Skocz do zawartości

Wrześnióweczki 2012 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Deira napisał(a):
Marylu, a niewykluczone, że bazę też mozna źle zamontować 😁 Ja myślę, że w jakimś renomowanym sklepie powinni sprawdzić u Ciebie, czy baza jest stabilna. Mi dzisiaj facet pokazał jak sprawdzić czy fotelik faktycznie jest stabilny i okazało się, że mimo mojego przekonania, że jest stabilny, gdy koleś odpowiednio nim poruszał - latał na wszystkie boki 😮
Zajrzyj sobie na te stronki link i film. Może ten link i filmik okażą się dla Ciebie pomocne 🙂

Sprawdziłam link i filmik i się trochę wystraszyłam. Jednak trzeba na każdy szczegól patrzeć jak się montuje i baze i fotelik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos

    2758

  • Doti

    2120

  • Emilia1991r

    2246

  • karolka84

    3424

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Sandra, nie ma co panikować 🙂 Tam są pewnie takie ilości chmielu co kot napłakał 🙂

Doti, Ty to w gorącej wodzie jesteś kąpana 😁 Aczkolwiek u Ciebie termin to już lada moment 😁 Ja jeszcze czerpię niekłamaną przyjemność z liczenia kopniaczków, smyrania i przwrotów Małej w brzuchu 😁

Marylu, mi też się wydawało, że skoro fotelik jest zamocowany pasami i wg mnie się nie giba to jest ok. A facet mi udowodnił, że tak nie jest. Pokazał gdzie luz zostawiłam i uświadomił pod jakim kątem plecki tak małego dziecka powinny być ułożone. Bo ja mój fotelik zamontowałam tak, że dziecko by prawie leżało 😁 Wydawało mi się, że na początku dzieciaczek powinien leżeć. A teraz wiem, że taka leżąca pozycja jest niebezpieczna dla karku maleństwa w przypadku choćby najmniejszej kolizji samochodu.

A tak wogóle to nadal czuję się do d... 😞 Zrobiłam sobie melisę na wyciszenie skurczy, łyknęłam nospę a brzuch dalej twardy. I odczuwam bóle jak zakwasy, jakbym wczoraj zrobiła ze 100 brzuszków 😮
Do tego jeszcze te koszmarnie spuchnięte stopy... 🤢 Niech już te upały miną...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira wiele razy przypinałam fotelik siostrzeńca i szczerze mówiąć aż strach mnie obleciał bo wiem że za każdym razem robiłam to na szybkiego:/ teraz skupię się na poprawnym zapieciu bazy, sprawdzę to w jakims sklepie i wtedy fotelik będzie napewno bezpieczny.
Ja mam właśnie dziś takie same bóle, zajebiście mocne zakwasy na dole brzucha i w nogach 😞 nic mi na to nie pomaga 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny... ale wyczerpujący upalny dzien dzisiaj... ale na szczescie juz w domu, z wiatraczkiem i z kopytami w gorze wypoczywaam 🙂
szkoda mi tej naszej Izy 🤨 mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i z nią i z maluchem...
Sandra może się skontroluj, będziesz miała wszystko czarno na białym 😉

mnie dziś brzuch boli jak na okres znowu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Deira żebyś wiedziała że jestem strasznie niecierpliwa. Nie umiem czekać i każdy kolejny dzień to dla mnie tortury, zwłaszcza w sytuacjach kiedy sama mogę decydować o czasie oczekiwania. Jeśli więc mogę coś mieć dziś to robię wszystko żeby tak było...niestety Lali nie przyspieszę 😉

Mnie dziś nic nie boli już 🙂 Nogi mam opuchnięte ale zauważyłam to jak chciałam ubrać kalosze rano na wysoką mokrą trawę... Nie zmieściły mi się nogi na szerokość :/ :/ No i klapki też jakieś ciasne się zrobiły że muszę paski nasuwać na nogę bo same nie wejdą. Ale to mi jakoś szczególnie nie przeszkadza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doti napisał(a):
Deira żebyś wiedziała że jestem strasznie niecierpliwa. Nie umiem czekać i każdy kolejny dzień to dla mnie tortury, zwłaszcza w sytuacjach kiedy sama mogę decydować o czasie oczekiwania. Jeśli więc mogę coś mieć dziś to robię wszystko żeby tak było...niestety Lali nie przyspieszę 😉


