Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
AGA 33.. ja to bym nie dała rady nie krsyknąć.. dopbrze że jestes opanowana.. 😞
moze jakieś mu przszkody tam, astawiaj.. nie wiem stojak z mokra bielizną.. albo sam stojak?? taki na pranie?
dzieciaki to zawsze coś wymyslą...
ja tez zawsze sobie myslałam tak jak Ty "co za rodzice" gdzie oni.." a Oni są.. ale dzieciaki są cwańsze i szybsze od nas.., 😜

szczęście w neiszczęsciu jest OK!
wyluzuj 🙂
oodychaj.. tak jakbyś miała zdmuchnąć świeczkę.. (teraz wystawiłam palec.. to dmuchaj, bo pozniej zabiore, bo mi potrzebny jest do pisania na klawiaturze.. no to 3...2....1... dmuch- OK.. to zabieram już palucha) 😜


Kasiuczka fajne te ciuszki.. ja własnie stwierdziłam,ze bede po cerfurach kupowała niektóre.. bo lepiej jest dołożyć 2 zł i mieć nowe. 🙂


Bachap- dokładnie - nie ma filmów z porodów łagodnych.. jest czysty hardcore! 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziek84 napisał(a):
Fredecza corcia kofana na zdjeicach i faktycznie fajnie zasuwa po mieszkaniu 😉...

Asiula ja tez o nich pamietam ale nie wiem czy wytrwam,bo mi to sie szybko nudzi choc nie kosztuje wcale wysiłku 😉

...
Szuwartyna gratulacje chłopczyka 😉fajnie,ze sie sprawdziło co sobie wymarzylas 😉


A mnie to właśnie kosztuje sporo wysiłku, to jest tak nieprzyjemne, że jakoś nie mogę się zmusić...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aga33 najwazniejsze ze nic sie nie stało 😉nie denerwuj sie juz i pomysl jak mu tam uniemozliwic wchodzenie.
A to prawda,ze mi to chyba brak witaminki D bo tu to ja nie mam co liczyc na takie słonko jak w polsce 😉

Kasiuczka fajnutkie ubranka i naprawde dobra promocja 😉

Asiuka mnie poprostu szybko nudza...zrobie 5 poworzen i koniec 😞
Podziwiam za wytrwalosc 😉

Kobitki co Was tak bierze na filmik z porodu? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziek ja też się wzruszyłam na końcu 🙂 rzeczywiście nie wyglądał ten poród na męczarnie ale coś mi się wydaje, że kobietka była znieczulona.

Aga, jak czytałam Twój post to aż mi ciarki przeszły, niezły kaskader z Twojego synka. Bidulko, wyobrażam sobie co przeżyłaś.

Carpioo podziwiam, że udało się wam zachować zimną krew. Grunt to nie panikować i jak widać, to przynosi najlepsze efekty.

Iris cieszę się ze maleństwo zdrowe. W takim razie czekamy do lipca aż dzieciątko zechce się ujawnić 🙂

Z tymi ćwiczeniami mięśni kegla, to ja też nie mam cierpliwosci. Niby wydaje się to takie proste, ale po kilku próbach mam dość 😮

Za godzinę mój Marsjanin wraca z delegacji 😁 jupiii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga33 napisał(a):
To ja Wam opowiem w dużym skrócie jakiego strach się najadłam wczoraj...strachów było kilka ale dwa z cyklu mrożących krew w żyłach...Oczywiście oba związane z moim małym urwisem,który z dnia na dzień odkrywa świat i w nosie ma,że mama ma gorszą kondycję i nie nadąża...Zaczne od tego,że zawsze kiedy słyszałam o wypadkach z udziałem dzieci(zwłaszcza takich małych jak mój synek)myślałam sobie...co za rodzice?a gdzie matka była?albo co za patologia...aż do wczoraj...

