Skocz do zawartości

czerwiec 2011 | Forum o ciąży


nika1306

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Aleksandra ja zapomniałam jeszcze o tym co mi na gardło najbardziej pomogło w 1 dzien lub dwa, w kazdym razie mialam temp. 37,8 wiec choróbsko sie zaczynało.to było płukanie gardła wodą z sola.swietny sprawdzony sposób.duzo soli trzeba sypnac.obrzydliwe to jest ale działa.
co do diety dla karmiacych to tez bede wprowadzac produkty stopniowo, ale sadze ze zaczne wczesniej niz po miesiacu, tak po tygodniu lub dwóch.jeden produkt na tydzien lub co jakies 5 dni, zeby obcenic stan, bo wysypka moze byc z opoznieniem.napewno pierwszym produktem bedzie ser biały ktory wprowadze, bo ma tylko jeden alergen a ma duzo wapnia. a mleko ma 31 lub 33 alergeny wiec wprowadze pózniej. ale na pewno nie za duzo pozniej.
Cieżarnabebe nic sie nie martw jakbys nawet urodziła chora to Twoje mleczko jest szcepionką dla dziecka- pokarm z dodatkiem przeciwciał 🙂
a poza tym dziewczyny ostatnio mnie olśniło gdy tak latałam gdzies, ze owczem wziełam sweterek jakby mi wody odeszly ale pieniedzy to miałam z moze 10 zł... i bilet autobusowy... wiec fajnie jakby mi odeszły wody to nawet na taxówkę bym nie miała, i autobusem do szpitala trzeba byłoby jechac lub z buta hahahah
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
kurcze chlop mnie podsiadl i juz myslalam ze sie nie odklei... beti obys tylko miala racje bo wiem jak moj brat przez to ze go na samym poczatku zarazili to biedny do dis 16 lat ma problemy z odpornoscia bidulek

monia ja to konkretnie nie wiem co mi bo od wiekow mam problem z nerkami bo to chyba one mnie z tylu nisko bola i mam rope na migdalach i wieczny katar i gesta flegme ktora scieka do gardla i nawet uszami bylam dawno u laryngologa ale ci lekarze to tepe fizdy i mi leki nie pomogly 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
z tym karmieniem to tak jest że jak sie jest chorym byle nie na antybiotykach to nie powinno sie odstawiac dziecka od piersi bo w mleku dostaje przeciwciała które wytworzyła matka a dziecko nie dałoby rady je wytworzyc. wyjatkiem do karmienia podczas choroby jest pare chorób typu gruźlica, hiv itd. ostatnio własnie o tym gdzies czytałam ale nie wiem gdzie.
oj jak Ci leki nie pomogły od lekarza to wspólczuje. chyba zostały Ci wiec same domowe sposoby.no chyba że masz te objawy na tle allergicznym... no ale lekarz powinien się poznac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czerwcowka napisał(a):
agata_j napisał(a):
Witam wszystkie dwupaczki 🙂
Widzę, że temat karmienia się pojawił... wczoraj właśnie rozmawiałam z mamą o menu... czego będę musiała unikać... oj i trzeba będzie się dla maluszka poświęcić na początku.. 🙂 wszystko gotowane, zero cebulki, kapusty, fasoli, cytrusów itd...
Nika nic się nie stresuj, Ty już jesteś w tej sytuacji, że wiesz co i jak i kiedy, a co my mamy powiedzieć z dnia na dzień czekamy i wsłuchujemy się w każdy sygnał czy to już czy jeszcze nie 🙂
Dasz radę! 🙂 trzymam kciuki 🙂
Czerwcówko miło wiedzieć, że kosmetyki w irl są lepsze jakościowo 🙂 a jakiej firmy zamierzasz używać??

ehhh ja całą noc miałam przewaloną... brzuch mnie tak mocno bolał jak nigdy wcześniej, tyle, że to nie były żadne skurcze... tylko stały, tępy ból miesiączkowy... ale przez chwilę chciałam budzić mężulka i jechać do szpitala... 🙂 teraz nic mi się nie dzieje... i bądź tutaj mądrym 🙂


a nic specjalnego Jonsona po prostu, chyba że będzie bardzo wrażliwa to coś innego, a jakość wszystkich kosmetyków jest inna, zawsze się zaopatruję 😉

co do opisanego przez Ciebie bólu to ja właśnie taki (Ja oraz Iwona) ostatnio przechodziłyśmy, długi, jak na okres, i cholernie bolący. Jak do tej pory się nie powtórzyło. Dziś tylko od rana brzuch twardnieje prawie non stop na zmianę z czkawką małej. Już wariuję jak czka co godzinę po jakieś 10-15minut.. nawet po wodzie.. też tak macie?


