Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Iris:no lepiej bym nie napisała o dyskryminacji kobiet w ciąży i młodych matek 🙂
Akneri:super,że super z małym 🙂i ta jego waga 🙂też marzę o takiej dla bąbelków,ale pewnie trochę mniej będzie;byle zdrowe 🙂musze do jutra wytrwać tylko 🙂tyle,że do samiutkiego wieczora,bo wizytę mam na 19.00
Wy sie dziewczyny nie przejmujcie głupim gadaniem(choć wiem,że jak się trafi jakieś wredne babsko a my mamy gorszy czas to normalnie taki czy inny durny tekst robią za gwóźdźdo trumny)Ludzie nam zazdroszcza...serio,tak myślę 🙂bo kto nie lubi takich maluszków(tylko psychole!!)dlatego jadem plują...a my ich uśmiechem bierzmy wszak piękne jesteśmy i mamy ten błysk w oczach 🙂

a ja dziś od rana na nogach..Wiktor zbudził mnie o 5,10 więc o 8 byliśmy już na spacerku,później pranie,gotowanie...czuję że mam dosyć ale sprzątać nie będę bo od poniedziałku malowanie więc szkoda mojej roboty więc staram się czasu nie marnotrawić.Zaraz zjem obiadek bo Piotr już z pracy wraca i chyba sie położe 🙂chociaż zwykle kończy się na planach,bo mi tego popołudniowego,wspólnego czasu zawsze za mało i rzadko uciekam w samotność a przy Wiktorku wspólne leżenie to marzenie więc pwnie się do wieczora przemęcze...

