę musiałam w koszu grzebać i pampersa zużytego szukać 😁 😁 ) że kupy za wodniste są jej zdaniem.
jutro jedziemy się rejestrować 🙃 🙃
co jeszcze: Kasia, u mnie z karmieniem jest tak samo jak u Ciebie: Hania musi obskoczyć oba cycki bo inaczej się nie najada. A tak: wyssie co ma wyssać zamyka oczy i śpi..
no i tu dobra wiadomość: chyba udało mi się rozruszać laktację 🙃 🤪 🤪 🤪 🤪 w każdym razie od 3 dni Hania jest ( z małym wczoraj wyjątkiem..) tylko na piersi. No i laktatuję się tak, że już biedne urządzenie ledwo zipie..
wczoraj zeżarłam też 2cm kwadratowe Prince Polo ☺️ ☺️

Bulek, dawaj dobrego humoru: nigdy go za mało 😉 😉 😉

Dzikuska: ja zostawiam Hanię samą. nie mam opcji mieć ją non stop przy sobie. Ale czesto zaglądam..no i u nas jest też tak, że Hania nie ulewa. W ogóle. Ani razu jej się nie zdarzyło.. ☺️ ☺️a odbija właściwie w każdej pozycji..i o co chodzi z krochmalem, bom ciekawa jak to..

demolka mieszkania postępuje.. 🥴 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tuli, współczuję Ci tego całego harmideru. Ja bym chyba nie wyrobiła 😞 Naprawdę, nie wiem skąd Ty bierzesz tyle sił!
A co do cyców, Zuźka jak zdoi 10 minut tego jednego, to tam jeszcze jest mnóstwo mleka, a ona już nie chce. A dzisiaj z tego drugiego jeszcze doiła. Lekarka powiedziała, że pokarm w obu piersiach może się różnić, więc dlatego lepiej dawać z obu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
KASIU u mnie jest tak,ze mala przystawiam do cyca (najpierw upuszczam lyzke stolowa mleczka do zlewu) i czasem jest to 7 min a czasem 20 minut i konczy picie.Spi jak susel,potem tzrymam ja do odbicia i czekam i czekam czasem nie musze czekac 🙂..i ladnie sie odbija mojej krolewnie 🙂Dzis nawet az jej sie ulalo i to pierwszy raz 😮ale wydaje mi sie,ze po zaleceniach poloznej (ma spijac tylko z 1 cycusia) nie najada sie na tyle i po okolo godzinie znow chciala mleczka i za duzo poprostu w zoldeczku miala 😞ech..bede chyba poprostu upuszczam z obu po lyzce i przystwaiac jak do tej pory z obydwoch piersiatek.Wczorajsza kapiel byla juz sukcesem 🙂Ani jednego jekniecia tylko same usmieszki 🙂
TULI dasz Kobito rade,trzymam kciuki,zobaczysz ze mleka bedziesz miala jeszcze opor 🙂Ja tez powatpiewam co ktorys dzien ,bo raz szybciej mleko sie zbiera a raz wolniej,i przeca pije plyny codziennie 🙂trzeba tylko czesto przystawiac maluszka do piersi i bedzie git...a tak w ogole to podziwiam Cie,ogarniasz 2 malych dzieci 🙂Moje sa jakby juz wieksze bo juz 6 latki i same duzo robia 😉Sama teraz jak jestem z Ninka w domku to nie mam czasu umyc zebow z rana haha 🙂
SYLWUS pisaj jak tam u Ciebie czy juz rodzisz a moze juz karmisz synusia 😉
INEZ rozumiem Cie doskonale,ze nawet juz czlowiek pod koniec ciazy nie czerpie przyjemnosci z tej jednej eski,ale dziala aby moc cosik przyspieszyc..moze wez meza,siekiere i do lasu na drzewo do kominka 😉Pomachasz pare razy i zobaczysz jak Ci sie przyspieszy 🙂
DZIKUSKU gdy mam cos do zrobienia w domku,to sa 2 opcje 🙂Gdy mala nie spi wsadzam ja do lezaczka bujaczka i jest w tym pomieszczeniu co Ja,zas gdy spi to lezy w lozeczku a Ja zagladam do niej co i rusz 🙂Moja Ninus uwilebia spac na pleckach i pilnuje strasznie aby jej sie odbilo po jedzeniu,na noc klade ja na boki,raz na jeden ,raz na drugi,zmieniam aby miala ladnie glowke uformowana.No i tak to wyglada...
Dziewczyny w niedziele juz rodzinka w komplecie bedzie 🙂 🙂Bardzo sie ciesze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja dziś smętnie 😞 zazdroszcze wam, ze wy nakarmicie i wasze dzieci potem spia, ja mam tylko tak w nocy. Ile bym dała czasem, żeby u nas smoczek mógł zastąpić cycka, albo żeby był przyjacielem do samodzielnego poleżenia w kolysce... dziś dużo w drugiej połowie dnia płakałam, sama z siebie, byłam sama z maluchami w domu i nie dałam rady.... Chciałam przytulac sie z moim Tymciem , pobawić się z Nim, ale nie dane mi było, Tola wcale nie chce sama leżeć, w ciągu dnia spała może godzinę, a tak to jest albo na rękach, albo przy cycu - kocham Ją nad życie, ale czuję psychiczne zmęczenie, żeby to był problem niedojadania, czy braku laktacji, jak u was niektórych, to można by było się tym mm podratować, a tak nie wiem co mam robić. ściągnęłam Jej dziś mleko, żeby spróbować dać jej z butelki, na początku się krztusiła, potem przez godzinę, leniwie ssąc z przerwami wypiła 60ml, po krótkiej przerwie wciągnęła w 2 minuty jeszcze 30ml i za chwilę chciała cyca... w czwartek idziemy do pediatry, zobaczymy co nam poradzi. Tymus widział moje łzy, On już takie rzeczy widzi i tym bardziej mi trudno.. Wrócił T i zobaczył moje smutne oczy, poprzytulał, wycałował i powiedział tyle miłych rzeczy, że pomyślałam, że chyba jestem dobrą mamą.. dziewczyny, mi jeszcze nie przeszła trauma poporodowa i chyba to wszystko do kupy się zeszło i mimo chodem wpadłam w jakąś depresję poporodową.. ciężko mi psychicznie 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka współczuję Ci kochana tego braku czasu zupełnie i humoru 😞 Coś się Twoja Tola bardzo domaga uwagi od Ciebie.. Mam nadzieję, że się jej szybko to unormuje i pozwoli Ci na chwilę wytchnienia i zajęcia się Tymkiem też. Trzymaj się mocno :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sonka kochana życzę cierpliwości muszą te nasze dzieciaki nauczyć się funkcjonować z nami i my z nimi, może obejrzyj [url=https://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM]ten filmik[color=blue][/color][/url] u nas cudnie działa kocyk, szumienie w uszko, i lekkie potrzasanie dzidzi trrzymajac na kolanach albo siedzac po turecku jej nogi daje w moje krocze i trzymam jej głowkę, ona jest wtedy jak taka żabka leży, lekko ją trzese bardzo leciutko jak na filmie i wtedy zasypia raz dwa.