No tym razem niestety to Laurka zadecyduje, kiedy będzie gotowa na przyjście 😁 😉 Ale i tak pocieszające jest to, że w Twoim przypadku to już tylko maksymalnie 4 tygodnie a nie 9 miesięcy 😁

Tak na marginesie, ten czas tak szybko minął... Pamiętam, że kiedy zobaczyłam dwie kreski, to termin wrześniowy wydawał mi się taaaaak odległy, a wszystko takie jakieś "nie do uwierzenia" 😁 A teraz, wszystko staje się nagle takie realne, namacalne 😁

No dobra, Laseczki, ja się ewakuuję sprzed kompa. Spokojnej i niezbyt parnej nocy Wam życzę 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
kurcze mam nogi jak slon, takie spuchniete, ze juz nawet japonki mnie obcieraja 😞 chlodzenie nie pomaga, zele chlodzace tez nie, naprawde wygladaja jakbym sobie skrecila stopy 🤨 🤨

spróbuj zażywać cyclo3fort. Mi pomaga. Przy ostatnich upałach to nic mi nogi nie spuchły, a było tak ciepło że nawet mój M miał opuchnięte.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi tez czas szybko minal, ciagle mowilam, ze jeszcze na przygotowania tyle czasu jest, a tu nagle tylko 1.5 miesiaca sie z tego zrobilo 😁 pomimo przygotowan nie do konca do mnie dociera to, co sie dzieje i ze wkrotce jakis porod mnie czeka i zostane mamą 🙂 bo ja sie ciagle czuje mloda i jakos nie ogarniam tego, ze juz bedziemy we trojke prawdziwa rodzina i zacznie sie 100%towe dorosle zycie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
marylu345 napisał(a):
karolka84 napisał(a):
kurcze mam nogi jak slon, takie spuchniete, ze juz nawet japonki mnie obcieraja 😞 chlodzenie nie pomaga, zele chlodzace tez nie, naprawde wygladaja jakbym sobie skrecila stopy 🤨 🤨

spróbuj zażywać cyclo3fort. Mi pomaga. Przy ostatnich upałach to nic mi nogi nie spuchły, a było tak ciepło że nawet mój M miał opuchnięte.

bede musiala sprobowac, bo juz nie wyrabiam, az mi wstyd tak gdziekolwiek wyjsc 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolka84 napisał(a):
marylu345 napisał(a):
karolka84 napisał(a):
kurcze mam nogi jak slon, takie spuchniete, ze juz nawet japonki mnie obcieraja 😞 chlodzenie nie pomaga, zele chlodzace tez nie, naprawde wygladaja jakbym sobie skrecila stopy 🤨 🤨

spróbuj zażywać cyclo3fort. Mi pomaga. Przy ostatnich upałach to nic mi nogi nie spuchły, a było tak ciepło że nawet mój M miał opuchnięte.

bede musiala sprobowac, bo juz nie wyrabiam, az mi wstyd tak gdziekolwiek wyjsc 🤨

współczuję, jak mi spuchły kiedyś to też ledwo dawałam radę. Jedyny problem to to, że Ty już tyle tabletek musisz łykać :/ ale słyszałam też że dobra jest jakaś maść z kasztanowca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzisiejszy dzień to tragedia. Krzątałam się po domu nie mogąc znaleźć sobie miejsca.Ale gorąco...Teraz zaczyna grzmieć.Oby jutro rzeczywiście było chłodniej.Ja znów z butlą zimnego napoju na brzuchu, piecze mnie on,że dotknąć nie mogę, po prostu boli mnie skóra!!!
Ja też chciałabym już małą mieć przy sobie.Szkoda,że nie można przewidzieć kiedy to będzie,czy za pięć tygodni,gdy mam termin, czy może za trzy tygodnie lub aż siedem!!!!! Tego bym nie chciała 🙂Dziś już ani raz mnie brzuch nie bolał 🙂
Na badania jadę w poniedziałek rano a po południu do gina. W ten sam dzień się odbiera wyniki więc ginka będzie je miała na "świeżo" 🙂 ciekawe czy u mnie wszystko ok,czy może też mam lekką anemię. Zobaczymy 🙂
Życzę dobrej nocy. Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!!!
Biedna Iza, a wszystko byo u niej przeciez w pozadku do ostatniej wizyty,dobrze sie czula,na nic nie nazekala i tak na koniec sie jej porobilo 😞wazne ze pod opieka jest a my bedziemy trzymac kciuki!!!!
A my dzis aktywny dzien,spacerek,zakupy,szalenstwa w parku,grilek i teraz M juz do pracy pojechal,mala padla wiec odpoczywam 🙂Zaraz jakis serial sobie wlacze i zalegne na wyrku 😉jeszcze udalo mi sie kupic moje ulubione musli z jogobelli wiec dzie oficjalnie uwazam za udany 🤪
Wybaczcie brak polskiej czcionki ale umarl moj laptop i kozystam z meza kompa!!!
Spokojnej nocy wam zycze,bez bolu i dyskomfortu 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzisiaj ładnie padało a ja stałam na balkonie i się chłodziłam 😉
Teraz oglądam kabarety i spać 🙂