Uciekam brzuszki,może wieczorkiem do Was wpadnę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jeszcze raz wklejam spróbujcie otwierac przez opere lub internet expolter http://fot...b/zdjęcie0183.jpg.html
http://fot...d/zdjęcie0189.jpg.html
http://fot...1/zdjęcie0191.jpg.html
http://fot...f/zdjęcie0202.jpg.html
http://fot...5/zdjęcie0209.jpg.html
http://fot...a/zdjęcie0210.jpg.html
http://fot...5/zdjęcie0211.jpg.html
http://fot...d/zdjęcie0212.jpg.html
http://fot...a/zdjęcie0217.jpg.html
http://fot...2/zdjęcie0218.jpg.html
http://fot...0/zdjęcie0219.jpg.html
http://fot...e/zdjęcie0222.jpg.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane BRZUSZKI!
Ja też mam doła że jestem gruba ale chyba nie mamy na to wplwu. Ja się objadam jak głupia więc wiem czemu mam te 15 kg na plusie. Nie umiem wytrzymac jednego dnia bez słodyczy. I to naprawdę dużo ich jem. Ale trudno będę się odchudzać jak urodzę. Nawet nie mam siły o tym myśleć.
Ja nadal pracuję i wcale nie uważam, że ktoś mnie dyskryminuje z tego powodu. Pracuje bo chcę a nie bo muszę. Lekarz mi powiedział, że jak chce to mogę pracować, że nic się złego nie dzieje. Smieje się ze z pracy na porodowke pojade.
Tez mam na poczatku wrzesnia wesele. I jakos sie nie martwie że ktos bedzie mi cos mowil.
Wiecie co? Ja mysle ze sie za bardzo przejmujecie. U mnie jest tak że ja pierwsza mowie ile juz przytylam i ludzie rzeczywiscie potwierdzaja ze np od poprzedniego razu jak mnie widzieli to duzo mnie przybylo ale mówią też że przecież jestem w ciąży i przytyłam z tego powodu a nie że się zaniedbałam. Wezcie pod uwagę że moze im nie chodzi o to że to zle tylko że to dobrze ze przytylyscie bo tyjecie po to zeby potem miec z czego wykarmic malenstwo 🙂
Cały czas was czytam ale jakos nie zawsze mam ochote pisac. Nie wiem czemu tak mam ale lubie was odwiedzac. szkoda ze carpioo sie nie odzywa boo to do niej nie podobne. mi sie wydaje ze poprostu nie ma internetu albo laptop jej sie popsul a juz nie pracuje wiec nie ma gdzie napisac. mysle ze nic sie jej nie stalo. przeciez wszystko bylo ok wiec... licze na to ze jest wszystko ok i czekam carpioo na wiesci. Zuzia tez dzis cicho siedzi wiec...pewnie lato przyszło do wawy i dlatego ich nie ma 🙂
Kochane jeszcze tylko 8-10 tyg i bedziemy miec nasze maluchy przy sobie. ja sobie obiecuje ze do konca ciązy nie zjem juz nic slodkiego. Obiecuje to wam i sobie. Od jutra oczywsicei bo dzis musze wyjesc wszystko co mam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane BRZUSZKI!
Ja też mam doła że jestem gruba ale chyba nie mamy na to wplwu. Ja się objadam jak głupia więc wiem czemu mam te 15 kg na plusie. Nie umiem wytrzymac jednego dnia bez słodyczy. I to naprawdę dużo ich jem. Ale trudno będę się odchudzać jak urodzę. Nawet nie mam siły o tym myśleć.
Ja nadal pracuję i wcale nie uważam, że ktoś mnie dyskryminuje z tego powodu. Pracuje bo chcę a nie bo muszę. Lekarz mi powiedział, że jak chce to mogę pracować, że nic się złego nie dzieje. Smieje się ze z pracy na porodowke pojade.
Tez mam na poczatku wrzesnia wesele. I jakos sie nie martwie że ktos bedzie mi cos mowil.
Wiecie co? Ja mysle ze sie za bardzo przejmujecie. U mnie jest tak że ja pierwsza mowie ile juz przytylam i ludzie rzeczywiscie potwierdzaja ze np od poprzedniego razu jak mnie widzieli to duzo mnie przybylo ale mówią też że przecież jestem w ciąży i przytyłam z tego powodu a nie że się zaniedbałam. Wezcie pod uwagę że moze im nie chodzi o to że to zle tylko że to dobrze ze przytylyscie bo tyjecie po to zeby potem miec z czego wykarmic malenstwo 🙂
Cały czas was czytam ale jakos nie zawsze mam ochote pisac. Nie wiem czemu tak mam ale lubie was odwiedzac. szkoda ze carpioo sie nie odzywa boo to do niej nie podobne. mi sie wydaje ze poprostu nie ma internetu albo laptop jej sie popsul a juz nie pracuje wiec nie ma gdzie napisac. mysle ze nic sie jej nie stalo. przeciez wszystko bylo ok wiec... licze na to ze jest wszystko ok i czekam carpioo na wiesci. Zuzia tez dzis cicho siedzi wiec...pewnie lato przyszło do wawy i dlatego ich nie ma 🙂
Kochane jeszcze tylko 8-10 tyg i bedziemy miec nasze maluchy przy sobie. ja sobie obiecuje ze do konca ciązy nie zjem juz nic slodkiego. Obiecuje to wam i sobie. Od jutra oczywsicei bo dzis musze wyjesc wszystko co mam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej kochane BRZUSZKI!
Ja też mam doła że jestem gruba ale chyba nie mamy na to wplwu. Ja się objadam jak głupia więc wiem czemu mam te 15 kg na plusie. Nie umiem wytrzymac jednego dnia bez słodyczy. I to naprawdę dużo ich jem. Ale trudno będę się odchudzać jak urodzę. Nawet nie mam siły o tym myśleć.
Ja nadal pracuję i wcale nie uważam, że ktoś mnie dyskryminuje z tego powodu. Pracuje bo chcę a nie bo muszę. Lekarz mi powiedział, że jak chce to mogę pracować, że nic się złego nie dzieje. Smieje się ze z pracy na porodowke pojade.
Tez mam na poczatku wrzesnia wesele. I jakos sie nie martwie że ktos bedzie mi cos mowil.
Wiecie co? Ja mysle ze sie za bardzo przejmujecie. U mnie jest tak że ja pierwsza mowie ile juz przytylam i ludzie rzeczywiscie potwierdzaja ze np od poprzedniego razu jak mnie widzieli to duzo mnie przybylo ale mówią też że przecież jestem w ciąży i przytyłam z tego powodu a nie że się zaniedbałam. Wezcie pod uwagę że moze im nie chodzi o to że to zle tylko że to dobrze ze przytylyscie bo tyjecie po to zeby potem miec z czego wykarmic malenstwo 🙂
Cały czas was czytam ale jakos nie zawsze mam ochote pisac. Nie wiem czemu tak mam ale lubie was odwiedzac. szkoda ze carpioo sie nie odzywa boo to do niej nie podobne. mi sie wydaje ze poprostu nie ma internetu albo laptop jej sie popsul a juz nie pracuje wiec nie ma gdzie napisac. mysle ze nic sie jej nie stalo. przeciez wszystko bylo ok wiec... licze na to ze jest wszystko ok i czekam carpioo na wiesci. Zuzia tez dzis cicho siedzi wiec...pewnie lato przyszło do wawy i dlatego ich nie ma 🙂
Kochane jeszcze tylko 8-10 tyg i bedziemy miec nasze maluchy przy sobie. ja sobie obiecuje ze do konca ciązy nie zjem juz nic slodkiego. Obiecuje to wam i sobie. Od jutra oczywsicei bo dzis musze wyjesc wszystko co mam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej mam pytanie do mam doświadczonych jaki kupujecie lub macie sprawdzony termometr do mierzenia temp. ciała, chodzi mi o te typu beby ono lub innej firmy przykładane do czoła ucha lub bezdotykowe , ja wczesniej kupiłam taki elektryczny za 9 zł i za każdym razem inna temp. pokazuje i wogóule miałam problem z zmierzeniem dziecku temp, bo sobie niedało i tak pomyslałam że teraz dam wiecej i kupie jakis lepszy tylko niewiem jaki ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
Niestety kobieta w ciąży, kobieta karmiąca, młoda matka to u nas w Polsce dyskryminowana jednostka. Najgorsze jest to, że ciągle pod obstrzałem... bo
jak pracuje w ciąży to źle, bo nie dba o siebie i dziecko... jak nie pracuje, to leniwa bo ciąża to nie choroba...
jak ma duży brzuch to się pewnie obżera.. a jak mały to nie daj Boże głodzi ?!
jak karmi piersią to najlepiej w kiblu w supermarkecie, żeby się nie obnażać... jak nie karmi, to egoistka...
jak odda się wychowywaniu dziecka to kwoka bez ambicji... jak wróci po porodzie do pracy to wyrodna matka...