hehe mój mały też często ma czkawkę, są takie dni, że normalnie co chwile sobie czka, a są i takie że cisza 🙂 słyszałam że zależy to od tego co przyszła mamusia je, jak zjada coś dobrego, słokiego, to maluch łapczywie łyka wody płodowe bo mu tak smakują i w efekcie czkawka 🙂 ale żeby nawet po wodzie 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris fajny ten artykuł... i daje nadzieję na normalne jedzenie 🙂 Ale i tak zrobię sobie jakiś jadłospis na tydzień z zaznaczeniem ewentualnych przekąsek (bo jak się znam to będą niezbędne), żeby chociaz na początku mieć spokój. A teraz jest właśnie na to czas.

Odwiedziła mnie dziś mama i tak się zlatałyśmy po sklepach, że zaraz umrę, choć od 2h lezę w łózku. No, ale metodą Malgorzatty... 😉
Jutro odbieram wyniki moczu, morfologii i tego całego GBS i idę do lekarza. Przyjmuję tylko do wiadomości informację, że szyjka się skróciła i niedługo rodzę. Reszta spotka się z agresywną reakcją 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ciezarnabebe napisał(a):
kurcze chlop mnie podsiadl i juz myslalam ze sie nie odklei...

hahah 🙂 no pogratulować 😁 wiecie co... chciałam zrobić chłodnik i normalnie już wywar buraczkowy zwaliłam... 🤢 nie wiem czy coś jeszcze uratuję i mi się smutno zrobiło... a jeszcze mi się przypomniało jak wczoraj sukienkę założyłam ciążową, w której na komunię się wybieram i ledwo się wcisnęłam z biustem... a brzuszek tak na styk... i taka duża jestem... a na komunii rodzina moja będzie -m.in. brat z żoną, na których jestem wkurzona strasznie, bo głupoty i sensacje tworzyli do rodziny na mój temat- i jak to kobieta, chcę wyglądać pięknie, młodo i bogato... 😜 falami ten nastrój mi przychodzi normalnie... jak w filmie...
~~~~czyżby Nequitia na porodówce wylądowała.....?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mikaanka tez mam takie uczucie ze cos wisi w powietrzu- i ktoras rodzi 🤪

a ze piersi duze to chyba dobrze 🙂 ☺️ ja wspolczuje mojemu mezulkowi bo moje to marnoty...a taki byl biedny napalony hahaha

ja tez mam ostatnio potworne dolki moj mnie wkurza kiepsko sie czuje i ta pogoda aha za moja polozna mam zaplacic 500 zl i tak sie zastanawialam ilenascie tysiakow ona zarabia miesiecznie...

a kulinarnych podbojow wam zazdroszcze mi tylko wychodzi za 1 razem a potem juz kiszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris, mniami! 🙂 zazdrościłabym strasznie, ale właśnie połknęłam 3 cukierki czekoladowe i snickersa 😜
Iga, malutkimi kroczkami działaj- prosto, szybko i smacznie, np. ostatnio ja już mam dosyć, ale mąż absolutnie nigdy: truskawy traktuję blenderem, dodaję śmietanę i cukier- najczęściej kluseczki tym polewam 🙂 i co więcej! też takie podejście miałam, że mi nie wychodzi... ale mąż tak potrafi mnie dowartościować kulinarnie czasem, że szok... 😉 placek zakalec jabłkowy, a on zachwycony, bo zakalce lubi 😁 o i coś jeszcze bombowego- a la omlet na słodko- białka ubijasz i łączysz na oko z mąką, żółtkami, odrobinką soli i na rozgrzaną, natłuszczoną patelnię... taki biszkoptonaleśnik przewracasz na drugą stronę- jak nie wychodzi, to na pół przedziel i połówki przewróć 🙂 trzeba sobie upraszczać.. 😎
Ja jak mała byłam, to najgorsze paskudztwo potrafiłam rodzicom podać z dumnym uśmiechem i nie mieli sumienia powiedzieć, że niedobre 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale tu cicho coś dzisiaj.. Ja wysprzątałam szafę, wyparzyłam butelki, spakowałam torbę, zrobiłam pranie,zrobiłam obiad, nażarłam się truskawek, a teraz piję kawę i już nic mi się nie chce. Mały się wypycha oczywiście jak szalony. Naprawdę nie umiem określić, jak on leży, bo wypukłości czuję w bardzo dziwnych miejscach.. I w ogóle bardzo mi dziś twardnieje ten brzuszek.