dzidzia dzis spi cudnie moj nawal mleka powoli ogarniam dzis nie mialam nawet takich kamieni a dzidzia pije mleczko min co 2,5 godziny jak juz bardzo chce to pakuje jej paluszka do buzi zeby doczekac do 2,5 h i sie udaje ale i tak prewaznie jak nawet nie spi to do 3 daciąga.

byla polozna udalo mi sie ublagac zbey przyszla luknac na szwy powiedziala ze teraz nic nie zrobi bo juz w srodku zagojone i to po prostu musieli by nie spatroczyc przy zszywaniu okazalo sie ze one nie byly dowiązane żadne i jakby tylko sama ta nić się trzymala dobrze ze sobie wycieralam tam dotukajac nie przecierajac bo by mi same powychodzily juz dawno 😮 takze pan z ktorym rodzilam super sie spisal przy prowadzeniu porodu ale przy szwach to ambicje go przerosły i zrobil to ładnie ale nie porządnie... 🥴 cóż... przynajmiej dziecię całe mam dzięki niemu ☺️

a opowiem cos jeszcze z porodu. przyszla pani ginekolog ktora robila mi te vacum, i jak urodziła się zuzia machnęła ręką i mówi aaaa 3 kilo dziecko nie więcej ( a ja ich ostrzegłam że dziecię zapowiada się duże więc wszyscy byli przygotowani na cięcie itd) i machnęła ręką że panika nie potrzebnie co do wielkości dziecka była, a potem po tych 2 godzinach ją zważyli i było 4160 i cała sala wszystkie położne - 3 i jeden pan położnik - od szwów ryknelli śmiechem co ma pani ginekolog wagę w oku;p

