Witajcie majóweczki | Forum o ciąży

klk1509 napisał(a):

Rudzielcu to nie takie proste jak myślisz 😜 Ja juz przerobiłam wszystko od mycia podług po sam seks 🙂 ale Moj corek ma w nosie tylko daj boze zeby do maja tam nie siedxziala 😁

😁 😁 😁 to pomysl sobie ze to moze byc super szybka akcja...40 tydzien,wody odeszly ,skurcze sie nasilaja, 15 kwietnia i mała robi Ci a ku ku 😁

Ja nawet nie biorę pod uwagę innej akcji 🙂 TYLKO SZYBKA AKCJA WCHODZI W GRE 🤪

Co do szlafroka ja wreszcie jeszcze go nie kupilam bo nigdzie wylazic nie bede a koszule mam 2 z krotkim rekawem i jedna z 3/4 ..wiec nie wiem czy jest sens..
Problem mam z tym pakowaniem tej cholernej torby..bo polozna mowila w jakiej kolejnosci ale ja zglupialam juz ..zreszta nie moge sie zdecydowac czy spiochy czy pajace 😜 czy czapeczki maja byc wiazane czy nie...czy brac rozek i kocyk czy tylko jedno z nich 😮 i co wreszcie dla dziecka czy wystarczy mydelko,oliwka i masc do pupy 🤨 za duzo tego..i ile tych podkladow bo te co kupilam Hartmmann to sa w wiekszej paczce niz pieluchy dla Stasia...a wszystko musze miec swoje 😠

Ja dzis cały dzień bym przespała 🙂 Ale wyszłam do sklepu, przewietrzyć dupsko... A tu pada deszcz 🙂 wcale nie narzekałam, bo jest bardzo cieplutko i taki lekki wiosenny juz deszczyk 🙂 w powietrzu czuć wiosnę nareszcie 🙂

Postanowiłam że zrobię pizzę na kolację 🙂 jedna salami już wstawiona, a druga będzie z pieczarkami i szynką 🙂 mam nadzięję że coś z tego wyjdzie 🙂

oliczeko napisał(a):

Ja dzis cały dzień bym przespała 🙂 Ale wyszłam do sklepu, przewietrzyć dupsko... A tu pada deszcz 🙂 wcale nie narzekałam, bo jest bardzo cieplutko i taki lekki wiosenny juz deszczyk 🙂 w powietrzu czuć wiosnę nareszcie 🙂

Postanowiłam że zrobię pizzę na kolację 🙂 jedna salami już wstawiona, a druga będzie z pieczarkami i szynką 🙂 mam nadzięję że coś z tego wyjdzie 🙂

Mniam mniam pizza dawno też nie jadałam coś trzeba pomyśleć bo jak się urodzi to trochę trzeba będzie uważać z jedzeniem 🙂 JA właśnie czekam na kolejną porcję tostów ser i pieczarki i wkroiłam jeszcze czosnek bo mnei coś naszło a że zgaga zniknęła więc poszaleję dzisiaj trochę 🙂

malina101 napisał(a):

oliczeko napisał(a):

Ja dzis cały dzień bym przespała 🙂 Ale wyszłam do sklepu, przewietrzyć dupsko... A tu pada deszcz 🙂 wcale nie narzekałam, bo jest bardzo cieplutko i taki lekki wiosenny juz deszczyk 🙂 w powietrzu czuć wiosnę nareszcie 🙂

Postanowiłam że zrobię pizzę na kolację 🙂 jedna salami już wstawiona, a druga będzie z pieczarkami i szynką 🙂 mam nadzięję że coś z tego wyjdzie 🙂

Mniam mniam pizza dawno też nie jadałam coś trzeba pomyśleć bo jak się urodzi to trochę trzeba będzie uważać z jedzeniem 🙂 JA właśnie czekam na kolejną porcję tostów ser i pieczarki i wkroiłam jeszcze czosnek bo mnei coś naszło a że zgaga zniknęła więc poszaleję dzisiaj trochę 🙂

Właśnie przez to że napisałaś że robisz tosty z pieczarkami naszło mnie na pizze 🙂 ale jutro sobie zrobie tez tosty z pieczarkami bo kupiłam wiecej 🙂 mniam mniam 🙂

Ja tosty palaszowalam przez ostatnie dwa dni 😜 a dzisiaj marzy mi sie lampka czerwonego wina, tyle ze w lodówce tylko bezalkoholowe piwo i to jeszcze te zbożowe nie dobre 🙃

Tyle co mogę pomoc: to na dno torby ubrania na wyjście ze szpitala. Pozniej koszula po porodzie i ubranka dla dziecka, na samym wierzchu karta ciazy, kapcie, koszula- to co do porodu. Kosmetyki w jakiejś bocznej kieszonce. Ja dla dziecka nie biorę żadnych, bo tu nie myja dzieci po porodzie. Tak powycieraja, ubiora i takie daja 🙂 a jak sie Rudzielec nie możesz zdecydować to weź sobie i pajace i spiochy.

