Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Tylko_ONA napisał:

Najchętniej chciałabym mieć już Małą przy sobie, na rękach ,a nie w brzuchu. Powtórzę się ale nie lubię ciąży 😔 czy któraś mama czuje podobnie?

Ja uwielbiałam być w ciąży. W poprzednich dwóch właściwie. A w tej nie znoszę i chciałabym, żeby było już po wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pierwszym razem najbardziej utkwiło mi w pamięci (oprócz oczywiście klasycznych objawów ciąży), to jak nie mogłam się doczekać żeby móc wreszcie swobodnie zbiegać po schodach, bez obaw o upadek, jaka była moja radość już po ,kiedy sobie to przypomniałam, aż podskakiwałam na stopniach.

Teraz ilekroć wychodzę z domu na ten lód i śnieg znowu boje się żeby nie upaść. Nie wiem możliwe,że to przez to że z synkiem miałam pecha usiąść na huśtawce ogrodowej u znajomych która okazała się być zepsuta i kiedy dołączył do mnie mąż, razem runelismy na ziemię. Wtedy się śmiałam i nie sądziłam,że może mieć to jakiś większy wpływ na ciążę ale jednak, od tamtego razu większość ciąży spędziłam na patologii 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Emi_ja napisał:

A w jaki sposób liczysz te ruchy?Masz jakieś wytyczne od lekarza? Myślę, że są to u ciebie pęknięcia powierzchniowe, skóra musi być bardzo sucha, dlatego

Brzuszek smaruję codziennie ale nigdy nie skupiałam się na pępku w środku a mam taki wklęsły zobaczymy za kilka dni. 

A co do liczenia ruchów dostałam w poradni diabetologicznej taka karteczkę z wytycznymi o ktg co tydzień i o liczeniu ruchów ogólnie na godzinę minimum 4 jak nie ma to liczysz kolejna po trzech minimum 10 ruchów jak po trzech godzinach tyle nie ma to szpital 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do olejków ja smaruje się teraz poprostu olejem kokosowym. W pierwszej ciąży używałam jakiś strasznie drogich aptecznych kremów i olejków których zapachu nie mogłam znieść (ale akurat tak reagowałam na większość kosmetyków) póki co efekty są te same,mam nadzieję,że już tak zostanie.

Jeśli o ilość pieluszek chodzi, synek na piersi robił bardzo dużo kupek dziennie, do tego nakręciłam się żeby mu zmieniać pampersa co dwie godziny max dzień i noc, więc podsumowując u nas szło ich sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, banasiatko napisał:

Powiem Ci, że te "olejki dla kobiet w ciąży" i balsamy/kremy/itp. to pic na wodę fotomontaż 😅 Używałam w poprzednich ciążach, używam i teraz praktycznie od początku, a porobiły mi się rozstępy. Dodam, że w pierwszej ciąży to te najdroższe leciały. Jakiś Bio Oil, Palmers, itp. a i tak pojawiły się rozstępy. W drugiej ciąży było tak samo. Więc teraz kupiłam jakikolwiek, byleby tylko skórę natłuszczać 🤷 

Tak, no akurat się zgadzam, tyle że Ewie proponuje ten olejek na uszkodzenia skóry, to nie to samo co rozstępy, z tego, co ona pisze😊 Wiem, że na to nie ma siły, jeśli ktoś ma skłonność. Ja aktualnie czasem, jak pamiętam, smaruje balsamem na rozstępy, choć a j w poprzedniej ciąży ani teraz nic nie mam. Ale to dlatego, że często przybieram i traciłam na wadze, moja skóra jest przyzwyczajona😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Ewa12 napisał:

Brzuszek smaruję codziennie ale nigdy nie skupiałam się na pępku w środku a mam taki wklęsły zobaczymy za kilka dni. 

A co do liczenia ruchów dostałam w poradni diabetologicznej taka karteczkę z wytycznymi o ktg co tydzień i o liczeniu ruchów ogólnie na godzinę minimum 4 jak nie ma to liczysz kolejna po trzech minimum 10 ruchów jak po trzech godzinach tyle nie ma to szpital 

Hm..i od teraz już kazali ci je liczyć?Dziwny schemat. Przecież dziecko czasem sypia, czy chodzi o to, by cały dzień to rejestrować, czy tylko np.2 razy dziennie w spodziewanym czasie aktywności?Mi na przykład niczego takiego diabetolog nie zlecała, ale ja akurat i tak jestem przesadnie czujna na tym punkcie. Mój mąż twierdzi, że wręcz chorobliwie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Tylko_ONA napisał:

Za pierwszym razem najbardziej utkwiło mi w pamięci (oprócz oczywiście klasycznych objawów ciąży), to jak nie mogłam się doczekać żeby móc wreszcie swobodnie zbiegać po schodach, bez obaw o upadek, jaka była moja radość już po ,kiedy sobie to przypomniałam, aż podskakiwałam na stopniach.

