Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
hej dziewczynki
nie pisalam troche bo nie mialam sily i od placzu i z bezsilnosci...cala noc w szpitalu czekalam na peracje, potem ze niby mam miec rano..nie jadlam i nie pilam od 17 poprzedniego dnia..nastepnego dnia ok 10:0 przyszła a raczej przybiegła cała upocona lekarka w dresach prosto z joggingu z asystentkami i powiedziala ze nei jest pewna czy powinni mi robic ta operacje! to ja w ryk-ona na to ze mnei zbada...bez fotela ginekologicznego, na sali jak lezalam wsadzila mi lapy kolejny raz tam (nie wspomne ze bol okropny bo ciagle swieza rana i jeszcze dodatkowo rozwalona po piatkowym czyszczeniu) i ona na to ze macica i szyjka sa juz zamkniete i jest za pozno na czyszczenie i ona woli nie robic tego juz teraz bo moga byc powiklania itp (w tym moge nie miec dzieci) - aha noi mam sie spakowac i isc do domu, dadza mi antybiotyki i mam czekac na kolejny krwotok ktory nie wiadomo kiedy i czy w ogole nastapi wiec mam czekac w domu na to...rece mi opadly i zalamalam sie juz psychicznie. zadzwonilismy z mezem do polskiego ginekologa z lublina ktory przyjmuje na weekendach w londynie-i on w szoku, powiedzial ze tyle dni po porodzie to faktycznie lepiej to na razie zostawic i w piatek bedzie w londynie i zobazymy co dalej. dziewczyny nei wyobrazacie sobei co ja przezywam. boli mnie brzuch i boje sie kolejnego krwotoku ktory moze nastapic. mam dosc serdecznie wszytskeigo. prawie caly czas leze w lozku tak mnie boli, a mama kolo mnie robi i podaje mi mała do karmienia bo nei mam sily jej nosic tyle stracilam krwi. oj tyle u mnie. zobaczymy co powie polski ginekolog piatek, podejrzewam ze jak bedzie zle to po prostu zostawie mała tutaj pod okiem mamy i meza i pojade do PL zrobic prywatnie zabieg bo nie wiem czy zdecyduje sie jeszcze isc tutaj do szpitala...
mam nadzieje ze u was wsyztsko dobrze, nie czytalam was od wczoraj bo mam jakies załamanie, jak mam cos sily to spedzam z malutką. caluje was mocno i powodzenia na porodach zycze! x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O ja pierdziu, to jest cos niewyobrażalnego co ty piszesz 😞 Jak oni mogli do tego dopuścić i jeszcze ta lekarka w dresie, no przeginka :/ aż mi się płakać zachciało, że tak można postępować. Nie dziwie się że kochana masz już wszystkiego dość ale na szczęscie masz kruszyne obok siebie i mame która ci pomaga. Oby wszystko było wporządku. ;* Duchem wszystkie jesteśmy z Tobą :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj monis my tu wszystkie z tobą cały czas cierpimy !! nie do pomyślenia co wymyślili oby ci ten lekarz był bardziej kompetentny ! no ja bym zabiła tą lekarke na miejscu 😠 😠 😠
całuje kochana 😘 😘 😘 spokojnie dochodź do siebie myśl pozytywnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mdoundi napisał(a):
hej dziewczynki
nie pisalam troche bo nie mialam sily i od placzu i z bezsilnosci...cala noc w szpitalu czekalam na peracje, potem ze niby mam miec rano..nie jadlam i nie pilam od 17 poprzedniego dnia..nastepnego dnia ok 10:0 przyszła a raczej przybiegła cała upocona lekarka w dresach prosto z joggingu z asystentkami i powiedziala ze nei jest pewna czy powinni mi robic ta operacje! to ja w ryk-ona na to ze mnei zbada...bez fotela ginekologicznego, na sali jak lezalam wsadzila mi lapy kolejny raz tam (nie wspomne ze bol okropny bo ciagle swieza rana i jeszcze dodatkowo rozwalona po piatkowym czyszczeniu) i ona na to ze macica i szyjka sa juz zamkniete i jest za pozno na czyszczenie i ona woli nie robic tego juz teraz bo moga byc powiklania itp (w tym moge nie miec dzieci) - aha noi mam sie spakowac i isc do domu, dadza mi antybiotyki i mam czekac na kolejny krwotok ktory nie wiadomo kiedy i czy w ogole nastapi wiec mam czekac w domu na to...rece mi opadly i zalamalam sie juz psychicznie. zadzwonilismy z mezem do polskiego ginekologa z lublina ktory przyjmuje na weekendach w londynie-i on w szoku, powiedzial ze tyle dni po porodzie to faktycznie lepiej to na razie zostawic i w piatek bedzie w londynie i zobazymy co dalej. dziewczyny nei wyobrazacie sobei co ja przezywam. boli mnie brzuch i boje sie kolejnego krwotoku ktory moze nastapic. mam dosc serdecznie wszytskeigo. prawie caly czas leze w lozku tak mnie boli, a mama kolo mnie robi i podaje mi mała do karmienia bo nei mam sily jej nosic tyle stracilam krwi. oj tyle u mnie. zobaczymy co powie polski ginekolog piatek, podejrzewam ze jak bedzie zle to po prostu zostawie mała tutaj pod okiem mamy i meza i pojade do PL zrobic prywatnie zabieg bo nie wiem czy zdecyduje sie jeszcze isc tutaj do szpitala...
mam nadzieje ze u was wsyztsko dobrze, nie czytalam was od wczoraj bo mam jakies załamanie, jak mam cos sily to spedzam z malutką. caluje was mocno i powodzenia na porodach zycze! x