Mam nadzieję, że w nocy nie będę mokra i będzie mi się w miare dobrze spało 😞
Błyska się, więc pewnie będzie parnota...

Dobrej nocki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marylu ja biore dls siebie:
-jedna koszula rozpinana u góry to do porodu i druga wygodna do karmienia po porodzie
-bielizne
-recznik
-przybory toaletowe
-duze podpaski
-wkladki laktacyjne
to taki podstawowy zestaw dla mnie i w zupelnosci wystarczyl za pierwszym razem,dodatkowo mozesz wziasc ze soba na porod ulubiona muzyke cos do przekaszenia i picia,a i skarpetki po podobno niektorym nogi marzna 🙂
A dla dzidzi;
-pieluchy
-chusteczki
-ubranko
-recznik
-czapeczka
i mi w tej mojej ksiazce pisze zeby wziasc tez platki kosmetyczne dla dzieci
to tyle co mam spakowane,przy pierwszy bylo ok niczego nie brakowalo.
A milam zapytac jeszcze gdzie polozna ci te wszystkie wyniki badan wkleja jak nie masz ksiazki ciazy,bo ja tez musisz ze soba do porodu zabrac?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
o rany dziewczyny!! bez senność mnie dopadła... 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢
dosłownie chyba dopiero z 4 raz od poczatku ciazy obudziłam sie w nocy na siku... i zawsze ten sam scenariusz, ze potem ni kuta zasnąć nie mogę 😞 dziś pobudka o 3.34 dokładnie... przez ponad godzinę walałam sie bez sensu na łózku... teraz może coś porobię, pranie jakieś, moze prasowanie... bo zasnac w najblizszym czasie to mi się chyba nie uda... i jeszcze ta duchota wszechobecna nie sprzyja zasypianiu 😠

Karolka współczuję spuchniętych nóg... u mnie obrzeki na stopach pojawiają się wieczorem, ale też nie codziennie i nie do tego stopnia, żeby w jakikolwiek sposób mi to przeszkadzało, a M to nawet mi mówi, że wg niego to są normalne 😜 no ale to M - totalny nie-esteta 😉

Marylu jak Twoj siniak na brzuchu po spotkaniu z klamka?
Emaleth uświadomiłaś mi, jak wielu rzeczy mi jeszcze brakuje :/ z Twojej listy nie mam jeszcze kompletnie nic, poza kilkoma ubrankami dla malucha.... no może znajdą się jakieś stare kapcie i szlafrok do szpitala, a po za tym, to wszystko do kupienia... kurna muszę się wreszcie wziąć za te zakupy, za pranie rzeczy dla maluszka... zacznę od zrobienia sobie listy (pewnie skorzystam z tych, co już wszystkie umieszczały na forum) i zacznę ogarniać temat, bo niebezpiecznie blisko się robi 😉 a ja w lesie 😮 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry... Mnie właśnie wczoraj wieczór nogi i ręce tak popuchły że ciężko mi palcami u rąk ruszać a nogi bolą jak chodzę :/ chyba zaraz je pod zimną wodę wsadzę. Znów się nie wsypałam i zaczęło mnie krocze boleć 😁 jak nie jedno to drugie ;p
Pogoda zwariowała, wczoraj było 35*C w cieniu a dziś zachmurzone niebo i chłodno a przez pół nocy błyskało się i grzmiało gdzieś daleko...
Śniło mi się dziś że zaczęłam rodzić... nie miałam żadnych objawów porodu, nic mnie nie bolało, nie miałam żadnych skurczy a rozwarcie się robiło. Jak mnie położna zbadała (na korytarzu w jakimś budynku) to stwierdziła, że rozwarcie jest duże a dziecko wydaliło smółkę bo wody nie takie jak powinny być (jak ona to palcami wymacała to ja nie wiem 😁 ) i wysłała mnie do szpitala. Zawiozła mnie mama do szpitala ale nie do tego co chciałam i stałam na korytarzu, pielęgniarka się mnie pyta po co przyjechałam a ja na to że urodzić. Odpowiedziała że nie ma takiej opcji bo u nich za dużo noworodków umiera 🤢 😮 No to pojechałam do drugiego szpitala ale zanim weszłam na izbę to mnie M obudził......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam się z rana 🙂