Iris, fantastycznie to opisałaś, nic dodać, nic ująć 🙂 Bosko ! Niestety taka prawda...

gosia1989 napisał(a):
Iris doskonale Cię rozumiem , mój tata jak się ze mną wita to słyszę " Cześć Grubasie " , ale wiem , że nie mówi tego złośliwie. Jednak gorzej jest z moją siostrą

moja siostra się ze mnie nabija, że mam olbrzymi brzuch, po wizycie zadzwoniła do mnie i pytała, co lekarz powiedział i czy nie mam za wielkiego brzucha według niego, suka normalnie.
Sama 2 x była w ciąży i do najszczuplejszych nie należała, a teraz się ze mnie nabija 😞
Przykro mi przez nią 😞
A tata też zawsze: "cześć grubasku"...

Basienka_O napisał(a):
zuziaczek fajny ten clenoz ale jeszcze dodatkowo trzeba wkłady wymieniać, więc chyba zostanę przy starj sprawdzonej fridzie, koleżanka ma taka co się do odkurzacza podłącza 😁

do fridy też musisz wkłady (gąbeczki) kupować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, jak ja sie cieszę, że nie mam rodzeństwa 🙂 Wiem co to znaczy bo mój ma 4 rodzenstwa i tez zadne za soba nie przepada, jakie to przykre, chociaz to najblizsza rodzina 😞 ale co zrobic tak ten swiat zbudowany jest. Dzisiaj mialam sen ze bylam w szpitalu na porodowce i pielegniarka mowila mi co beda robic i jak to wszystko bedzie wygladac ! Pierwszy raz w ciazy mialam sen z nia zwiazany , wiec obudzilam sie mokra jak mysz;( Coraz częściej myślę o porodzie i zaczynam sie bać,ale tak na serio, serio 😞 ratunnnkuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marzenka napisał(a):

Tez mam na poczatku wrzesnia wesele.
Zuzia tez dzis cicho siedzi wiec...pewnie lato przyszło do wawy i dlatego ich nie ma 🙂

Ja w połowie września, czyli miesiąc przed porodem ... trochę się boję, bo wesele aż na Mazurach, a do Warszawy daleko, ok. 300 km. 😞 i jak ja zdążę przyjechać ? Urodzę po drodze !

