Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny jestem tu nowa 🙂 termin mam na 21maja. Krótko o mnie 🙂 mieszkam na Dolnym Śląsku, mam 30lat, dwie córki 11 i 9lat według pierwszego badania prenatalnego spodziewam się chłopca 🙂 Ciążę przechodze źle, dlatego od 13tygodnia ciąży przebywam na zwolnieniu, na szczęście z Małym jest wszystko ok, ale lekarka straszy mnie położeniem do szpitala, wizytę mam w poniedziałek więc zobaczymy co powie 🙂 pozdrawiam Was cieplutko Natalia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Natalika napisał:

Cześć dziewczyny jestem tu nowa 🙂 termin mam na 21maja. Krótko o mnie 🙂 mieszkam na Dolnym Śląsku, mam 30lat, dwie córki 11 i 9lat według pierwszego badania prenatalnego spodziewam się chłopca 🙂 Ciążę przechodze źle, dlatego od 13tygodnia ciąży przebywam na zwolnieniu, na szczęście z Małym jest wszystko ok, ale lekarka straszy mnie położeniem do szpitala, wizytę mam w poniedziałek więc zobaczymy co powie 🙂 pozdrawiam Was cieplutko Natalia

Witamy 😉

A czemu do szpitala?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
41 minut temu, banasiatko napisał:

Leżałaś dużo? Brałaś jakieś leki? Czy samo się łożysko podniosło?

Moje łożysko jest przy samym ujściu szyjki macicy i siostra mnie dzisiaj postraszyła, że albo poronię albo będę miała krwotok przy porodzie ;/ 

Moje łożysko było od samego początku nisko ułożone. Stwierdziła to lekarka na pierwszych badaniach prenatalnych w 13 tygodniu, ale że to wcześnie pewnie się podniesie. To samo na każdej wizycie mówił mój lekarz prowadzący. Jednak na ostatniej wizycie to był 18 tydzień trochę zaczął mnie straszyć, że nadal sie nie podnosi, że jest blisko blizny po cc, że może zacząć w nią wrastac i że narazie ma jeszcze czas się podnieść, ale gdyby nie to raczej konieczna będzie w późniejszym czasie hospitalizacja już do rozwiązania. Powiedział też że leżenie tu niewiele pomoże. Starałam się mimo wszystko dużo leżeć i się oszczędzać. (Oczywiście na ile to możliwe przy 3 latku w domu😛😂.) Dziś pojechałam na polowkowe a pani doktor mówi że jest na ścianie przedniej wysoko w dnie. Więc poprostu samo się podniosło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 minut temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Moje łożysko było od samego początku nisko ułożone. Stwierdziła to lekarka na pierwszych badaniach prenatalnych w 13 tygodniu, ale że to wcześnie pewnie się podniesie. To samo na każdej wizycie mówił mój lekarz prowadzący. Jednak na ostatniej wizycie to był 18 tydzień trochę zaczął mnie straszyć, że nadal sie nie podnosi, że jest blisko blizny po cc, że może zacząć w nią wrastac i że narazie ma jeszcze czas się podnieść, ale gdyby nie to raczej konieczna będzie w późniejszym czasie hospitalizacja już do rozwiązania. Powiedział też że leżenie tu niewiele pomoże. Starałam się mimo wszystko dużo leżeć i się oszczędzać. (Oczywiście na ile to możliwe przy 3 latku w domu😛😂.) Dziś pojechałam na polowkowe a pani doktor mówi że jest na ścianie przedniej wysoko w dnie. Więc poprostu samo się podniosło.

Nie brałam na to żadnych leków. Lekarz mówił że łożysko wraz ze wzrostem macicy samo powinno się przemieścić, że ok 20 tygodnia znajduje swoje ostateczne miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
56 minut temu, banasiatko napisał:

Leżałaś dużo? Brałaś jakieś leki? Czy samo się łożysko podniosło?