w ogóle to chyba wam nie opisywałam porodu od strony opieki. no więc co godzinę ktoś przychodził do naszej prywatnej sali przedporodowej czy chcemy jeść pić kawe herbate soczek a moze kanapke , potem obied serwowali dla wszystkich któzy ze mną byli tj: tatuś oczywiście , T bo ją zaprosili z korytarza a mi w skurczach było wszystko jedno no i potem dojechala ta pani od języka która miała robić za tłumacza w razie czego(ale i tak poradziłam sobie sama z jezykiem) w kazdym razie obskakiwali naszą czwórkę co chwile. i pzrychodzili przypomnieć zeby w razie czego przycisnac guziczek to przzyjda ze sa do naszej dyspozycji i w ogóle
a moze otworzyc okno a może zasłonić żaluzje a może wody z lodem czy bez normalnie SPA

potem przewieźli mnie na salę porodową przywieźli mi łóżko przeturlałam się na nie i przewieźli do następnej sali. tam to samo może kawy herbaty ble ble ble super po prostu a potem zmienila sie zmiana i przyszly inne polozne sie przywitala polozna i pan poloznik ci ktorzy ze mna rodzili i mowi jak co to rzpycisnac przycisk a przyjdziemy to po jakims czasie uzylam go bo umieralam z bolu na jeden wielki skurcz ciągly i chcialam wiecej glupiego jasia to przyszla pani i pyta co jest, ja jej mowie a ona " no i ?" ja sie przestraszylam boze kto nam sie trafil jakas baba wredna ale co sie okazalo zaraz ją urzekliśmy swoim urokiem osobistym jak i tam wszystkich i byli na nasze zawołanie;p i atmosfera byla super

ja o dziwo powiem wam dziewczyny że ani razu nie krzyknęłam podczas porodu byłam grzeczna i słuchałam poleceń tatus biedny rękę miał zmiażdżoną ale jakoś się cała uchowała bo potem przy akcji porodowej straszne mi pomagał pchając mi głowę do brzucha bo ja już nie miałam siły po prawie 2 godzinach parcia.

ah i w sumie wyszło tak że wszystkie moje obawy które miałam związane z porodem w NL były niepotrzebne totalnie bo nacieli mnie jak trzeba zaszyli co prawda 😠 marnie ale to przemilczę, znieczulenie dostałam od ręki do wyboru miałam tego głupiego jasia regulowanego przezemnie i te zewnatrz oponowe czy jak to sie nazywa ten w kręgosłup mam na mysli to wybrałam tego ogłupiacza . mówie wam jaka ulga na samą myśl jak sobie przypomnę to robi mi się błogo 🙂
do tego te VACUM tak naprawde to zrobili je super czekali na naprawdę pożądne skurcze mała miała zaczepione czujniki które sprawdzają bicie serduszka i ciśnienie bezpośrednio na główce

babka pomagała mi przeć pchając brzuch ginekolorzka robiła vacum tato pchał głowę a położnik łapał małą i do tego była jeszcze jedna babka która mi przyciagała nogi do mnie także te ostatnie dwa parcia odwalili zamnie a potem to juz tylko czysta radość ponoć tatuś ryczał jak bóbr a ja nie widziałam bo wlepiona byłam w tą galaretę że już nic nie rejestrowałam tyllko raz żebym parła łożysko . potem pytali czy chce zdjecie łożyska robić... fuj nie chciałam aaaa i w ogóle jeszcze w tym wszystkim któraś położna znalazła aparat i robiła nam zdjęcia.

tatuś nie chciał pępowiny odciąć to zapłakaną T kopnął ten zaszczyt o którym pewno nie śniła;p a mnie to było wsio totalnie bo galaretka taka cudna była u mnie na piersi.

a reszte to chyba juz opowiedzialam o opiece po...