Teraz ilekroć wychodzę z domu na ten lód i śnieg znowu boje się żeby nie upaść. Nie wiem możliwe,że to przez to że z synkiem miałam pecha usiąść na huśtawce ogrodowej u znajomych która okazała się być zepsuta i kiedy dołączył do mnie mąż, razem runelismy na ziemię. Wtedy się śmiałam i nie sądziłam,że może mieć to jakiś większy wpływ na ciążę ale jednak, od tamtego razu większość ciąży spędziłam na patologii 😕

Ja akurat mogę podpisać się pod twoimi doświadczeniami. Ciąże, a zwłaszcza ta są dla mnie wyjątkowo trudne do zniesienia. Nie lubię tego stanu i chciałabym, by jak najszybciej się skończył. Małe rzeczy urastają do giga rangi, jak chociażby ten śnieg i lód. Ja też chodzę mróweczkami, żeby nie upaść. Myślę, że nasza ciąża przypadła też na obiektywnie bardzo trudny czas. Epidemia, brak swobody, no i zimą...Wszystko to bywa naprawdę dolujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Emi_ja napisał:

Hm..i od teraz już kazali ci je liczyć?Dziwny schemat. Przecież dziecko czasem sypia, czy chodzi o to, by cały dzień to rejestrować, czy tylko np.2 razy dziennie w spodziewanym czasie aktywności?Mi na przykład niczego takiego diabetolog nie zlecała, ale ja akurat i tak jestem przesadnie czujna na tym punkcie. Mój mąż twierdzi, że wręcz chorobliwie. 

Od 28 tygodnia ruchy powinny być reguralne nawet jak dziecko śpi to nie powinno być trzygodzinnej przerwy bo nawet we śnie człowiek jest aktywny ale rozmawiałam z położna to nie tak że liczysz cały czas tylko raz dziennie i jak masz jakieś wątpliwości co do ruchów maleństwa, ogólnie nie liczę codziennie ale mały zawsze dużo się ruszał że nie miałam wątpliwości że jest ok a od wczoraj jest bardzo spokojny 🤔 a ja jestem panikara 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Emi_ja napisał:

Hm..i od teraz już kazali ci je liczyć?Dziwny schemat. Przecież dziecko czasem sypia, czy chodzi o to, by cały dzień to rejestrować, czy tylko np.2 razy dziennie w spodziewanym czasie aktywności?Mi na przykład niczego takiego diabetolog nie zlecała, ale ja akurat i tak jestem przesadnie czujna na tym punkcie. Mój mąż twierdzi, że wręcz chorobliwie. 

A i tą kartkę z wytycznymi u nas w poradni dostały wszystkie dziewczyny dzwoniłam i pytałam o to ktg czy to konieczne co tydzień i dostałam odpowiedź że tak bo z cukrzyca jest większe ryzyko śmierci wewnątrzmacicznej i oni w poradni nie mają stałej kontroli nad każda mama czy lekarz prowadzący wystarczająco często sprawdza USG i przepływy dlatego wymagają ktg bo takie są ogólne wytyczne i gdyby coś się stało to oni w pierwszej kolejności ponoszą winę za zaniedbanie procedur 🙄 ja to zrozumiałam tak że zalecają wszystko co powinni w cukrzycy żeby w razie co mieć czyste ręce bo to przychodnia przyszpitalna i mają dużo kobiet pod opieką 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ewa12 napisał:

Od 28 tygodnia ruchy powinny być reguralne nawet jak dziecko śpi to nie powinno być trzygodzinnej przerwy bo nawet we śnie człowiek jest aktywny ale rozmawiałam z położna to nie tak że liczysz cały czas tylko raz dziennie i jak masz jakieś wątpliwości co do ruchów maleństwa, ogólnie nie liczę codziennie ale mały zawsze dużo się ruszał że nie miałam wątpliwości że jest ok a od wczoraj jest bardzo spokojny 🤔 a ja jestem panikara 🙈