Iga w Katowicach jedna z położnych bierze 800zł jak musi przyjechać ekstra na poród albo 400 jeśli akurat ma dyżur... jakby wtedy to nie był jej obowiązek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nie wiem, zobaczę jak sie będę czuła, a lekarz mi powiedział że raczej z nim będę siedzieć na porodówce.... 11.06 - ślub, 12.06 komunia... chciałabym te komunię zaliczyć, bo jestem chrzestną, są to zupełnie obcy ludzie dla mnie, no więc miałabym z głowy.... tak to będę musiała potem to zaliczyć z małym, a to jest gdzieś w Skarżysku.....
teraz w weekend jest selector festival u nas w kraku, poszłabym......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mikaanka ja wiem ze ty jestes kulinarny einstein ale mi jak cos nie idzie po mysli to leci oknem i nic juz z tym nie kombinuje 🙂

butterfly u nas obojetne czy ma czy nie 500 zl i jak sie komus nie podoba to jej to wisi kolo pisi
lece spac bo jutro ciezki dzien a dzis ledwo oddycham juz mam dosc tej ciazy-wspolczuje slonicom 😉
oklaski na dobra noc i kolorowe sny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ahoj laski faktycznie tu coś cicho dzisiaj od 14tej 6 stronek miałam do poczytania a zawsze było z 20 🤪
wpadłam na chwilkę by zaległości nie miec i aż mi dziwnie że tak mało mam do poczytania 🙂
Cisza jak makiem zasiał czyżby wszystkie brzuszki spały już 😮
To ja także uciekam dobrej nocki Wam życzę do jutra 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No cisza jakaś 😎
Ja dziś na grillu byłam, pojadłam az za dużo a teraz Wojtus rewolucję w brzuchu mi robi 😁
Życze dobrej nocki a Tobie Nika dużo siły na jutro. Szybkiego i bezproblemowego porodu i bądź dzielna MAMUSIU 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
cisza jak makiem zasiał 😉
ja jakoś czuję się dziwnie... coraz częściej boli mnie brzuch tak jak na okres... heh czyżby wielki dzień się zbliżał 🥴
Jak mnie boli brzuch, to zaczynam się bać tego porodu, z jednej strony chcę mieć już to za sobą, a z drugiej boję się porodu i tego bólu...
Fajnie, że jest to forum, można się wygadać, bo kto jak kto, ale ciężarną może najlepiej zrozumieć drugą ciężarna... jakoś taka melancholia mnie ogarnęła... heh może to te hormony i strach 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurde dziewczyny napisze krótko bo wystraszona jestem na maxa i nie wiem co robić sama już.
Decydując się na poród tu u rodziców w Starachowicach nie w Warszawie gdzie byłam prowadzona od począku, wybrałam sobie tu lekarza. Byłam u niego na wizycie 26 maja, tydzień temu. Zbadał mnie ginekologicznie, spojrzał na usg z 26 kwietnia i powiedział, że z wyników badań wszystko jest ok. Nie zrobił mi wtedy usg, mowiac ze zrobimy na nastepnej wizycie 14 czerwca. OStatnie usg z 26 kwietnia pokryło się jeśli chodzi o termin określony w I trymestrze: 25 czerwca.
Ale kurcze coś mi mówiło podświadomie, że powinien ktoś jednak obejrzec tego dzieciaka teraz na usg, nie czekać do 14 czerwca. Własnie wróciłam z wizyty od innej Pani doktor. Wyszłam z gabinetu ze skierowaniem na szpital do Kielc 😞. Na skierowaniu mam: podejrzenie zatrzymania wzrostu wewnątrzmacicznego. Wg wymiarów aktualnych termin bym miała na 12 lipca, czyli mała ma 34 tygodni. To zbyt duża różnica usłyszałam. Załamana jestem. Mój doktor nie chcę zebym wiedziała, że byłam gdzies indziej. Nie usmiecha mi się klasc do spzitala tak daleko od domu i w warunkach mocno obskórnych bo tak tam jest. Może ona ma inny sprzęt, inaczej wymierzyła, może dziecko odziedziczy moje geny i będzie po prostu mniejsze. masakra. Wyszło jej,ze waży 2400-2600, ale nie sugeruje się to wagą, bo dla mnie to jakieś z nieba dane brane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...