Z rana co chwile padało,stwierdziłam wieć,że odpuszcze spacer...ale myśle sobie,że taki fajny wiaterek to oworzę okno w dużym i małym pokoju(z dwóch stron mieszkania)i zrobie mały przeciąg..tak też uczyniłam,oczywiście w tym czasie drzwi od pokoj ow były pootwierane,a mały bawił się w kuchni głośno stukając pokrywkami...Mówię sobie w duchu,nie ma co przesadzać,żeby małego nie przewiac i z zamierzeniem,że za 2 minuty pozamykam okna udałam sie do łazienki żeby założyć spodnie dresowe.Po drodze zahaczyłam o lustro żeby przeczesać włosy,ale nagle tknęło mnie,że jakaś cisza sie zrobiła i odrazu przyszła myśl co robi Wikula?Wchodzę do małego pokoju a moje dziecko trzyma sie jedną rączką futryny otwartego okna i obiema nożkami stoi na kaloryferze....zamarłam i powstrzymałam się żeby nie krzyknąc i go nie przestraszyć...powoli podeszłam,mocno go złapałam,opadłam z nim na łóżko i ryczałam jak bóbr przez dobre 15 minut próbując wytłumaczyć w tym szlochu dziecku,że jeszcze chwila a wypadłby z okna i co mama by zrobiła gdyby go straciła i jak bardzo go kocham...a on patrzył tylko na mnie tymi brązowymi oczętami i nic nie kumał...Ile razy zamykałam wczoraj oczy to widziałam w podświadomości jak on wylatuje przez to cholerne okno...niby kilka sekund nieuwagi a nieszczęście gotowe..Pół nocy dziś nie spałam,co się przebudziłam to musiałam go do siebie przyciągnąć i uściskać...


Teraz już wiem do czego zdolny jest mój syn,gdzieś godzine po tym jak miało miejsce to pierwsze zdarzenie,a okno było zamkniete a ja musialam siusiu...mały pod moja nieobecność w pokoju,wszedł po łóżku w drugim pokoju na kaloryfer,a dalej na parapet i wtedy to już całkiem zamarłam,bo uswiadomiłam sobie,że chwile wczesnie w drugim pokoju brakował mu tylko kroczek z kaloryfera na parapet kilka sekund i ech wolę o tym nie myśleć....


Jakby tego było mało to zadzwoniła moja teściowa wczoraj popołudniu i w trakcie tej rozmowy mały stanął na paluszki i z najwyższej szuflady wydobył sobie największy nóż jaki mam na stanie i wpadł z nim do pokoju z ogromnym bananem na twarzy....Mówię Wam dziewczyny,co za dzień...Nie mogłam się doczekac kiedy Piotr wróci z pracy a kiedy wrócił i się położyłam czułam jak dzieciaki w brzuch mnie walą z kazdej strony i tez zaczęłam czuć takie bolesne skurcze,wzięłam nospe i po pół godzinie przeszło...Chyba się wykończę do rozwiązania jeśli moje małe szczeście w postaci synka będzie się rozwijało w takim tempie....



Ja bym chyba zawalu dostala 🤔Ale dobrze, ze sie dobrze skonczylo.
Ja jestem przeczulona mama, moze czasem nadopiekuncza ale uwazam, ze wypadki sa nieuniknione. Pozostaje tylko miec nadzieje, ze naszym maluchom sie nic nie stanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obejrzałam filmik z porodu 🙂 Fajnie 🙂 Faktycznie coś tak mało boleśnie ze strony tej rodzącej, jakby miała znieczulenie, a może faktycznie da się to tak przeżyć w ciszy - tym lepiej 🙂 W każdym razie łezki mi w oczach stanęły na dźwięk płaczu tego maleństwa więc standard
🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczyny!

Akneri u nas daja maluszka na brzuch pozniej zabieraja zeby zaszczepic, ubrac itd. i wtedy oddaja maluszka.