Rozumiem doskonale. Ja czasami zastanawiam się, czy mój synek wogole śpi, więc kiedy już ma jakaś przerwa to wpadam w mega panikę. Przydaje się wtedy detektor. Powiem szczerze, że na temat tych ruchów, liczenia itp. to każda położna mówi co innego. Mi jest chyba najbliżej do wersji, że tylko matka jest w stanie wychwycić nieprawidłowości,a z drugiej strony dziecko to nie maszyna, może zwyczajnie mieć inny dzień i jest bardziej leniwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ewa12 napisał:

A i tą kartkę z wytycznymi u nas w poradni dostały wszystkie dziewczyny dzwoniłam i pytałam o to ktg czy to konieczne co tydzień i dostałam odpowiedź że tak bo z cukrzyca jest większe ryzyko śmierci wewnątrzmacicznej i oni w poradni nie mają stałej kontroli nad każda mama czy lekarz prowadzący wystarczająco często sprawdza USG i przepływy dlatego wymagają ktg bo takie są ogólne wytyczne i gdyby coś się stało to oni w pierwszej kolejności ponoszą winę za zaniedbanie procedur 🙄 ja to zrozumiałam tak że zalecają wszystko co powinni w cukrzycy żeby w razie co mieć czyste ręce bo to przychodnia przyszpitalna i mają dużo kobiet pod opieką 

Rozumiem. Przypomnij od kiedy masz mieć to ktg? Może i ja się przejdę do takiej poradni przyszpitalnej, bo ginekolodzy raczej bagatelizują temat cukrzycy ciążowej. Dla nich jest to tak powszechne, że no problem. A już na pewno nie zrobią ci USG Dopplera, w wydolność łożyska w cukrzycy jest sprawą zasadnicza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tylko_ONA napisał:

@Emi_ja mam już powyżej uszu tej pandemii. Tęsknię za normalnością. 

Wspólne wizyty u ginekologa, poród rodzinny, praktycznie całodobowy pobyt męża na sali poporodowej to coś co dawało mi dużo szczęścia i spokoju.

Pociesze się, że do maja może się to jeszcze zmienić, zwłaszcza w kwestii porodów rodzinnych, jestem przekonana. Acz przeraża mnie to także. Chciałabym na przykład moc normalnie pójść na kawę do knajpy albo pojechać do rodziny czy znajomych. No mamy ciężko, nie ma co kryć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Emi_ja napisał:

Rozumiem. Przypomnij od kiedy masz mieć to ktg? Może i ja się przejdę do takiej poradni przyszpitalnej, bo ginekolodzy raczej bagatelizują temat cukrzycy ciążowej. Dla nich jest to tak powszechne, że no problem. A już na pewno nie zrobią ci USG Dopplera, w wydolność łożyska w cukrzycy jest sprawą zasadnicza. 

Od 30 tygodnia raz w tygodniu a od 35 dwa razy na tydzień. No ja do poradni dostałam skierowanie od ginekolog prowadzącej ale u nas nie trzeba wystarcza wyniki krzywej. Moja lekarka prosiła żebym poszła żeby w razie przyjęcia do szpitala mieli na uwadze że jestem ich pacjentka i że będą na bieżąco kontrolować 😊 i ogólnie mogę zrobić ktg w tej poradni tyle ile trzeba ale będę kombinowała z położna albo w przychodni żeby tak daleko nie jeździć co tydzień 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ewa12 napisał:

Ja dzisiaj leżę i liczę ruchy bo mały leniwy niby naliczyłam ruchy ale jest taki spokojny a ja odrazu się stresuje 😰😰 a tak dziś zauważyłam że mój pępek chyba od rozciągania popękał 🙄 na początku myślałam że to brud bo mam taki schowany ale to są brązowe strupki i pęknięcia ma któraś z was coś takiego?? Jak to wygoić skoro brzuszek cały czas rośnie?? 

Ja też się stresuje jak moja mała jest mniej aktywna niż w inne dni, ostatnio odchodziłam od zmysłów... Tydzień teraz szalała i od wczoraj spokojniejsza ale czuję ruchy, rano obudził ją odkurzacz😊 a na pępek spróbuj octenisept, też miałam mały problem i pomógł ☺️☺️🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tylko_ONA napisał:

Najchętniej chciałabym mieć już Małą przy sobie, na rękach ,a nie w brzuchu. Powtórzę się ale nie lubię ciąży 😔 czy któraś mama czuje podobnie?

