Skocz do zawartości

Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam


Doti_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Malgosia1986 napisał(a):
Doti napisał(a):
Niestety :P

Waga mi chyba powariowała. Mi pokazuje 63,1 (co mnie akurat cieszy) ale pokazuje też że Starszy waży 9,3 a ważył 14 niedawno a Lusia ma ok 6kg 😮 😮 😮
Doti, moja też tak ma- zanim waga pkaże właciwy ciężar ciała- muszę stanąć na nią 3 razy ( wcześniej pokazuje zaniżną wagę),o ale c się dziwić- mam wagę z biedronki 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos_m

    1712

  • karolka84_m

    1970

  • Doti_m

    2393

  • latka_m

    1749

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Malgosia1986 napisał(a):
Dziewczyny ratujcie- dostałam miesiączke a leci ze mnie jak z otwrtego kranu. Chyba muszę postarać się o jakieś pampersy dla mnie- bo podpski nie dają rady 🤢 Czy to już tak zawsze będzie? Do tej pory miesiączki miałam raczej skąpe 😮

Moja siostra tak ma po dziecku przed miala skape ze nawet paczka duza podpasek jej wystarczyla na 3 dni trwania a po ciazy ma 5 dni i leci jak z kranu ze az czasami mowi ze jak idzie to czuje jakby jej mialo po nogach leciec-moze warto isc do gina niech zerknie okiem specjalisty albo przezyc to i poczekac co bedzie za miesiac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
anula4ever napisał(a):
Malgosia1986 napisał(a):
Dziewczyny ratujcie- dostałam miesiączke a leci ze mnie jak z otwrtego kranu. Chyba muszę postarać się o jakieś pampersy dla mnie- bo podpski nie dają rady 🤢 Czy to już tak zawsze będzie? Do tej pory miesiączki miałam raczej skąpe 😮

Moja siostra tak ma po dziecku przed miala skape ze nawet paczka duza podpasek jej wystarczyla na 3 dni trwania a po ciazy ma 5 dni i leci jak z kranu ze az czasami mowi ze jak idzie to czuje jakby jej mialo po nogach leciec-moze warto isc do gina niech zerknie okiem specjalisty albo przezyc to i poczekac co bedzie za miesiac

Jakaś masakra- mam nadzieję, że organizm jeszcze oczyszcza się po porodzie. Zobacze co będzie za miesiąc- ale jak ma tak być jak jest to ja się poddaję 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
isa8 napisał(a):
emi mój Szymek też zasypia z pieluszką a to dlatego bo lubi mieć pół buźki przykrytej... troszkę mnie to niepokoi bo później będzie wszędzie targał te szmatki ale co ja poradzę jak mi się tak dziecko uspokaja... no i mój mały nie pcha piąstek tylko wystawia jęzorek, i telepie główką szukając cyca to ja mu wtedy smok i śpi... 😉

september ja też miałam ten problem, bo mały non stop chciał cyca... to ja wtedy zrobiłam mu rygor i nawet jak płakał to dawałam mu smoka i na siłę go przetrzymywałam jak najdłużej się da... i dzięki bogu tak zrobiłam bo dzisiaj mam święty spokój karmie go co 3h, najada się do syta i spokój na kolejne godziny... przynajmniej teraz mam więcej czasu dla siebie, ale to wszystko wymagało cierpliwości i wytrwałości więc trzymam za Ciebie kciuki i doprowadź moją imienniczkę do porządku! 🙂
Aisza mój też aż się zachodził... ale postanowiłam że nie i koniec... musiałam go doprowadzić do porządku bo nie miałam czasu na nic, cały czas chciał cyca... więc spróbuj jeszcze raz go przestawić i przegłodzić troszkę pomimo płaczu, przytulaj go wtedy, idz na spacer itp. a nie dawaj cyca... i wtedy młody skapnie się że cyc to nie zabawka tylko jedzonko 😁 z czasem się wszystko ustabilizuje tylko tak jak napisałam wczesniej trzeba wytrwałości 🙂

sandra mój wczoraj po szczepieniu też miał takie napady płaczu, dałam mu czopek i syropek przeciwbólowy i spał jak najęty, musiałam go na jedzonko wybudzić bo mi cyce pękały 😁