aaa ja to was jak zwykle zawale opowiadaniem.... bleee sory;p słowotok mam. lece bo napisze 10 stron tego postu;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No i się Smarkata popłakałam z rana przez Ciebie 😁 Kiepską noc miałam, nie wyspałam się wcale przez brzuchol który na maksa już mi przeszkadza, i spojenie łonowe boli przy każdej zmianie pozycji.. Eh.. A szkrab w najlepsze sobie siedzi w środku 😲 Zgagę mam ciąglę niemożebną i nawet nie mogę do końca śniadania zjeść, bo chce mi się wymiotować 😞 Idę w związku z tym dalej spać w pozycji półleżącej bo w innej zgaga mnie zalewa dosłownie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka 😉
Wrocilam co dopiero z poradni K,bylam na sciagnieciu W KONCU szwow 😮Bo moja polozna patronazowa sie rozchorowala i nie przyjechala wczoraj 😞Doktorka z wielkim oburzeniem sciagala mi te szwy,twierdzac ,ze powinna dac kogos w zastepstwie skoro sie rozchorowala..ja pierdziu co za chamstwo!!Nie dosc ,ze wydaje na taxi aby dojechac w ta i z powrotem to jeszcze z pyskiem szok 😠Sciaganie nie bolalo dopiero jak polala mi tam wszystko na dole woda utleniona myslalm,ze ja kopne....wolalam juz bole parte niz to co czulam po polaniu utleniona masakrija...a moj dziubasek spi smacznie w foteliku samochodowym juz ponad 2 godzinki 🙂Widocznie swieze powietzre tak podzialalo na Ninke 😉zzeram sniadanko i lece sprzatnac poki mam chwile wolnego 🙂Dziewczynki pozdrawiam WAS serdecznie i milego dzionka;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześc kochane,przepraszam,że się nie odzywałam ale kurcze no nie mam normalnie na to czasu.Do domu wypisali nas w drugiej dobie po porodzie,no i się zaczęła codzienność z dwójką dzieciaczków.Do tego Julka mi się rozchorowała i właśnie jest u lekarza z tatusiem.
Dominika wisi ciągle na cycku,często zasypia przy nim,a potem płacze,że się nie najadła.
Glodomorek z niej straszny,ledwo moje piersi dają radę jej nastarczyć,raz nawet wypiła z obu i jeszcze płacz no i musiałam podać 40ml mm i było trochę spokoju.Zresztą co ja będę Wam mówić.Z tego co tak po krótce zdążyłam poczytać to u mnie jest to samo.Trzymajcie się laski dzielnie,buziaczki:*
Sylwia powodzenia na porodówce!!!!!
Żelazna jeszcze trochę i będziesz też już mieć bejbika przy sobie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a moja Ala to duuuuzo spi...w zasadzie budzi sie na kupe i jedzonko...zasypia przy cycku i przekladam ja do lozeczka i spi...az sie zastanawiam czy to normalne...ma oczywiscie ze 2 dluzsze okresy aktywnosci w ciagu dnia...ale tak to spi. Powiedzcie ze to normalne...

ja zauważyłam u siebie depresji początek...placze o byle co w zasadzie bez powodu...a czasem ze szczescia a czasem ze mi zle...ehhh hormony.

Mała ma problemy też z brzuszkiem w sensie straszne bączki puszcza i ją męczą ale na szczęście puszcza a nie trzyma w sobie.
Ja zaczynam się pomału ogarniać...dzisiaj udało mi się prawie zmienić pościel jak ona śpi...będzie coraz lepiej mam nadzieje...już nawet wychodze z pokoju na chwilke jak ona śpi tak do toalety albo żeby podgrzać obiad(no to wtedy co chwilka tutaj przychodzę...podziwiam Was dziewczyny z wieksza ilością dzieci bo nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc starszych dzieciaków i noworodka do opiekowania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny z serii smarkata dobra rada. jak waszego maluszka boli brzuszek wezcie flanelowa pieluszke wsadzcie złożoną na wielkość brzuszka do mikrofali az bedzie cieplutka dosc bardzo -bo zanim dasz malenst wuto wywietrzeje- i polużcie na brzuszek i zawincie kocykiem albo wsadzcie pod spioszki. dziala cuda ja do tego dodaje jeszcze leciutenki masaz brzucha zgodnie ze wskazowkami zegara trzema paluszkami to taki glaskanie tylko.

polecam T mi poradziła.