Też już bym chciała mieć malutką przy sobie byłabym spokojniejsza, moje ciuszki też leżą w komodzie i czekają na pranie, łóżeczko czeka na skręcenie, chociaż zakupy sprawiają mi radość czuję, że nie zdążę ze wszystkim... Miewam wahania nastrojów, często płaczę bez powodu😥 oby do maja... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku moja przyjaciółka spędziła ostatnie miesiące ciąży na patologii na Karowej i już pierwszego dnia dostała kartę do liczenia ruchów dziecka. Polegało to na tym że musiała liczyć ruchy dziecka (mimimum 10) przez godzinę po każdym posiłku. Nie w dowolnym momencie tylko właśnie konkretnie po każdym posiłku. Lekarz motywował to tym, że po posiłku dziecko dostaje dodatkową dawkę energii i wtedy zaczyna się ruszać. Jeśli przez pierwszą godzinę nie naliczyła 10 ruchów to liczyła kolejna a jeśli znowu się nie udało to podłączali ją pod KTG. 

 

@Tylko_ONA to moja pierwsza ciąża ale już wiem że nie jestem i nie będę już entuzjastką tego stanu. Ogólnie nie czuje się w ciąży zbyt dobrze. Ostatnio moja kuzynka, która niedawno urodziła, stwierdziła że bardzo jej brakuje ruchów dziecka w brzuchu bo bardzo je lubiła. Ja nie jestem w stanie tego zrozumieć. Akurat dla mnie nie są one zbyt przyjemne a bardzo często są wręcz bolesne. Do tego dochodzi stres kiedy nie kopie. Na pewno nie będę za tym tęskniła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o smarowanie brzuszka to ja już przed ciążą zaczęłam świrować w tym temacie bo moja młodsza siostra w ciąży nabawiła się mega rozstępów na brzuchu. Więc ja stwierdziłam że się przygotuję. Naczytałam się że bardzo dobrze działa olejek kokosowy więc będąc na Dominikanie kupiłam kilka butelek naturalnego olejeku po który ludzie tam specjalnie wracają bo podobno działa cuda. No i co? W ciąży użyłam go tylko raz bo od samego zapachu zwymiotowałam. Teraz smaruję się Palmersem ale z tego co ostatnio czytałam to rozstępy są genetyczne więc zobaczymy. Na brzuchu jeszcze nie mam ale na piersiach już niestety tak a urosly tylko o rozmiar 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Do_Mi napisał:

W tamtym roku moja przyjaciółka spędziła ostatnie miesiące ciąży na patologii na Karowej i już pierwszego dnia dostała kartę do liczenia ruchów dziecka. Polegało to na tym że musiała liczyć ruchy dziecka (mimimum 10) przez godzinę po każdym posiłku. Nie w dowolnym momencie tylko właśnie konkretnie po każdym posiłku. Lekarz motywował to tym, że po posiłku dziecko dostaje dodatkową dawkę energii i wtedy zaczyna się ruszać. Jeśli przez pierwszą godzinę nie naliczyła 10 ruchów to liczyła kolejna a jeśli znowu się nie udało to podłączali ją pod KTG. 

 

@Tylko_ONA to moja pierwsza ciąża ale już wiem że nie jestem i nie będę już entuzjastką tego stanu. Ogólnie nie czuje się w ciąży zbyt dobrze. Ostatnio moja kuzynka, która niedawno urodziła, stwierdziła że bardzo jej brakuje ruchów dziecka w brzuchu bo bardzo je lubiła. Ja nie jestem w stanie tego zrozumieć. Akurat dla mnie nie są one zbyt przyjemne a bardzo często są wręcz bolesne. Do tego dochodzi stres kiedy nie kopie. Na pewno nie będę za tym tęskniła. 

No chyba nie ma gorszego sposobu na totalne zestresowanie pacjentki, która jeszcze leży na patologii. Tak podają, że dziecko rusza się bardziej po wzroście glikemii, ale nie jest to absolutnie reguła. U mnie ani w pierwszej ciąży ani teraz nie ma to zastosowania. Niezła farsa byłoby konieczność liczenia po wszystkich 6 posiłkach cukrzycowych. Faktycznie, chyba tylko leżąc w szpitalu możnaby sobie na to pozwolić. 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry z samego rana! 