Isa gratulacje. Dałaś mi trochę nadzei 🙂 Też spróbuję. Napisz mi proszę, jak się do tego zabrałaś i jak długo to u Was trwało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam się 🙂
U nas nocka bardzo przyzwoita, nie mogę naprawdę narzekać. Natalcia wczoraj trochę wieczorem marudziła, ale zaczeła koło 22 a skończyła totalną złojką koło 23 🤪 Spała tak twardo, że koło 2 musiałam obudzić ją na karmienie. Kolejne karmienie koło 6 a tak to spała jak aniołek. Katarek doskwierał jej tylko jak się przebudzała, a jak spała i jadła było ok 🙂
Myślę, że połączenie SabSimplexu i Debridadu bardzo pomogło. Wogóle nie miała od wczoraj problemów z brzuszkiem.
Może to wszystko to dobry znak, że Małej zaczyna się w końcu sen normować i że idzie ku lepszemu. Rano o 8 troszkę też marudziła, ale od 10 już śpi jak śpiąca królewna 😁

A ja mam mimo to znowu jakiegoś doła 😞

Sandra, pozwolisz, że usiądę koło Ciebie i też sobie poryczę? 😞
Czuję się jakaś przytłoczona tym wszystkim, M w pracy, ja mam cały stos do prasowania, trzeba by mieszkanie ogarnąć, chciałabym w końcu do fryzjera iść, paznokcie mam jakby grzebała kogoś gołymi rękoma, zaniedbana twarz, cycki mnie bolą, ciągle używam laktatora, bo prawa brodawka wciąż pęknięta, do tego mam jakiś drobny guzek w lewej piersi (to jeszcze od czasu tego zapalenia), pogoda do d., a na domiar złego zaczynają mnie atakować mailami z pracy i to jeszcze w sprawach służbowych. I to jeszcze maile z wysokim priorytetem, bo sprawy bardzo pilne, na dziś a najlepiej na zaraz... 😠 Czy oni litości nie mają? 🤢 Przecież wiedzą, że jest mi ciężko, na nic nie mam czasu, bo im o tym wszystkim pisałam. A i tak mają to w dupie... 😞

Madziu, super, że w końcu dołączyłaś na forum 🙂 I bardzo się cieszę, że z Kubusiem wszystko w porządku. Pięknie rośnie ten Twój bobas 😘

Karolka, powodzenia na szczepieniach. Oby Ulcia przeszła to prawie bez bólu 🙂 Zastosowałaś te plastry Emla? A co do kupek, to się nie martw. Dzieci karmione piersią moga czasem nie robić kupki nawet kilka dni. Jeżeli miałoby to być zatwardzenie, to Ulcia da Ci o tym znać, bo będzie ją bolało. A tak to spokojnie, wszystko jest ok 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Siadaj Deira!!! Pobeczymy razem ;(

U nas ciag dalszy zdarzen nieporzadanych:normalnie wymienie wam od myslnika:
- zbita szyba piekarnika
- pieprzony grzyb w chacie
- nie mam sie w co ubrac na chrzest, a sasiadka co miala mi ciuchy udostepnic w szpitalu, dlatego nic nie szukalam
- wczoraj poszedl Darka laptop
- od dwoch dni brak pradu, dzis byl elektryk i co sie okazalo? ze puszka jest pod nida w naszym podwieszanym suficie.. wiec trzeba rozwalic sufit.. i nie wiadomo czy ja znajdziemy.... 😞(
a w niedziele chrzest i 17 osob w chalupie..

aaa i nie moge na dupie siedziec tak okropnie mnie boli, o mi sie hemoroid narocil 😞(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😉
U mnie pomiędzy 23 a 6. Mały budził się 5 razy 😁 ale chyba przywykłam już do tego bo nawet wyspana jestem 😉 O 10 zasnął mi na 30 minut-akurat żeby się ubrać i zjeść śniadanie. I znów zaczyna się serenada...
Ja to chyba jestem do tyłu moj wciaz na raczkach zasypia. tak jak mala Ulcia na zdjeciu. i nie wiem od czego zaczac w odzwyczajaniu go :/ jak bym go odlozyla to wrzask. a smoka to większość razy jak mu daje to nie bierze. A jak już wezmie i mu wypadnie to wrzask 😞 więc isa i ja proszę napisz jak małego odzwyczajałaś 🤢

madzia1988 super ze ci się udało wejść na forum. Kubuś jaki przystojniak 🙂
Sandra nie wiem jakie słowa pocieszenia można napisać. Oby do chrzcin udało się conieco ogarnąć w domku 😞
Deira a Ty nie jesteś na macierzyńskim? czemu oni Ci coś wysyłają? :/ daj spokoj. nie odbieraj maili 😁 i nie smuć się, idź z mała na spacerek i dotleńcie się :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie kochane,
a moja Klaudusia jak zasnela przed 22 to do 5 spala 😮 ale jakas taka niespokojna dzisiaj,polezec nie chce sama tylko na raczki i nosic,a cyca 5 min pociagnie i wrzask,zapowiada sie super dzionek...
🤢Sandra jakis pogrom masz w tym domu,tez bym pewnie siadla i ryczala 😠
Deira oni chyba niepowazni w tej pracy,zapomnieli ze jestes na macierzynskim??!!
Madzia1988 Kubus slodziak i jak ladnie przybral 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny, głowa do góry!!! Musi być żle, żeby było lepiej 😁 😁

