PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży

to mi tym razem się fuksem udało 😉 bo całą ciążę ciągle coś było z wynikami nie tak. Ale najważniejsze, że macie wyniki i będą wiedzieć co robić 🙂

mi też się udało i nie mam paciorkowca 🙂 ale żeby jedna nie miała ta DRUGA musi mieć 🙂 ale to nic groźnego więc spokojnie kochane

ja tez nie mam tego paciorkowca. 🙂
ALe nie martwcie sie dziewczyny waszym maluchom podadza antybiotyk zeby nic nie zlapaly. Bedzie dobrze 😉

Cześć dziewczyny
kurcze wiecie mój lekarz nie kazał mi robić takich badań, tych posiewów. Nie wiem czy mam sie tym martwić, czy jeszcze da mi przy kolejnej wizycie, ale to bedzie w 38 tc i nie wiem czy do tego czasu nie zdąże urodzić. Mnie daje tylko co chwila mocz i krew a ostatnie takie badanie bardziej skomplokowane to miałam na toxoplazmoze. Nie wiem czy sie upomnieć, czy on wie co robi ;/

A z fajnych rzeczy to dziś byliśmy z mężem na "wycieczce" na porodówce i mniej wiecej wiem gdzie sie udać i jak to organizacyjnie będzie 🙂 i poznałam moją położną, tą która przyjdzie do mnie po porodzie. Super babka. 🙂

dziewczyny...brzuch mnie rozbolał i to bardzo 😞 troszkę się martwię bo nie wiem co i jak 😞 przespałam pół dnia jak nigdy) i ten ból mnie obudził - na dole brzucha, przy lewej pachwinie i też od kręgosłupa tak na dole, ale to nie jest taki ból co jakiś czas (jak skurcze) tylko raczej ciągły i...mocny 😞 no nic, poczekam jeszcze troszkę i wezmę gorący prysznic, może przejdzie...na razie postaram się nei panikować, ale dziwny ten ból, niby jak na okres ale taki jakiś...?

kurcze może sobie zrobie to badanie na własną rękę. Pisza na necie że niedrogie. Jak odbywa sie pobranie materiału do badania ????????

Jednak nie bo to trzeba u gina, kurcze zaczynam się martwić. Nawet jeśli to nie zdąży mi zrobić tego badania ;/ bo następna wizyta 14 października, a termin 23, a co jeśli urodzę wcześniej ???

mdoundi nie mam zielonego pojęcia co to może być. Może dizdzia gdzieś naciska i boli.

mdoundi napisał(a):

dziewczyny...brzuch mnie rozbolał i to bardzo 😞 troszkę się martwię bo nie wiem co i jak 😞 przespałam pół dnia jak nigdy) i ten ból mnie obudził - na dole brzucha, przy lewej pachwinie i też od kręgosłupa tak na dole, ale to nie jest taki ból co jakiś czas (jak skurcze) tylko raczej ciągły i...mocny 😞 no nic, poczekam jeszcze troszkę i wezmę gorący prysznic, może przejdzie...na razie postaram się nei panikować, ale dziwny ten ból, niby jak na okres ale taki jakiś...?

mdoundi poczekaj może ci przejdzie ja tak mam od paru dni mi przechodzi po jakieś dobrej chwili ale jak ci sie bedzie nasilał to możesz mieć skurcze przewidujące mnie tak meczyło 1 dzien przed porodem a puzniej były co 10 min, przechodził nasilający sie bół i puszczał wiec jak cie bedzie bolec co 10 min około to no sie może zacznie ale gorącą woda to niewskazana bo przyspiesza

Brzuszki chce jutro iść na badania morfologia i sisuki. i mam pytanie czy muszę być na czczo? zawsze chodziłam rano to nic nie jadłam a jutro chciałabym iść koło południa i teraz nie wiem, nie przypominam sobie czy cos gin mówiła na ten temat, a wy jak robicie?