 

Odkąd jestem na diecie cukrzycowej to moja mała zrobiła się mniej aktywna. Albo to kwestia glikemii właśnie, albo ułożenia. Trochę się martwię, ale staram się nie panikować. Byle to wtorku, do wizyty.

 

Bycie w ciąży mnie osobiście odpowiada, mimo kilku niedogodności jak ciągłe bieganie do toalety. Rozstępy na razie się nie pokazały, może to genetyka, a może skutek wahań wagi przez ostatnie kilka lat i skóra jest już ponaciągana. Smaruję balsamem albo mleczkiem Perfecta mama+ ale od zawsze mam problem z sucha skóra, i to głównie dlatego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dzień dobry 🙂 ja po spędzenie w aucie prawie 7 godzin ale tak dojechałam bezpieczna do Polski też się bałam że coś może się stać malutkiej ale odpowiednio się przygotowałam do podróży i powiem wam że po przyjeździe mała musiała chyba odpocząć bo prócz kilku delikatnych ruchów nie było nic ale minął dzień i wszystko wróciło do normy. Jednak sporo tutaj chodzę na zakupy i po sklepach itp to brzuch dostaje w kość wczoraj to już podbrzusze mnie tak bolało że tylko na leżąco przynosiło mi to ulgę. Im więcej czytam o ruchach tym bardziej się denerwuje więc ustaliłam sobie zasadę że tego nie robie i tłumacze sobie że dziecko ma swój rytm. U mnie z ciąża wygląda to tak że moja mama z siostrą nie mogą nie nadziwić jak ja dobrze wyglądam od początku +5kg ale to jak ja się czuję to już indywidualna sprawa chodzić ciężko plus ten lód siku co 2 godziny brzuszek pobolewa czasami ciężko wstać i ten mój brak kondycji ehhhh. Co do rozstępów mam w nich cały brzuch ale to moja wina przed ciążą za szybko i za dużo przytyłam teraz smaruje je zwykłym olejkiem i nowe chyba z 3 wyszły a tak to nic. Też czekam aż to wszystko się skończy chce pochodzić bez maseczki iść gdzieś usiąść bez obaw cieszy mnie to że jestem w ciąży to coś nowego i mnie to fascynuję co nie zmienia faktu że i męczy. Nie wiem jak z porodem w De mam wizytę 1 marca i muszę się wszystko wypytać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Dzień dobry 🙂

Co do ruchow-moj jest bardzo spokojny w dzień. Wariuje dopiero pod wieczór, no i w nocy. Mam łożysko na przedniej stronie i to też podobno gorzej się odczuwa. Ja czuję nadal raczej muśnięcia niż kopniaki (też porządne zdarzają się naprawdę rzadko). A na usg widać że ruchliwy i wszystko ok. 

 

Co do pępka - mi zaraz na początku ciąży wypchnęło go do przodu i mam taki odstający guzik. Ale ostatnio też zauważyłam że skóra wokół niego lekko popękała. Rozstępów nie miałam w pierwszej ciąży, na razie tez żadnych oprócz tego pępka. Nie mam żadnego specjalnego kremu, bo nie używam regularnie więc w tej ciąży już na to nie wydawałam kasy. Podbieram córce balsam onlybio i się na razie sprawdza 🙂

 

U mnie przy cukrzycy ginekolog kazała się zapisać na ktg dopiero od 36tyg raz w tyg. Dietetyk nic nie mówiła, ostatnio tylko ze na nast wizycie za 3 tyg omówimy poród i co dalej. 

Mi ginekolog zleciała dodatkowo echo serca płodu, bo podobno przy cc też się sprawdza. I w związku z tym że to NFZ dodatkowe usg w 37tyg. Tak to na wizycie tylko podgląda czy rośnie i czy wszystko ok, ale nie robi takiego dokładnego co wizyta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tylko_ONA napisał:

Najchętniej chciałabym mieć już Małą przy sobie, na rękach ,a nie w brzuchu. Powtórzę się ale nie lubię ciąży 😔 czy któraś mama czuje podobnie?

Też nie przepadam za ta ciąża zbytnio bo wyobrażałam sobie kiedyś że to inaczej będzie wyglądać, cieszę się ze niedługo malq wyjdzie z brzuszka 🙂 co do ruchów u nas jest cykl 2 na 2 czyli 2 dni od rana do nocy kopie rusza mocno aż brzuch podskakuje a 2 dni leciutko czasem ruchy czuć tak jakby odpoczywała i zbierała siły żeby dala popalić 😁 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...