Haha Marta - dzięki 🙂 Jakos się nie mogłam zebrać a tak jesli napisze że wysle do Polski i cena nie będzie zwalała z nóg to zamówię i bedzie z głowy

martam83 napisał(a):

Tyle co mogę pomoc: to na dno torby ubrania na wyjście ze szpitala. Pozniej koszula po porodzie i ubranka dla dziecka, na samym wierzchu karta ciazy, kapcie, koszula- to co do porodu. Kosmetyki w jakiejś bocznej kieszonce. Ja dla dziecka nie biorę żadnych, bo tu nie myja dzieci po porodzie. Tak powycieraja, ubiora i takie daja 🙂 a jak sie Rudzielec nie możesz zdecydować to weź sobie i pajace i spiochy.

Tu tez nie myja tyle ze po porodzie siedzi sie tu 3 dni ..no to chyba wkoncu umyja chociaz dupke 😉 nie chce brac wielkiej torby i chce sie ograniczyc do minimum najwyzej maz bedzie mi wszystko dowozil...nie chce brac tych wielkich paczek ...wkladki laktacyjne wyjme z tego pudla i zapakuja narazie kilka...podklady mam w 30 szt.paczce tez chyba je podziele...

Pewnie, że podziel. Uszykuj najwyżej w domku i mąż Ci dowiezie. Ja też mało rzeczy spakowałam i ciągle się zastanawiam czy czegoś jednak nie dopakować. Ale też uszykuję w razie co mężowi, jeżeli nie wyszłabym tego samego dnia 🙂
A ja już wykąpana (Oli dzisiaj chciała iść szybciej spać 😮więc już zasypia w swoim łóżeczku) i w łóżeczku, a obok: 2 pączki, lody mascarpone i piwko bezalkoholowe (znalazłam jeszcze jedno cytrynowe:woohoo 🙂 i oglądam Gesslerową. Także po Waszych wpisach o dogadzaniu, bo potem trzeba uważać-postanowiłam sobie dogodzić a co 🤪 🤪

A Rozmowy w Toku dzis ogladałyscie??

Nie, a było coś ciekawego?

Bylo o dziewczynach ktore nie chcialy w ciazy wygladac jak mamuski ...solarium ,paznokcie itd..ogolnie masakra...ja rozumiem ze trzeba o siebie dbac i nie żreć za 5 ale te laski szczerze wygladaly jak latawice ☺️ jedna blondynka stwierdzila ze ona jest przeciwko antykoncepcji bo to jest zabijanie plodu 😮 dlatego jedno dziecko urodzila w wieku 16 lat i w 5 miesiecy po porodzie zawszla znow w ciaze bo myslala ze to jest milosc z jakims innym nie no poprostu cyrk 😁 ale oczywiscie solarium bylo grane 😉

byla jeszcze laska ktora przytyla ok 30kg w ciazy i matka jej mowila ze jest gruba i ze maz nie bedzie jej chcial i tak ja wytresowala ze szybko to zrzucila...moj K.ogladal ze mna i lapal sie za glowe jakie te baby glupie 😁

Nie zle, szkoda ze przegapiłam 🤔

pewnie w necie gdzies sie znajdzie 😉 bylo sie z czego posmiac 😜

totylkoja ma jakieś siły nadprzyrodzone! Taśmę kwietniówek odblokowała i już jedna z porodówki pozdrowienia przesyła 😮
To ja kiedy idę?

Z przyjemnoscia chcialabym Was drogie Majoweczki poinformowac, ze odblokowanie Tasmy Kwietniowek jak najbardziej przynioslo rezultaty, albowiem 11go kwietnia (czyli wczoraj) rozpakowaly sie kolejne 2 Mamusie - Gawinka i Syla 🙂 Jedna dzidzia 18 dni przed terminem, a druga 10 🙂 Niewiele Kwietniowek jeszcze zostalo, wiec po nich kolej na Was. To Ktora rozpocznie 'urodzaj' Majowek? 🙂

Mamusie wyliczone na poczatek miesiaca - mam nadzieje, ze torby szpitalne juz pieknie popakowane! 😉

Pozdrawiam goraco!! 🙂
Styczniowka 2013

Hej brzuszki!