Deira wiem, jak ważne są sprawy w pracy, ale ty masz w domu ważniejsze. Jesteś na macierzyńskim i inni powinni to uszanować. Ja nie otwieram nawet poczty a jak jakiś czas temu rozmawiałam z szefem to powiedziałam mu, że szybko do pracy nie wrócę i muszą radzić sobie beze mnie.
Co do bałaganu w domu nie przejmuj się, porządek w chacie to nie jest teraz zprawa priorytetowa. A prasować możesz sobie na bieżąco, jak coś potrzebujesz, najlepiej, jak schowasz wszystko do szafy i nie będziesz widzieć tej sterty, będzie lepiej 😁
Ja mam mnóstwo czasu a paznokcie nie zrobione 😁
Mój M bardzo często wyjeżdza, mało jest w domu i może to lepiej, bo jakoś czuję mniejszą presję, że MUSI być coś zrobione 😁

Sandraos
niestety jak się wali to wszystko na raz 😠
Ja na chrzest ubrałam się w stare ubranie a w domu przebrałam się w zniszczone dresy ciążowe i miałam wszystko w nosie 😁
No z prądem macie nie ciekawie 🤨 Zawsze można zrobić kameralnie, przy świecach 😉 U nas, jak prądu nie ma to dopiero bieda, bo my mamy wszystko na prąd, nawet ogrzewanie, gazu do nas nie dociągnęli. A że na wsi często wyłączają prąd to jestem przyzwyczajona 😁

Moja córa spała od 20 do 1 w nocy, potem kolejna pobudka o 5 i o 9 dopiero wstałyśmy 🤪
Madzia fajnie, że do nas dołączyłaś 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Powiem wam że wcześniej przygnębiało mnie to macierzyństwo, zero czasu dla siebie, mały cały czas marudny, non stop chciał na ręce i często domagał sie cyca... ledwo wyrabiałam i nie miałam czasu żeby porządnie sie załatwić w wc... co dopiero na jakieś inne duperelki umilające życie... sytuacja była mega napięta i przez to non stop się kłóciłam z M... można powiedzieć nic mnie nie cieszyło... i byłam podłamana.

...aż w końcu się wkurzyłam i stwierdziłam że jak samo się nic nie zmienia to sama wkroczę do akcji... założyłam zeszyt Szymkowi gdzie spisywałam wszystko po kolei, karmienie, czuwanie, spanie, przebieranie itp... trzy dni dałam mu luz i obserwowałam jego zachowanie... wyszło mi że pół dnia mały siedzi przy cycu, drugie pół na rękach... nie wspominając akcji w nocy gdzie budził się co 1h... praktycznie w ogóle mi nie spał, a jak spał to 15 min i dalej buszowanie... i tak było dzień w dzień...
po tych 3 dniach wprowadziłam swój system... przegłodziłam go;D pomimo że płakał i się dokuczał... wyszłam z nim na spacer, wkoło domu bo był nawet w wózku niespokojny, więc nie pchałam się w dalsza trasę;D, brałam na ręce, przytulałam robiłam wszystko żeby wytrzymał chociaż te 3h... no i po tym czasie przystawiłam go do piersi (myślałam że zje mi cyca;D) karmiąc, wybudzałam go... tarmosiłam go za uszko, podbrudek, policzek, głaskałam, gadałam do niego i tak karmiłam go 30-40 min... wiedziałam że się najadł bo ulewał... chwile na rękach aż mu się odbiło i na leżaczek, a jak w leżaczku zaczął płakać to do kołyski lub wózka i nie zwracałam uwagi na to że płacze... wiedziałam że jest najedzony, przebrany i wyprzytulany... czekałam aż się sam uspokoi, dałam mu smoka i w końcu usypiał... wcześniej to musiał być na rękach, no ale i to da się odzwyczaić... teraz upodobał sobie wózek i zasypia w wózku 🙂 tak go męczyłam chyba z tydzień...