ja pierdolę, czy to jest szpital, czy kurde atrapa szpitala, gdzie byłaś? no normalnie mam ochotę ich tam zapierdzielic!! dobrze, że idziesz do polskiego gina tam, może on będzie kompetentny, bo ja bym tam zrobiła aferę z telewizją i mediami w 1 kolejności! Płakac sie chce! Jesteśmy z Tobą!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marzenka napisał(a):
od kilku dni moja corka strasznie szaleje. nie wiem czy to normalne bo miala sie uspokajac przeciez a nie rozbudzac.................. kopie wali boksuje i nie wiem co jeszcze. wierci sie strasznie i to prawie caly czas. wczesniej tak nie miala..

moja wczoraj taki taniec odstawiła, że aż mną bujało na fotelu we wszystkie strony.
Nie wiedziałam, że mam takie silne dziecko ! 😮

marzenka napisał(a):
Kokosanko tak jak Akneri mówi. Teraz idę jutro i tak co 2 dzien aż do 10 po terminie i potem wywoływanie, Gdzie carpioo zuziaczek i aguska?

ja się melduję 🙂
Przeziębienie znów mnie dopadło, leżę w łóżku 😞

W też tak macie, że czasem robią Wam się przed oczami takie czarne plamy że nie wyraźnie widzicie ?
Albo coś się ze mną dzieje albo ja nie wiem, co to 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek te czarne plamy masz jak wstajesz z pozycji leżącej? Bo jak tak, to to znaczy, że krew do mózgu jeszcze nie dopłynęła..
czy to są tylko takie czarne plamy, czy też jest Ci razem z tymi plamami niedobrze i masz wstręt do światła i zapachów? jak ta 2 opcja to mogą to byc zaczątki migreny. Ja tak miałam w każdym bądź razie.. niby migrena jest nieuleczalna, ale ja ją chyba miałam na tle nerwowym jak zmarł mój ojciec..po jakichś 2 latach przeszło jak ręką odjął, ale czarne plamki i migrena to żadna przyjemnosc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Czesc Wszystkim!

Widze, ze Aga bedzie juz juto potrojna mama 😁 Trzymam kciuki za to by wszystko sie udalo, tzn, szybko, sprawnie , w miare bezbolesnie i by Aga mogla juz sie cieszyc swoimi maluchami w domu 😆
Mdoundi, wspolczuje Ci. Mam nadzieje, ze juz nie bedzie zadnego krwotoku i ze sie samo wszystko doprowadzi "do ladu". Dobrze, ze masz kontakt z tym polskim lekarzem. I trzymaj sie dziewczyno, jedz czerwone mieso, zielenine, pij duzo by odrobic stracona krew i bys poczula sie silniejsza. Nie wiem jak ja bym sie czula na Twoim miejscu, pewnie bym sie kompletnie zalamala albo oszalala, dlatego Cie podziwiam, ze nie dosc, ze nas czytasz to jeszcze masz ochote odpowiadac. Jestes silna, pamietaj o tym 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Po pierwsze: Moniko!!3maj się nie daj się żadnej depresji!! Wierzę, że jest co baaardzo ale to bardzo ciężko i że masz dość. Sama pewnie bym tak miała (nie będę obwijała w bawełnę 😉) ale 3maj się. Super, że masz opiekę w postaci mamy i męża. No i świetnie, że nadal masz siły na karmienie małej. Szpital to bym chyba rozniosła....konowały jedne...dobrze, że masz opcję wizyty u polskiego gina. Ściskam mocno ciebie!! I wierzę, że będzie dobrze.