wczoraj w nocy ostatni szew ktory tą moją ranę trzymał w lekkiej kupie został mi na gaziku. bo ja sobie oklady robie wg T wskazań. takze teraz niech sie dzieje wola nieba;p ale nie jest tak zle tylko w 1 miejscu jest jeszcze gleboko do zagojenia -niestety w srodku - a reszta to tylko z wierzchu sie jeszcze goi. takze leze i wietrze.
zb
bylismy na dlugich zakupach dzis ja z wywieszonym jezorem biegalam i zbierałam co do kupienia jak szalona apotem wrocilismy i mialam straszne dreszcze jeszcze leze i sie grzeje z dziecięcia termoforem. ale wlasnie sie budzi powoli wiec spadam.

aaa janormalnie mam juz elegancko prawie unormowana laktacje jeden cycek zdoi a drugi zaczyna sie szykowac na za 2-3 godziny do karmienia mała jednego na raz pochłania w góra 20 min i zadowolona, tyle ze by chciala do nas a nie w lozeczku, i odbekiwanie trwa i trwa cwaniara pewnie specjalnie nie beka zeby na rączkach być 😉 ok pa lece bo ta s powrotem dżema to ja tez ide w kime
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziewczyny! Wlaczylam sobie neta w komorce i melduje, ze jestem ciagle zapakowana... Wczoraj i dzis podlaczali mi oksytocyne na godzine, skurcze byly ladne, ale po odlaczeniu oslably. po tej wczorajszej nawet s nie rozwarlam...jak po dzisiejszej nie wiem,bo nawet mnie nie badali. jest tu jeszcze jedna dziewczyna, ktora jest 8dni po terminie i powiedzial jej, ze jak nie zastartuje, to w czwartek lub piatek zrobia jej cc, wiec pewnie mi do niedzieli dadza czas...
Bede raczej marcowka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia spaceruj dużo, rób przysiady, macie tam może piłkę do poskakania? może coś ruszy dzieciątko...a nawet jak urodzisz w marcu to będziesz dalej naszą lutówką 🙂
3mam mocno kciuki za Was i szybkie i bezbolesne rozwiązanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
bry
a ja spasowałam
do tego fatalnie się dziś czuję, jakby grypsko mnie łapało i jeszcze zupełny brak apetytu..zjadłam dziś na siłę dwie kanapki..
no w każdym razie nie jestem wzorem matki bohaterki, nie ogarniam STARSZEGO dziecka które tak daje mi w kość że mam baaardzo niemacierzyńskie uczucia. w każdym razie w niedzielę przyjeżdżają po mnie, Hankę-Małgorzatkę i Witka moi rodzice i się ewakuuję do nich na miesiąc przynajmniej.
☺️ ☺️ 🤢 🤢 🤢 🤢

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia bidulko Ty moja...co za uparte dzieciątko Ci się trafiło! Ciekawe jaki będzie miał charakter jak już raczy opuścić maminy brzuszolek 😁

sonka ja mam podobnie jak Ty... cały dzieńn na rękach albo na cycu. Wczoraj doszły kropelki i jest lepiej. Ale nie cieszę się jeszcze bo zawsze jak się cieszę to zaraz jest gorzej....
Może znajdź kogoś kto przez kolka godzin zajmie się maluchami a Ty zrób w tym czasie coś dla siebie. Ja po weekendzie na uczelni (mimo powrotów do domu co 2 godziny) od razu mam lepszy humor-spotkałam znajomych, pośmiałam się-taka odskocznia od pieluszkowej rzeczywistości. Przydaje się naprawdę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sylwia, prędzej czy później się rozpakujesz, tak że bądź dobrej myśli 🙂 Ja w każdym bądź razie trzymam mocno kciuki, żebyś miała przynajmniej lekki poród 🙂

Smarkata współczuję Ci Kochana, bo to podobno strrrasznie boli. Może jak wyszłaś na zakupki, to nie zabezpieczyłaś odpowiednio cyców i niestety cyc został przewiany. Musisz uważać!

A my dzisiaj byliśmy na usg bioderek. Na szczęście wszystko w porządku. Ale kontrola obowiązkowa za miesiąc. A Wy kiedy się wybieracie? Bulek, nie wiem czy przegapiłam, ale Wy już chyba powinniście mieć to za sobą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My idziemy 6 marca-jak mała będzie miała 5 tygodni.Mi lekarz powiedział żeby zapisać się między 4-6 tyg. więc zapisałam się tak w środeczku.
Myślałam,że to raz jest to badanie? Dobrze,że z Zuzią wszystko dobrze :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...