Moje łożysko jest przy samym ujściu szyjki macicy i siostra mnie dzisiaj postraszyła, że albo poronię albo będę miała krwotok przy porodzie ;/ 

Powiedz siostrze, ze dziękujesz za wskazówkę, ale jednak zaufasz komuś kto skończył medycynę 😅 kocham ludzi, którzy wiedzą wszystko lepiej 🤦‍♀️🙈 a siostra moja juz wie, że rady typu kup mleko i glukoze ma wsadzić sobie nie powiem gdzie 😅😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Witam😊od kilku dni czytam o Was i postanowiłam się dołączyć razem łatwiej przezywać ten wyjątkowy ale również stresujący czas jestem w 20 tyg i 3 dniu mam 4,5 letniego syna który bardzo chce mieć siostrzyczkę i prawdopodobnie jego życzenie się spełni😊😊termin mam na 2 maja syna rodziłam w Holandii tam jest zupełnie inny system prowadzenia ciąży przez położne od 3 miesięcy jestem w Polsce i uczę się tutaj funkcjonować po 12 latach spędzonych tam ale nie ma jak u siebie...pozdrawiam wszystkie mamy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wercia93 napisał:

Powiedz siostrze, ze dziękujesz za wskazówkę, ale jednak zaufasz komuś kto skończył medycynę 😅 kocham ludzi, którzy wiedzą wszystko lepiej 🤦‍♀️🙈 a siostra moja juz wie, że rady typu kup mleko i glukoze ma wsadzić sobie nie powiem gdzie 😅😅

Ona to mówiła ze swojego doświadczenia. Na cztery ciąże trzy się u niej skończyły krwotokiem i przetaczaniem krwi, właśnie z powodu łożyska. W ostatniej, czwartej, ledwie ją odratowali, bo tak dużo krwi straciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, banasiatko napisał:

Ona to mówiła ze swojego doświadczenia. Na cztery ciąże trzy się u niej skończyły krwotokiem i przetaczaniem krwi, właśnie z powodu łożyska. W ostatniej, czwartej, ledwie ją odratowali, bo tak dużo krwi straciła.

Tak, ale każdy przypadek jest inny 🙂 lekarz coś ci takiego mowil ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Agnieszka Jelonek napisał:

Nie brałam na to żadnych leków. Lekarz mówił że łożysko wraz ze wzrostem macicy samo powinno się przemieścić, że ok 20 tygodnia znajduje swoje ostateczne miejsce.

No to mam nadzieję, że się u mnie podniesie do tego czasu. U mnie lekarz już na kilku ostatnich wizytach mówił, że "nie wygląda dobrze to moje łożysko". A w domu mam siedmiolatka, który dość mocno ostatnio działa na moje nerwy (😅) i bardzo ruchliwego pięciolatka, który niekiedy (jak na przykład dziś) umysłu sobie że on z przedszkola nie wyjdzie i ucieka mi w głąb budynku(plus wiele innych), a ja muszę za nim lecieć... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, banasiatko napisał:

No to mam nadzieję, że się u mnie podniesie do tego czasu. U mnie lekarz już na kilku ostatnich wizytach mówił, że "nie wygląda dobrze to moje łożysko". A w domu mam siedmiolatka, który dość mocno ostatnio działa na moje nerwy (😅) i bardzo ruchliwego pięciolatka, który niekiedy (jak na przykład dziś) umysłu sobie że on z przedszkola nie wyjdzie i ucieka mi w głąb budynku(plus wiele innych), a ja muszę za nim lecieć... 

No to fakt cieżko się w takich okolicznościach oszczędzać🙈🙈 mam podobnie przy mojej 3 letniej córce. Niby wszędzie mówią żeby w tej sytuacji leżeć i się oszczędzać a mój lekarz twierdzi że to niewiele daje. Więc sama już nie wiem. Bądź dobrej myśli na pewno się podniesie. Trzymam kciuki😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, brzuchatka90 napisał:

Zapytam z ciekawosci ile mała waży i mierzy, mam wizytę w środę i tak mniej więcej chce wiedzieć na co się nastawić 😉

W sumie nie powiedział mi dzisiaj ile ma długości, ale waży 280 gram, 19+1 dzisiaj ☺️ mierzył dzisiaj dokładnie wszystko, bo obwód główki, brzuszka i wgl ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ewela1985 napisał:

Witam😊od kilku dni czytam o Was i postanowiłam się dołączyć razem łatwiej przezywać ten wyjątkowy ale również stresujący czas jestem w 20 tyg i 3 dniu mam 4,5 letniego syna który bardzo chce mieć siostrzyczkę i prawdopodobnie jego życzenie się spełni😊😊termin mam na 2 maja syna rodziłam w Holandii tam jest zupełnie inny system prowadzenia ciąży przez położne od 3 miesięcy jestem w Polsce i uczę się tutaj funkcjonować po 12 latach spędzonych tam ale nie ma jak u siebie...pozdrawiam wszystkie mamy 

Ooo też mam syna 4.5 letniego.

Twój z jakiego miesiąca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tylko_ONA napisał:

Do mam które mają termin porodu na drugą połowę mają (ja na 20) , kiedy robicie badania połówkowe? Jeszcze w grudniu czy w styczniu? 