Basiu ja też tak miałam, że przez dłuższy czas skurcze nie robiły na mnie wrażenia. jestem właśnie przekonana, że to dzięki miesiączką jakie miałam....bolesne och bardzo bolesne. Coś mi się zdaje, że jak już będziesz to czytała to tuląc synka 🙃 🙃

Super wieści od Agi 🙂 jutro ich wielki dzień 🤪 fantastycznie 🙂

Pisałyście o octenisepcie. My go używaliśmy do pępuszka (polecała położna na szkole rodzenia, środowiskowa i lekarka w szpitalu). Sprawdził się, wczoraj Zuzannie odpadł kikutek 🙃 🙃 Mała buteleczka wystarczyła-będę teraz psikać pipuszkę 😉

Mniej się udzielam na forum, bo wczoraj jak i w nocy i w dzień dziś malutką brzuszek boli. Bardzo mocno się spina po jedzeniu. Dziś już jestem prawie o wodzie i o suchym chlebie-bo nie wiem czy coś zjadłam i teraz ona cierpi czy co z nią jest. Jutro na szczęście wizyta u lekarza. Na szczęście ładnie śpi i je. Nie płacze praktycznie jak ją tak zwija więc nie panikujemy. Coś nam się widzi, że jutro lekarka powie, że tak może być. Może jej się jeszcze układ pokarmowy nie przestawił. Już czuję te "uroki" bycia mamą. Jak się nic nie da zrobić gdy dziecko coś boli 🤢 ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
carpioo napisał(a):

ja jestem zdołowana, ale Mój powiedział, że mi pomoże zrzucić kg.,. będzie ze mną ćwiczył i mnie wspierał, ale jak to powiedział ostatnio- dla mnie możesz nawet taka zostać, kocham cię ☺️
ale dla Niego właśnie chce ładnie wyglądać i dla Córeczki, zeby jerj nikt nie powiedział, że ma zaniedbaną mamusię. ☺️

ooo, jak słodko 🙂
Mój mi kiedys w żartach powiedział, ze jak będę gruba to mnie zostawi, do tej pory mu to wypominam, ze jestem teraz gruba, więc niech mnie zostawia, a on tedy przytula i mówi, ze zartował wtedy i jak to możliwe, ze jeszcze to pamietam... no niestety , trzeba uważać, co się kobiecie mówi...
Ja też mam zamiar schudnąć do rozmiaru 36, już na Allegro jeansy sobie upolowałam ! Będą leżeć i czekać i może będą motywacją, bo mój też ma zamiar się ze mną odchudzać, ale na razie przytył 7 kg od czasu jak palenie rzucił, więc może ja też tak dużo przytyłam przez ciażę, bo fajki rzuciłam ??
Sorry, że bez ładu i składu piszę, ale mam taki katar, że mi ciagle łzy napływają do oczu i mało co widzę i się skoncentrować nie mogę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojemu bogusiowi już 8 dnia odpadł kikutek 🤪 no tez stusuje octenisept tam na dole ☺️ mam wrażenie że lepiej się goje i coraz mniej krwawię
co do kolek malutki dostał po selerze którego jadłam jako surówke przestało go bolec po 2 dniach od odstawienia tego składnika ! są jakies podobno leki co można podawać takiej kruszynce ale niewiem na ile to działa 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koyotka napisał(a):
Po pierwsze: [color=Mniej się udzielam na forum, bo wczoraj jak i w nocy i w dzień dziś malutką brzuszek boli. Bardzo mocno się spina po jedzeniu. Dziś już jestem prawie o wodzie i o suchym chlebie-bo nie wiem czy coś zjadłam i teraz ona cierpi czy co z nią jest. Jutro na szczęście wizyta u lekarza. Na szczęście ładnie śpi i je. Nie płacze praktycznie jak ją tak zwija więc nie panikujemy. Coś nam się widzi, że jutro lekarka powie, że tak może być. Może jej się jeszcze układ pokarmowy nie przestawił. Już czuję te "uroki" bycia mamą. Jak się nic nie da zrobić gdy dziecko coś boli 🤢 ☺️