Nieee, ja jestem, tylko Carpioo podpadła, bo się nie odzywa, a miała zakupy pokazać !
Martwię się o nią 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natalia ja jeśli mam być szczera to absolutnie nie zgodzę się z Tobą , ja bardzo dobrze dogaduję się z rodzeństwem mam dwóch braci i siostrę właśnie i nie wyobrażam sobie też żeby mój synek nie miał rodzeństwa . Po prostu może moja siostra jest zazdrosna o to jak wyglądam , ona jest cała opuchnięta , naprawdę bardzo mocno , waży już 98 kg i może przez to , ze każdy mówi otwarcie , że wyglądam lepiej to ona próbuje na siebie uwagę zwrócić . Wiem , że czasami robi to złośliwie i nie raz płaczę przez to głupie gadanie ale może ciąża tak na nią działa??? Wku**ia mnie niesamowicie mocno ale mimo wszystko jest moją siostrą i bardzo ją kocham. Zuziaczku dasz radę , jeśli nie będzie przeciwwskazań to na pewno dzielnie zniesiesz podróż. Ja teraz jeździłam do dziadka właśnie 400 km , nie było tragicznie , ale Ty już będziesz na samej końcówie. Wierzę jednak , że dasz radę Ty nasz Brzuszkowy Lachonie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zuziaczek napisał(a):
Iris napisał(a):
Niestety kobieta w ciąży, kobieta karmiąca, młoda matka to u nas w Polsce dyskryminowana jednostka. Najgorsze jest to, że ciągle pod obstrzałem... bo
jak pracuje w ciąży to źle, bo nie dba o siebie i dziecko... jak nie pracuje, to leniwa bo ciąża to nie choroba...
jak ma duży brzuch to się pewnie obżera.. a jak mały to nie daj Boże głodzi ?!
jak karmi piersią to najlepiej w kiblu w supermarkecie, żeby się nie obnażać... jak nie karmi, to egoistka...
jak odda się wychowywaniu dziecka to kwoka bez ambicji... jak wróci po porodzie do pracy to wyrodna matka...

Iris, fantastycznie to opisałaś, nic dodać, nic ująć 🙂 Bosko ! Niestety taka prawda...

gosia1989 napisał(a):
Iris doskonale Cię rozumiem , mój tata jak się ze mną wita to słyszę " Cześć Grubasie " , ale wiem , że nie mówi tego złośliwie. Jednak gorzej jest z moją siostrą

moja siostra się ze mnie nabija, że mam olbrzymi brzuch, po wizycie zadzwoniła do mnie i pytała, co lekarz powiedział i czy nie mam za wielkiego brzucha według niego, suka normalnie.
Sama 2 x była w ciąży i do najszczuplejszych nie należała, a teraz się ze mnie nabija 😞
Przykro mi przez nią 😞
A tata też zawsze: "cześć grubasku"...

quote]



No i jak tu się nie wkurzać ? Właśnie takie zachowania miałam na myśli ... Zuziaczku olewamy takie teksty! Nie przejmuj się siostrą, złośliwa jest i tyle, nie wierzę ani w tego typu żarty ani w to, że to z troski wynika. Szkoda że takie złośliwości nas spotykają, ale własnie dlatego o tym napisałam i tym jak mnie to wk@#$%^^&&
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
natalia7986 napisał(a):
Hej, jak ja sie cieszę, że nie mam rodzeństwa 🙂 Wiem co to znaczy bo mój ma 4 rodzenstwa i tez zadne za soba nie przepada, jakie to przykre, chociaz to najblizsza rodzina 😞 ale co zrobic tak ten swiat zbudowany jest. Dzisiaj mialam sen ze bylam w szpitalu na porodowce i pielegniarka mowila mi co beda robic i jak to wszystko bedzie wygladac ! Pierwszy raz w ciazy mialam sen z nia zwiazany , wiec obudzilam sie mokra jak mysz;( Coraz częściej myślę o porodzie i zaczynam sie bać,ale tak na serio, serio 😞 ratunnnkuu