ja też miałam noc ciężką, prawie nic nie spałam, przewracałam się z boku na bok, chyba pierwszy raz w ciąży tak mi się przytrafiło
duszno, gorąco, niby było kilka burz ale i tak spać nie mogłam, w dodatku od wieczora brzuch miałam ciężki i stwardniały, no i chyba z 5 razy w nocy na siku byłam 😮 gdzie normalnie zawsze 2 (mam stały rytm, idę siku przed położeniem się spać o 23, no i potem budzę się ok.1.30 i ok.4,00)

wydaje mi się, że to może przez to, że wczoraj tak się umęczyłam, bo byliśmy na tych chrzcinach, zaczynały się wcześnie o 13.30, a urywaliśmy sie stamtąd ok 19,30.... 😮 i tak byłam w szoku, że tyle czasu dałam radę siedzieć na twardych krzesłach albo na ławce przed lokalem.... w tych temperaturach w dodatku, a w lokalu nie było klimy!!! 😠 coś okropnego, lało się ze wszystkich

jeszcze nie nadrabiałam Was z wczoraj, więc nie wiem co tam się wydarzyło... może zaraz sobie poczytam, choć widzę, że sporo raczej naklikałyście...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry 🙂

Doti ale sen 😉

wczoraj się wkurzyłam, bo zamówiliśmy u nas w hurtowni szafę i regał dla Małego i przybornik z torbą na pieluchy, no i wszystko miało być max do piątku tego co był. Mój M. dzwoni w pt okazało się że mebli oczywiście nie będzie bo ktoś tam na urlopie, ale że te akcesoria pozostałe już przyszły. No więc zdecydowaliśmy, że skoro chcemy tam kupić jeszcze materac i wanienkę to M. pojedzie po te akcesoria i dodatkowe zakupy, no i się dogada dokładnie z meblami. Hurtownię mamy na drugim końcu miasta, więc prawie 30km od nas, no ale co tam. Okazało się, że tych naszych zamówionych rzeczy w ogóle nie ma i nie będzie-była co prawda dostawa od tego producenta, ale bez tego co my zamówiliśmy i oczywiście nikt się nie pofatygował by to sprawdzić :/ no i na dodatek nie da rady tego zamówić bo już nie produkują.... a nasze meble może będą w przyszłym tyg, ale z kolej pan który miał je przywieźć do nas do domu idzie teraz na urlop i może je dowieźć za 2tyg najwcześniej 😞( esz....... no i w sumie M. pojechał po odbiór-a nic nie było. dobrze że chociaż materac kupił i wanienkę :/ ale i tak jestem zła 😞

u nas powietrze dziś jakieś milsze-aż się oddychać chce 😁 ale chyba się od Was zaraziłam i coś mi niedobrze dzisiaj 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień Dobry Brzuszki 🙂 hehe Doti teraz coraz czesciej beda nam sie takie rzeczy snily 🙂 Mi sie dzis tez niunia snila, ale juz nagle w domu po porodzie sie znalazla 😁 najlepsze jest to, ze nie plakala w ogole, tylko sie patrzyla i tylko raz cyca dla niej wyciagalam, a tak to bezproblemowe dziecko, nie je, nie sra, nie placze 😁 pozniej gdzies z wozkiem po pociagach biegalam, bo gdzies mialam jechac ale wsiadlam nie do tego pociagu co mialam...tylko sie wymeczylam w tym snie, obudzilam sie po 7 i juz nie moglam spac 😠
Pogoda u nas nieciekawa dzis, pada i szaro, ale moze chociaz mi dzis te stopy nie spuchna az tak bardzo...
Buffy wspolczuje zakupow, tez bym sie wsciekla 😠 jaka ta hurtownia sobie paskudna reklame robi...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...