Koyotko spróbuj suszarki ciepłej na brzuszek i noszenia w pozycji pionowej, albo masażu brzuszka znajdziesz w necie instrukcję jak taki wykonać, kładziesz ją na brzuszku w ciągu dnia?? to taki samoistny masaż też może pomóc - może Zuzia ma jakieś gazy których nie umie oddać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczku ja dzisij naiwna wyjęłam z szafy różne ciepłe rzeczy, żeby sprawdzić w co ewentualnie sie zmieszczę... no i tak kombinowałam z różnymi swetrami itd i wpadłam na kretyński pomysł zmierzenia spodni sprzed ciąży, ostatnich jeansów jakie kupiłam w styczniu w tym roku czyli świeżo sprzed. No i co? jedną nogawke wciągnęłam do uda ale jak chciałam wciągnąć druga to już się nie udało... załamka! wiem że w 9 m-cu nie wejde w ciuchy "sprzed" ale w 7 jeszcze weszłam i nawet się zapięłam więc nieźle mi J.Lo się wypasła za te dwa miesiące 🙂

No nic... postanowiłam, że będa grube rajstopy i kiecki 😉 a do jeansów nie wiem kiedy wrócę. Chciałam zmierzyć moje oficerki ale już mi zabrakło odwagi, boję się że na opuchnięte nogi wcale ich nie wcisnę, choć mam lekką opuchliznę ale nie chcę się dołować. Zajmę się szafa jak wrócimy ze szpitala 🙂 a rozm. 36... hmmm marzenia 🙂 🙂 🙂 ale kto powiedział, że nie wolno sobie pomarzyć ? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris też tak robimy. Fakt, że jeszcze nie pamiętam o tym, aby ją regularnie położyć na brzuszku. jedna masujemy go. Mamy książkę Zawitkowskiego i tam jest parę metod na masaż.

paulao24 dziękuję za radę. teraz każda uwaga się przyda, bo serce się kroi jak ona się tak wygina 😞

zuziaczku wszystko jasno piszesz mimo przeziębienia. Zdrówka życzę!

Ja rozmiar 36 to może w podstawówce nosiłam 😁 😁 Ale.....normalnie dziś założyłam dżinsy sprzed ciąży. fakt że były na mnie luźne przed ciążą ale jednak. Bo jak wróciłam ze szpitala to myślałam, że długo się w nic nie zmieszczę a tu proszę taka niespodzianka. Więc dziewczyny nie przejmujcie się wagą. Zobaczycie szybko wrócicie do 36rozmiaru-tym bardziej, ze nie chcecie się obijać tylko ćwiczyć!! 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
koyotka napisał(a):


zuziaczku wszystko jasno piszesz mimo przeziębienia. Zdrówka życzę!


dziękuję 🙂
apsiiiik !
ehhh.... 🤢

Kokosanka napisał(a):
Zuziaczek te czarne plamy masz jak wstajesz z pozycji leżącej? Bo jak tak, to to znaczy, że krew do mózgu jeszcze nie dopłynęła..
czy to są tylko takie czarne plamy, czy też jest Ci razem z tymi plamami niedobrze i masz wstręt do światła i zapachów? jak ta 2 opcja to mogą to byc zaczątki migreny. Ja tak miałam w każdym bądź razie.. niby migrena jest nieuleczalna, ale ja ją chyba miałam na tle nerwowym jak zmarł mój ojciec..po jakichś 2 latach przeszło jak ręką odjął, ale czarne plamki i migrena to żadna przyjemnosc...