...dzisiaj czuje że żyje, mały budzi mi się w nocy co 3-4h je, odbija się, przytulam, całuje i kładę...
i w nocy jak w zegarku dzień w dzień, idzie spać po kąpieli i długim jedzonku o 21 budzi się około 0:30, później o 3:30 i o 6 😉 a w dzień bywa różnie, dzisiaj np bardzo dużo śpi i to w wózku i budzi się tylko na cycka...

kładę go na leżaczek, to kwęka, śmieje się i uwielbia jak ktoś do niego gada wtedy aż się zachodzi... a jak zaczyna płakać to wiem że czegoś się domaga albo zmiany otoczenia, albo pieluszka, albo sen... bo karmie go nadal na godziny, zawsze kontroluje czas... jak wiem że karmiłam go 1h temu to napewno nie jest głodny więc nie pcham mu cyca na uspokojenie tylko szukam innych metod (wolę dać już tego smoka niż cycka, karmię go teraz co 3,5h raz a porządnie a nie na raty jak było wcześniej) no i u nas się sprawdza... wszystko jest już ustabilizowane i nareszcie mam czas na kąpiel, normalny obiad, a nawet film z mężem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂 Ale się rozpisałyście 🙂 Postaram się nadrobić to 20 stron 😉
Byliśmy na szczepieniu, Wojtek dzielny, że ulala 🙂 Największy krzyk był jak zakładaliśmy czapkę. Ale już po godzince w domu zaczął płakać strasznie, tak dziwnie, żałośnie 😞 Dostał czopek w pupkę (kolejna salwa płaczu) i trochę mleczka i zasnął zmęczony. Coś czuje, że dziś będzie ciężka nocka :/ Jego waga, wzrost jest idealnie w 50 centyl 😉 I zdrowiutki 😁 Lekarz stwierdził, ze kaszka na buzi to od moich hormonów, a żadnej asymetrii w zachowaniu nie ma i dziecko się wygina w prawo, bo tam ma światło 🙂 Teraz kolejne szczepienie i płacz 20 grudnia, tuż przed świętami 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
isa8 napisał(a):
... ale się rozpisałam 🤪 🤪


nooo.. ale powiem Ci, że Cię podziwiam! super, że byłaś taka wytrwała i dzięki temu udało Ci sie jakoś "ułożyć" Twojego synka

możesz być przykładem dla innych mam, że się da to wszystko zrobić, trzeba tylko wytrwałości i cierpliwości
czasem faktycznie trzeba "znieczulić serce"na te płacze i wziąć dziecko na przetrzymanie, a potem dziecko samo załapie pewien rytm jedzenia i spania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tak się zastanawiam czy ta moja córcia nie ma za późno tego szczepienia bo jesteśmy zapisane na przyszłą środę, czyli to będzie koniec 8 tygodnia, dziś dokładnie kończy 7 tydzień

isa nasze dzieciaczki urodziły się w ten sam dzień 🙂 a Ty już byłaś na szczepieniu z Szymkiem, prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisza2612 napisał(a):
isa8 napisał(a):
... ale się rozpisałam 🤪 🤪
... to dla dziewczyn które sie domagały porad jak zmieniłam zachowanie Szymka 😉

Dzięki ja też od dzisiaj zaczynam 🙂 tylko napisz mi jeszcze czy liczysz czas od początku czy końca karmienia?


czas zawsze liczę jak skończę karmienie. bo raz potrafii ssac 30min a raz wystarcza mu tylko 15min 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
isa dzięki wielkie! ja muszę się wreszcie zebrać i wprowadzić jakiś porządek 😉 problem u mnie przez większość czasu był taki, że jak byli goście to ciągle ktoś mi się patrzył na ręcei nie mogłam pozwolić sobie na zostawienie go w łóżeczku płaczącego:/ teraz zaczełam sama ogarniać małego i mam nadzieje że uda mi się wprowadzić jakieś zmiany
pati a mój szczepienie ma dopiero w 10tyg! miejsc nie było. Ale powiedziano mi że najważniejszy nie jest tydzień szczepienia- ale prawidłowe odstepy miedzy szczepieniami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej. my po szczepieniach...Ulcia byla dzielna i kochana, poplakala tylko przy wyciaganiu kazdej igly 🤨 ja ja trzymalam na kolankach i tulilam do siebie i calowalam po glowce a pozniej od razu dalam jej cyca i poszlysmy na godzinny spacer. Niestety w domku biedna placze, chyba ja boli, ale temp nie ma jak na razie...nawet przez sen placze... tak mi jej szkoda 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...