Ja mam mieć normalna  wizytę za tydzień,do tej pory nic lekarz o drugich prenatalnych nie mówił, ale teraz patrzę że to wypada na 24 grudnia więc wątpię że ta wizyta w ogóle się odbędzie.

U mnie termin też wypada 20 maja, a półówkowe mam 29 grudnia. Jeśli zrobisz je na początku stycznia, to wydaje mi się, że też będzie dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KahnaMaj napisał:

U mnie termin też wypada 20 maja, a półówkowe mam 29 grudnia. Jeśli zrobisz je na początku stycznia, to wydaje mi się, że też będzie dobrze. 

Hmmm muszę się  zatem dopytać swojego lekarza. 

Dziewczyny, a powiedzcie mi też macie takie ciężkie wieczory? Przychodzi godzina 19, a ja się czuję taka zmęczona...jak mam gości lub sama u kogoś jestem marzę tylko żeby się zaszyć samotnie w ciemnym pokoju.

Może to dlatego że na codzien zajmuje się moim kochanym i energicznym 3latkiem i taka ucieczka jest dla mnie nierealna, ale nie powiem bo bardzo ale to bardzo bym czasem chciała pobyć sam na sam wyłącznie z dzidzia w brzuchu...

Aż się boje świat! Jeszcze przyjeżdża do mnie na parę dni rodzina męża z małym dzieckiem oj spokoju to mieć wcale nie będę. Z jednej strony fajnie bo dawno się nie widzieliśmy,ale z drugiej przeraża mnie ilość obowiązków jaka na mnie dodatkowo spadnie no i te wydłużone wieczory😬

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
26 minut temu, Tylko_ONA napisał:

Hmmm muszę się  zatem dopytać swojego lekarza. 

Dziewczyny, a powiedzcie mi też macie takie ciężkie wieczory? Przychodzi godzina 19, a ja się czuję taka zmęczona...jak mam gości lub sama u kogoś jestem marzę tylko żeby się zaszyć samotnie w ciemnym pokoju.

Może to dlatego że na codzien zajmuje się moim kochanym i energicznym 3latkiem i taka ucieczka jest dla mnie nierealna, ale nie powiem bo bardzo ale to bardzo bym czasem chciała pobyć sam na sam wyłącznie z dzidzia w brzuchu...

Aż się boje świat! Jeszcze przyjeżdża do mnie na parę dni rodzina męża z małym dzieckiem oj spokoju to mieć wcale nie będę. Z jednej strony fajnie bo dawno się nie widzieliśmy,ale z drugiej przeraża mnie ilość obowiązków jaka na mnie dodatkowo spadnie no i te wydłużone wieczory😬

Ja po dłuższych odwiedzinach cały nastepny dzień jestem jak nieżywa i czuję się jakbym miała kaca 🙈 a u mnie święta tez się zapowiadają intensywnie, ale wiem, że będę miała wsparcie w mezu i jak będę czuć się zmęczona chyba po prostu skrócę wizyty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tylko_ONA napisał:

Hmmm muszę się  zatem dopytać swojego lekarza. 

Dziewczyny, a powiedzcie mi też macie takie ciężkie wieczory? Przychodzi godzina 19, a ja się czuję taka zmęczona...jak mam gości lub sama u kogoś jestem marzę tylko żeby się zaszyć samotnie w ciemnym pokoju.

Może to dlatego że na codzien zajmuje się moim kochanym i energicznym 3latkiem i taka ucieczka jest dla mnie nierealna, ale nie powiem bo bardzo ale to bardzo bym czasem chciała pobyć sam na sam wyłącznie z dzidzia w brzuchu...

Aż się boje świat! Jeszcze przyjeżdża do mnie na parę dni rodzina męża z małym dzieckiem oj spokoju to mieć wcale nie będę. Z jednej strony fajnie bo dawno się nie widzieliśmy,ale z drugiej przeraża mnie ilość obowiązków jaka na mnie dodatkowo spadnie no i te wydłużone wieczory😬

Ja koło 18-19 mimo szczerych chęci po prostu padam. Mój partner przejmuje wtedy opiekę nad chłopcami, a ja robię sobie drzemkę 🤷 Nie mogę nad tym zapanować. To jest silniejsze ode mnie. Ja nie wiem jak sobie radziłam w poprzedniej ciąży, kiedy byłam sama z dwulatkiem w domu i wszystko musiałam robić, łącznie z paleniem w piecu. Jednak kiedy kobieta jest zdana tylko sama na siebie, to staje się superwoman 😅💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...