nie, u mnie po prostu sobie łażę i w pewnym momencie coraz słabiej widzę, tracę ostrość, jakbym była pijana, czarne plamy widzę, nie mogę nic przeczytać, to się nie dzieje po wstawaniu, tylko w czasie dnia, gdy coś robię (lub nie robię). Dziś mnie złapało np. jak przy kompie siedziałam, nagle przestałam widzieć litery ! Nie mogłam nawet nic napisać ! Nie wiem, co mi jest 😞

bachap napisał(a):
No Dziewczynki
chyba mnie coś bierze od rana tak coś pobolewało ale koło 13 poszłam do wanny tak jak kazała położna żeby sprawdzić czy to to i czy skurcze przejdą czy się nasilą... jak wyszłam to skurcze zrobiły się częstsze tak co 10 minut ale teraz od jakiejś godziny są co 7 minut mniej więcej i ból jakiś większy. Właśnie zastanawia mnie to że aż tak mnie nie boli żeby mnie na kolana rzucało ale całe życie miałam bardzo bolesne miesiączki (brałam przeciwbólowe na recepte i i tak nie przestawało tak do końca boleć) więc może jestem w jakimś stopniu odporna na ten rodzaj bólu (od razu przypomina się Bojalubię jak też pisała że tylko trochę boli). Na 16:30 idę do szpitala na szkołę rodzenia na zajęcia na porodówce więc będę na miejscu jakby co (choć i tak jestem prawie na miejscu - mieszkam na ulicy Szpitalnej 🙂) zaraz spakuje kosmetyczkę żeby Krzyś miał gotowe wszystko do zabrania gdyby mnie zatrzymali no i oczywiscie gdyby się coś działo to będę dawać znać także trzymajcie kciuki żeby to było TO i żeby szybko poszło
Bacha, no to super !Weź tel ze sobą !!!
🤪

akneri1982 napisał(a):
wiadomość z ostatniej chwili 🙂
AGA przywita jutro Amelkę i Maksia na świecie 😁
jeszcze nie wiadomo, o której godzinie, ale na pewno jutro będzie miała CC 🙂
czuja się dobrze i Aga juz nie może się doczekać jutra 😁 😁 😁 😁 😁


Akneri, super wieści !!! Jak to dobrze, ze mamy ze sobą kontakt poza-forumowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli ktoras z was bedzie sie meczyła z kolkami to na szkole rodzenia gin mowila o jakis rewelacyjnych ziołach nazywaja sie zioła dr pająka - ponoc o wiele skuteczniejsze niz te wszystkie krople jak sabsimplex itp. Wiem, ze w Łodzi jest tylko jedna apteka gdzie mozna je kupic, ale nie orientuje sie jak w innych miastach. Moze sie komus przyda ta informacje, chociaz oczywiscie nie zycze zadnym maluszkom kolek..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia wypoczywaj właściwie nie wiem co więcej napisać bo brak mi słów na to wszystko co Cię spotkało

Co do plamek przed oczami to też tak dziś miałam że traciłam ostrośc i nie mogłam nic na kompie przeczytać, ale wcześniej też mi sie tak zdarzało więc zwalam to na ciśnienie albo przemęczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aha, Basieńko, ja się trochę martwię, bo miałam tak w piątek, wczoraj i dziś też... A najgorsze jest to, że ja dużo samochodem jeżdżę, dziś mojego zawiozłam do pracy, bo jego samochód się naprawia, potem do Carrefoura, potem pojechałam do swojej pracy w odwiedziny, potem do Galerii Mokotów (gwarancja na kolczyki Swarovskiego skończyła mi się w maju , a Pani mimo to mi wymieniła na nowe !!! 🤪 , myślę, że brzuch ją tak rozczulił 😉 ), no i wróciłam do domu, siadam przed kompem i zaćmienie... A jutro też będę musiała trochę pojeździć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja już nie wiem Zuziaczku zapytaj lekarza o przyczyne a może to anemia ?
A jak Ci sie zacznie takie coś dziać to zawsze możesz zjechać gdzieś na bok i poczekać aż minie albo po kogoś zadzwonić żeby Cie odwiózł ale jak to nie jest konieczne to lepiej nie jeździj do wyjaśnienia przyczyny tych mroczków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moniko to jest niewyobrażalne co oni robią. Masakra!!! Niesamowicie mi przykro. Wiem, że dajesz z siebie wszystko i cię podziwiam. Jestem z tobą i trzymam mocno kciuki aby wszystko się dobrze zakończyło.

Bachap daj z nać jak tam ze skurczami 😉 a może już w szpitalu leżysz. Cieszę się, że bóle nie są aż takie dokuczliwe, to podnosi na duchu 😉 . A jutro nasza Agusia WOWWW superaśnie!!! Już nie potrafię się doczekać kolejnych zdjęć bobasów. A jeśli chodzi o zdjęcia to Kasiuszka kochaniutki ten Twój synuś 😁

Zuziaczku kuruj się kochana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
  • Dodaj nową pozycję...