Natalko wiesz jak to jest w rodzinie... w jednej uklada sie lepiej w innej gorzej ... nie ma reguły.
Nastawienie do porodu to najważniejsza rzecz, nie bój się tylko czytaj, zdobywaj wiedzę i pomyśl sobie że i tak Cię to nie minie więc spróbój się do tego przygotować najlepiej jak potrafisz 🙂 Będzie dobrze zobaczysz!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosia ja też chcę aby moje dziecko miało rodzeństwo bo wychowywanie się samemu też do najprzyjemniejszych rzeczy nie należy. Mówię tylko, że jest mi przykro , że są takie rodziny w których rodzeństwo za sobą nie przepada, choć powinni byc sobie najbliżsi, i tak jak mówisz gdyby coś się któremuś stało( odpukać) to pewnie oddałabyś zycie a u mojego watpię żeby któreś się przejęło. Mam nadzieję ,że moja rodzina będzie wyglądać inaczej
Eh Zuziaczku gdyby ta dzidzia znalazła jakąś inna droge wyjścia to byłabym bardzo wdzięczna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja z siostrą zawsze kłaki darłyśmy, ona jest niby taka odpowiedzialna, i za mnie też. Ale g...no prawda, wcale na niej nie można polegać, kontakt z nią mam bardzo średni, ona tylko udaje taką kochaną siostrę, a ile razy mi wpie...dol spuściła to szok ! Nawet niedawno, mając 33 lata rzuciła się na mnie i tłukła moją głową o podłogę, psycholka jedna !
Ogólnie za nią nie przepadam, przepraszam, ale niestety taka prawda, że się nie dogadujemy (6 lat różnicy).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propo rodzeństwa to u mnie starszy brat to od 2 lat echo nic niewiem co u niego i jego żony.. z resztą rodzeństwa mieszkam więc raz lepiej raz gorzej.. młodszy brat czasem mnie denerwuje bo np. odkrył ostatnio na necie że mutiwitamina nieprzyswaja sie tak dobrze jak zwykłe witaminy z owoców i mnie pouczał o tym 😮 ech trzeba mieć cierpliwość do niego bo potrafi być dobry i miły i pyta co jakis czas "jak tam bebzolek" 😁 i słucha co nowego z małym, siorka to sama spytała czy może coś kupić dla małego i przyniosła z 10 paczek chusteczek nawilżanych bo była przecena, ja też staram się jej pomagać tyle i ile mogę , to towarzyszę w ważnym procesie zakupu glanów czy farbuję jej włoski
więc rodzinki są różne a z czasem mam wrażenie lepiej się rozumiemy tylko nie zawsze checi są
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuziaczek napisał(a):
Ja z siostrą zawsze kłaki darłyśmy, ona jest niby taka odpowiedzialna, i za mnie też. Ale g...no prawda, wcale na niej nie można polegać, kontakt z nią mam bardzo średni, ona tylko udaje taką kochaną siostrę, a ile razy mi wpie...dol spuściła to szok ! Nawet niedawno, mając 33 lata rzuciła się na mnie i tłukła moją głową o podłogę, psycholka jedna !
Ogólnie za nią nie przepadam, przepraszam, ale niestety taka prawda, że się nie dogadujemy (6 lat różnicy).


O ja pierd**e nieźle!!! Wiesz powiem Ci Zuziak , że jestem w szoku. Faktycznie trochę to chore , a najgorsze jest chyba to , że ktoś udaje kochającą osobę a generalnie ma cię w dupie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No z moim rodzeństwem też kolorowo nie jest mam starszego brata i młodszą siostrę oboje na łeb poupadali brat mieszka w Niemczech bo tam pracuje i zjeżdża raz na ruski rok a siora ani do szkoły nie chce chodzić ani do roboty nigdzie a gówniara ma dopiero 18 lat 🤢
i tylko mysli gdzie tu zabalować zamiast rodzicom pomóc 😠


Zuziaczku ty jak będziesz śmigać na to wesele to weź ze sobą torbę na wszelki wielki co masz zabrać do szpitala bo miesiąc to nie dużo czasu a nie wiadomo nigdy kiedy ten dzień porodu nadejdzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehe ja z bratem to jestesmy tez raczej fajnym rodzenstwem. raczej sie klocilismy zawsze tez kiedys mnie za wlosy zlapal i o sciane walnal ale mimo wszystko sie kochamy o chyba nikt sie tak nie cieszy jak on ze bede miec dzidzie. jak mu powiedzialam to mnie na rekach nosil. uwielbia dzieci. rozne rzeczy sie dzialy ale i tak go kocham a on mnie i jestesmy dla siebie najwazniejsi. bo wkoncu rodzina jest najwazniejsza i zawsze to powtarzalam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzenka napisał(a):
w koncu rodzina jest najwazniejsza i zawsze to powtarzalam.