Carpio ale sytuacja z tymi skurczami...... koniecznie powiedz o tym lekarzowi...... a Twoj niech jedzie. przeciez jedzie do pracy a nie na podryw 😉 zreszta napewno kocha swojego wielorybka i nie w glowie mu patyczaki 🙂

Bachap Twoj myslal ze nozka to siusiak to teraz hicior 😁 ostatnio pokazywalam kolezance zdjecie siusiaka mojego małego i mowie i pewnie nie wiesz co gdzie jest a ona " tu glowa, tu raczka" 🤔 😁 😁 😁 🙃

Carpiooo ja tez zawsze ze wszystkim panikuje a jak przyszlo do porodu to spokojnie wszystko a wrecz ze stoickim spokojem 😁 jeszcze mojego ex uspokajalam jak prowadzil auto zeby wypadku nie spowodowal 😁

Asia fajny ten kubek! tesciowi napewno sie spodoba a tesciowa nie ma nic do gadania 😁

Aga33 mi mala tez siega do nozy i to do tych najostrzejszych..... a z tym oknem to tez pomyslowy chlopak....... moja mala ostatnio jak poszlam sie zalatwic to podstawila sobie taboret pod kuczenke i o maly wlos by nie wylala na siebie wrzatku z gazu albo poparzyla sie samym gazem :/ ostatnio tez znalazlam ja w ......... zlewie! ahhh te dzieci 🙂

BachaP ja mam wiekszego stresika jak mam isc do dentysty niz jak mam isc rodzic 😁

dziewczyny to " gdzie byli rodzice " czasami jest ok a czasami .... widzicie moja mala oko rozwalone a lezalam obok niej w lozku ale biorac pod uwage ze to kaskaderka chyba musze przygotowac sie na wiecej tego typu akcji.

co do filmiku z porodu to co wy myslicie ze bedziecie sie drzec w nieboglosy? 😁 przyznaje ze za pierwszym parciem sie wydarlam i przez to je sobie spieprzylam bo jak mialam dobrze przec skoro krzyczalam?:P trzeba sie skupic na tym zeby wypychac dziecko w dol 😉

dzisiaj z moim kochanym spedzilismy milo dzien ale za to teraz do piatku albo soboty go ie zobacze bo dzieci do niego przyjezdzaja. ahhhh.

ale maly kopie !!!!!

mala zaczyna mnie juz draznic...... ide ja kapac i usypiac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris napisał(a):
Obejrzałam filmik z porodu 🙂 Fajnie 🙂 Faktycznie coś tak mało boleśnie ze strony tej rodzącej, jakby miała znieczulenie, a może faktycznie da się to tak przeżyć w ciszy - tym lepiej 🙂 W każdym razie łezki mi w oczach stanęły na dźwięk płaczu tego maleństwa więc standard
🙂 🙂 🙂


Przynajmiej taki filmik mnie nie przeraza a wrecz buduje we mnie pozytywne nastawienie do porodu 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
MADZIEK.. i sie poryczałam.. tylko tego maleńkiego zobaczyłam, usłyszałam.. i te spojrzenia tej kobiety i faceta na siebie.. no bajeczka 🙂 widac wielkie uczucie i taka wdzięczność tego faceta ze dzidziusia urodziła ☺️.. znieczulona była.. spokojna.. ja mam nadzieje na podobny poród 🙂
ja sie uspokoiłam tez tymi mitami i faktami nt, znieczuleń co wczesniej tu zamieszczałam 🙂 teraz sie nie boje.. szkoda ze u mnie w szpitalu "na życzenie" 700zł trzeba dać..
w ogóle powiedzcie mi jedną rzecz.. co to znaczy "znieczulenie na życzenie".. a kiedy dają bez życzenia? jak zemdleję?? czy co?? 🤔