Natalio...ja zawsze na czczo chodziłam, więc lepiej nic nie jedz...ale niech inne mamusie się wypowiedzą 🙂

ja tez na czoo

Tak Natalia musisz być na czczo 🤢

napisałam do mojego gina smsa bo dodzwonić się jest bardzo trudno. Czekam co mi odpisze.
Wygląda na to że zapomniał o tym badaniu, bo kumpela u niego miała to robione.

Dzięki, będę musiała iść jednak rano bo do południa to na pewno nie wytrzymam na głodniaka 😞

Uff, juz po tej wizycie w szpitalu. Wszyscy byli mili, nikt nie probowal mnie opieprzac albo krzywo patrzec (bo nie moga, swoje poglady powinni zachowac dla siebie skoro WHO pozostawia decyzje kobietom rodzacym). Rozmowe mialam z pania profesor, ktora mowila, ze odbierala wiele porodow domowych , ale to bylo w ... Afryce i kobiety tam nie mialy innej mozliwosci. Ona mimo wszystko rekomenduje porod szpitalny. Swistek mi podpisala i poszlam do domu na pieszo w deszczu, bo mam 20 min spacerkiem od szpitala (bez brzuszka15 minut 😁).

Basienka_O napisał(a):

Mama 76 cieszę sie że się pogodziliście i nie będziesz sama. Podziwiam Cię za odwagę co do porodu rodzinnego.
Jeśli mogę spytać ile lat jesteście razem że taki kryzys was jakiś dopadł?

Oj, bedzie niedlugo 13 lat. CHyba jakies przemeczenie materialu 🙂

Ha i tu Was mam! wyobrazcie sobie ze na czczo w ciazy trzeba być tylko na glukozie. Wyborazacie sobie? Ja też dziś byłma na morfoligii i pierwszy raz byłam po sniadaniu. i na szkole rodzenia ostatnio pani dr na wykladzie (przypomnę że wykład był z Panią DR 🙂) Która powiedziała że na czczo w ciąży chodzimy tylko na glukoze. A tak to idziemy po sniadaniu i nie trzeba się meczyć. Uprzedzam że ja zawsze byłam na głodniaka i mam cała Wawe do przejechania do przychodni bo chodziłam do swojej pani dr i przychodni a się przeprowadziłam więc męczarnie przezywałam niesamowite. A tu nagle się dowiedziałam na szkole rodzenia ze nie trrzeba być naczczo...... No myslalam ze mnie krew zaleje 🙂

ja też słyszałam że na czoo to tylko na glukoze ale i tak robie na czoo ja tez za tydzień bede robic w poniedziałek albo we wtorek przed wizytą

Na morfologie można iść najedzonym 🙂 jedynie na glukoze trzeba iść naczo

Kobietki, wy macie już gotowe łóżeczka...tzn. pościelone itd dla swoich maleństw, pytam, bo mnie korci żeby już to wszystko sobie i Maksiowi przygotować 🙃

kurcze normalnie sie boje tego porodu oby dzidzuś był zdrowy

Eh teraz to musze to przemyśleć co mam zrobić tym jedzonkiem.
Malenka my skręciliśmy łóżeczko w poniedziałek , od razu je "ubrałam" i teraz tylko czekamy aż królewna w nim zasiadzie. Postaram sie jutro wrzucić focie

ja wszystko ustawie jak stuknie mi równo 38 tydzień 😁 bo tez juz nie mogę wytrzymać :P

malena10 napisał(a):

Kobietki, wy macie już gotowe łóżeczka...tzn. pościelone itd dla swoich maleństw, pytam, bo mnie korci żeby już to wszystko sobie i Maksiowi przygotować 🙃

Kochana, ja już dawno mam łóżeczko rozłożone i pościel też. Przykryłam to tylko kocem, żeby się nie zakurzyło. Dzisiaj przyszedł dywan z Kubusiem Puchatkiem. Chętnie zrobiłabym parę fotek, ale pokój jest na tyle duży, że nie mogę go objąc całego a jak już to wychodzi jakoś tak dziwnie to wszystko..

Dzisiaj jestem jakaś senne przez tego sąsiada od remontu. Chyba walnę się o 21 spac 🙂 No chyba, że któras urodzi to nie zasnę z wrażenia! 🙂