Święte słowa 🙂 U mnie mój brat będzie chrzestnym i mimo tych wszystkich złośliwości ze strony mojej siostry to też chcemy by ona była chrzestną , bo wiem ze minie okres ciąży i wszystko wróci do normy ( mam nadzieję , może naiwna jestem 🙂 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris mnie tez strasznie drazni komentowanie mojego wygladu tak jak mowisz ludzie chyba mysla ze w 3 trymestrze bedziemy miec plaskie brzuchy czasami tez czuje sie okropnie i nic mi sie nie podoba 😞
Akneri piekne zdjecie 🙂 Naprawde slodko wygladacie 🙂 Az miło popatrzec 🙂
Ja to wogole dzisaj mam jakiegos cholernego dola bylam u mamy to az sie poplakalam sama nie wiem dlaczego poprostu jakos zle sie dzisaj czuje w swojej skorze nic na mnie nie pasuje ubrac sie w nic nie moge i jakos tak wogole dziwnie 😞
Jezeli chodzi o rodzenstwo to ja mam mlodszego brata o rok i mladsza siostre o 8 lat. Jak mieszkalismy razem to nie moglismy sie dogadac ale jak ja sie wyprowadzilam to kontakt mamy bardzo dobry no i oczywiscie mojego brata tez biore na chrzestnego 🙂
Asiu rozowa sukienka i czapeczki bardzo mi sie podobaja jaka jest ich cena?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuszki w ten piękny słoneczny dzionek 🙂

Bajko mam nadzieję, że dzisiaj będzie dla Ciebie lepszy dzień. Nie denerwuj się Kochana...

Dziewczyny z rodzeństwem to jest zawsze specyficzna relacja, zalezna od wielu rzeczy, czasem od takich, o których nie mamy pojęcia. Nie mamy wpływu na to tak na prawdę, bo moga nam tę relację od dziecka psuć rodzice np poprzez porównywanie, czy wychwalanie jednego kosztem drugiego. Po za tym to jest relacja z natury związana z miłością braterską czy siostrzaną a jednak jesteśmy przecież zupełnie innymi ludźmi, w innych realiach byśmy się nawet nie zakolegowali... Ja mam brata i siotrę, oboje młodsi. Ja byłam zawsze tą niezależną bo gdy urodził sie mój brat uwaga skupiła się na nim. Moja mam kiedyś powiedizała że jak miałam rok to siedziałam na nocniku, i sama musiałam jeść bo ona by nie dała rady z dwójką małych dzieci. Pamiętam to do dzisiaj i wywarły na mnie jej słowa straszne wrażenie bo poczułam się tak jakbym faktycznie zeszła na drugi plan i to tak wcześnie. Ja byłam zawsze rezolutna, mój brat lekko dupowaty, trzymający się spódnicy mamy a potem mojej. Chodził ze mną do żłobka, do przedszkola, razem komunia, wszędzie musiałam być tą starszą, odpowiedzialną, mądrzejszą bo przecież on taki maly (11 miesięcy różnicy)... I tak dorastałam w poczuciu tej która zawsze musi dawać przykład,opiekować się itd. A potem gdy miałam 11 lat urodziła się moja siostra, zero rozmów z nami o rodzeństwie, zero przygotowania... i pojawiła się moja mała rywalka. Wszyscy zakochani byli całe życie w moim bracie, z potem w mojej siostrze. Teraz relacje z bratem mam niezłe, choć jesteśmy zupełnie inni, a z siostrą bardzo dobre ale też jesteśmy jak dwa różne światy. Ja czuję, że całe życie musze o coś walczyć, zabiegać, a oni że im się wszystko od życia należy i nie ma rzeczy niemozliwych i słowa "nie"... Przypoadek ???? W tym samym domu wychowani a tak inni... Każde wychowane inaczej. Nawet relacje nasze z nasza mamą są zupełnie inne. Moja relacja prawie żadna, mój brat wielbiony, a moja siostra prowadzona za rączkę i rozpieszczona. Zobaczymy jak będzie pod moim dachem... Cięzka to praca tego jestem pewna.

Ale się rozpisałam.... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...