Asiula- ja ćwicze mięśnie kegla jak mi sie przypomni 🙂 nie jest to orgazogenne 😜ćwiczenie.. ale jak trzeba to trzeba.. i sobie oliwka krocze smaruje.. jak wiem że nici z przytulanek 😉 albo inaczej- jak wiem ze coś będzie to nie smaruje sie 🙂 bo jeszcze pomyśli, że sie boję że poślizgu nie będzie 😜
i nie chce zeby wiedział, że ja się TAM oliwkuję 😉
przeczytałam w gazecie jakiejś i w necie (jakiegoś lekarza wypowiedź) że własnie trzeba od psitki do pupy (dzuirek) oliwką smarować, a lekarz mowil o witaminie E.. wiec sie smaruje.. jak ma pomóc- czemu nie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
madziek84 napisał(a):
Dziewczyny a zastanawiałyscie sie czy przy porodzie chcecie miec swojego faceta/meza??
Ja sie ciagle zastanawiam... 😉


ja chce ale musi stać tak, żeby nie widzidział psitki 😉 a raczej w tym momencie psiciory 😉 bo mu w ogole juz sex zbrzydnie 😜
chce zeby byl. bo to tez buduje jego wiez z dzieckiem.. widzi ze nie wziało sie z opakowania jakiegoś.. ze ja sie męczyłam 😉 i uczesniczy w tym porodzie.. w sumie aktywnie bo tu ci noge przytrzyma, za plecy, pomasuje.. za reke trzyma.. wspiera, dominguje, zmienia kolorki 😉 dmucha z tobą 😉
tzn to TAKŻE JEST INDYWIDUALNA DECYZJA MAMUSI I TATUSIA i nikomu nie mozna krytykować, zmuszać.. itp..
to musi być świadoma decyzja, i jak ON nie chce to moim zdaniem- NIE WOLNO ZMUSZAĆ ..
i na odwrót.. jak kobieta nie chce bo sie wstydzi.. krępuje, obawia to NIE.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Carpioo na ten filmik chyba kazda tak reaguje 😉 😉
Co do towrzystwa przy porodzie to ja kiedys nie chcialam a moj sie zastanawiał...teraz wydaje mi sie ze chcialabym tylko tak jak Ty zeby mi tam tej mojej rozklapiochy nie ogladal w takim stanie 😉ale dokladnie niech widzi,ze czlowiek musiał sie nameczyc... 😉

Ciekawe z tym znieczuleniem na zyczenie-ciekawe w jakim momencie daja 😉 a bez zyczenia to dopiero wtedy jak juz kobieta bedzie mdlała z bolu,hmm ciekawe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
no własnie nie wiem kiedy to jest na życzenie a kiedy nie.. 😞 KTÓRA WIE JAK TO ROZGRYŹĆ?? KIEDY JEST NA ŻYCZENIE A KIEDY NIE NA ŻYCZENIE? I KIEDY DADZĄ BEZ "ŻYCZENIA" 😉
przeciez wiadomo, że nie wezmę znieczulenia jak przekroczę tylko próg szpitala 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kiedyś byłam zdania, że facet nie powinien być przy porodzie, bo po co ma patrzeć na mnie jak się męczę i do tego jeszcze będzie później inaczej na mnie patrzył i nie będę tak seksowna jak przed porodem....Jednak czas mija i poglądy też.... 🙂Zwłaszcza jak doszło do rozmowy na ten temat to mąż od razu zadał pytanie: a jak ty sobie to wyobrażasz, że masz być sama. Nie chcesz, abym ciebie za rękę trzymał. No i zmieniłam zdanie. Bo dlaczego nie ma widzieć co się dzieje i że dziecko nie wyskakuje jak z tortu 😉a do tego będzie miał oko na to co dookoła się będzie dziać(mam taka nadzieję)Jedno o co poprosiłam, aby nie zaglądał na dziurkę. No chyba, że zrobi to na własną odpowiedzialność 😉 haha
Ale wiadomo każdy ma prawo do własnego zdania i robienia tego co serce podpowiada 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
znalazłam tylko cos takiego o tym znieczuleniu.. ale definicji "na życzenie" nie podano 🙂

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,8968625,Lekarze__Porod_z_bezplatnym_znieczuleniem_na_zyczenie_.html


i tutaj.. http://zdrowie.wm.pl/Znieczulenie-nie-na-zadanie-,104253
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...