My od wczoraj w nocy w szpitalu..ból masakra na ktg zero skurczy..dopiero dzisiaj cos zaczelo sie pisac...nie spalam kolejna noc z bolu 😞 dostalam mega duzo jakichs rozkurczowych lekow ktore nic nie pomogly.. 😞 jestem wiec na skraju wytrzymalosci bolowej i ze zmeczenia w koncu 2 noce pod rzad nie spie.. rozwarcie nadal 2 cm..czemu to tak wolno idzie!! 🥴

Hej dziewczyny!!!
Nihasa ja chyba będę kolejna. OD 2 w nocy nie śpię i walczę ze skurczami przepowaidającymi. Zbudziłam się w nocy i normalnie myślałam że okresu dostaję 😞 PO chwili przebudzenia- aaaa to nei możliwe przecież jestem w ciąży. Miałam mniej więcej ze 3skurcze na godzinę. W różnych odstępach i natężeniach ale powiem Wam że z tego stresu nie mogę się rozluźnić i o spaniu nie ma mowy. Zaraz zaczynam pakować torbę do szpitala. Bo teraz to nic nei wiadomo. 🥴 Ale powiem Wam że się boję jak nie wiem....

He he, to jednak mój Pawełek miał rację mówiąc, że w ciąży jestem jak czarownica, bo wszystko dzieje się po mojej myśli i mam super intuicję 😎 Od listopada wysłałam łącznie cztery podwójne totolotki i za każdym razem miałam trójkę 🤪 Eh, ma się ten dar... 😎
No dobra, w takim razie:
Nihasa przetrzesz nam kochana szlaki i do końca tygodnia będzie już tulić swoje Szczęście 😘
Malinko , Ciebie opatrzyłam sobie jako drugą 😉 Ale daję Ci czas tak do wtorku na rozpakowanie, chociaż coś czuję na weekend...
Martusia, pewnie mnie teraz telepatycznie za ucho wyciągniesz, ale wydaje mi się, że albo doczekasz do terminu albo na przyszły weekend coś się ruszy 😉
A teraz moja kula jest już pusta, więc idę wciągnąć śniadanko, może znowu coś zobaczę 😜

P.S. Justynko, w moim szpitalu lista "kosmetyczna" dla mamci do porodu i na "po" wygląda tak:
przybory toaletowe ( w tym płyn do higieny intymnej, którego się używało do tej pory), maść do brodawek, pomadka do ust ( w trakcie porodu pękają często usta), majtki jednorazowe 2 szt. (zaleca się leżeć gołą z pisią na wierzchu i wietrzyć), 10 wkładek laktacyjnych, podkłady do łóżka 60x90cm 5 szt (ale to już po porodzie na łóżko), wodę mineralną, 2 koszule do karmienia, 2 biustonosze do karmienia, ew. szlafrok, klapki pod prysznic, kapcie, ręcznik kąpielowy i zwykły + ręcznik jednorazowy gruby i porządny, bo podobno takim najlepiej wycierać pisię po myciu, kubek i sztućce i papier toaletowy. Podkłady higieniczne dają sami w szpitalu i kosmetyki dla maleństwa też. A dla Maluszka:
3 pajacyki lub 3 kaftaniki i 3 śpioszki, 1 czapeczka, 2 pary skarpetek, 1 para rękawiczek, po trzy pieluszki z tetry i flaneli, 10 pieluszek jednorazowych, chusteczki nawilżane i mały kocyk.
Mam nadzieję, że to jakoś Ci pomogło 🙂 u nas trzymają 2-3 doby, zależy od stanu zdrowia mamy i smyka oraz od godziny porodu.

Jestem po badaniu mały waży 3300 🙂 z szyjką nadal to samo skurcze co 8-10 min..ale takie w dole brzucha i zaczęły ze mnie schodzić smarki z krwią.. 🥴 mam nadzieje, że to już niedługo bo jestem na skraju załamania.. 😞

Nihasa napisał(a):

Jestem po badaniu mały waży 3300 🙂 z szyjką nadal to samo skurcze co 8-10 min..ale takie w dole brzucha i zaczęły ze mnie schodzić smarki z krwią.. 🥴 mam nadzieje, że to już niedługo bo jestem na skraju załamania.. 😞

trzymam kciuki !!!! wiem co czujesz,bo ja z pierwszym dzieckiem też tak miałam,że zaczęło boleć w środę,a urodziłam w piątek w nocy...jak już pojawiła się krew to już dobrze 🙂

witajcie mamuśki
powiem wam szczerze,że nie mam sił czytać co naskrobałyście.od 2 dni bardzo źle się czuję.bolą mnie plecy,w nocy nie mogę spać,bo jakbym się nie ułożyła to mnie coś boli gniecie kłuje,albo dzidzia się wierci bo jej nie pasuje.od wczoraj coś mi wlazło w bok tak jakby na pośladku.nie mogę chodzić...masakra...chyba to przesilenie wiossene 😮 zawsze czułam się taka zdechła na zmianę pogody ....a widać,że zima odeszła