Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

U nas nie ma nigdzie miejsc w okolicy dla ciężarnych. Jakbym nie była w ciąży to byłoby łatwiej.  Do soboty jakoś może przebieduję.  Ciężarnych z covidem nikt zabardzo nawet leczyć nie chce,wszyscy się boją. Gdzie bym nie dzwoniła to tylko mówią, że na pogotowie dzwonić jak się źle czuję. Moja lekarka powiedziała, że mam leżeć i jakoś próbować przeczekać, mam nic nie robić w domu i wszelkimi mozliwymi sposobami pozbyc się kaszlu bo przez niego napinam brzuch. Mały jest bardzo ruchliwy, także o to jestem spokojna. Najbardziej martwią mnie skurcze, zeby czegoś nie wywołać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Emi_ja napisał:

Hehe, ja też dzisiaj 29i4, ale USG mam we wtorek za tydzień 😊Ciekawe, która szybciej urodzi 😛 Najważniejsze, że z córeczka wszystko w porządku. Skrócenie szyjki, to też nie takie hop siup, myślę, że wszesniej też jakoś za bardzo nie szalalas, po prostu więcej polegiwania😊

Od września do grudnia leżałam plackiem, dopiero w styczniu stałam się bardziej aktywna, a i tak nie był to szczyt możliwości, podstawowe rzeczy jak zrobienie łóżka, odkurzenie, umycie podłogi czy naczyń... No trudno wracamy do trybu "leniwej królowej" jak to mówi moja pan doktor😂 kolejna wizyta za dwa tyg. Myślę że jak skracanie będzie postępować to niestety czeka mnie szpital😐 ale dziewczyny, jak tyle czekałam na to maleństwo które i tak jest cudem że zrobię wszystko co będzie trzeba 🤗🤗

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny ☺️ pierwszy raz robiłam tego motylka i troszkę wyszedł za mały moim zdaniem i już wiem, że przy kolejnym komplecie muszę sobie narysować większy wykrój 🙈

No ja już tak od zeszłego roku próbuje działać w tej kwestii, ale tyle tego jest na rynku że ciężko się przebić. 

Kiedyś zrobiłam cały komplet dla dziewczynki (podusia, kocyk, ochraniacz do łóżeczka, organizer na łóżeczko i taka podusia dekoracyjna chmurka) w celu sprzedania go, ale nie było chetnych. Jak jeszcze nie znałam płci to liczyłam że może ja to wykorzystam, ale ze wyszło że będzie chłopczyk to tak to leży 🙈

Jedynie co to tak po rodzinie szyję  poduszki w ramach prezentu na różne okazje 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, MariKate napisał:

Zrobiłam dziś pierwszy z 4 zaplanowanych przeze mnie kompletów do wózka i łóżeczka 😁

Miałam dziś zrobić jeszcze jeden, ale jednak takie dłuższe siedzenie nad wykrojem, a potem maszyną z brzuszkiem jest bardziej męczące niż myślałam 🙈

1615897837022716559831742906419.jpg

Super! Jaka zdolna!!! Świetny wzór w żółwie 😁😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
20 minut temu, AgaIGaja napisał:

Od września do grudnia leżałam plackiem, dopiero w styczniu stałam się bardziej aktywna, a i tak nie był to szczyt możliwości, podstawowe rzeczy jak zrobienie łóżka, odkurzenie, umycie podłogi czy naczyń... No trudno wracamy do trybu "leniwej królowej" jak to mówi moja pan doktor😂 kolejna wizyta za dwa tyg. Myślę że jak skracanie będzie postępować to niestety czeka mnie szpital😐 ale dziewczyny, jak tyle czekałam na to maleństwo które i tak jest cudem że zrobię wszystko co będzie trzeba 🤗🤗

Szyjka w normie, jak by miała 1,5 cm to można się martwić 🙂

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
27 minut temu, Eda85 napisał:

U nas nie ma nigdzie miejsc w okolicy dla ciężarnych. Jakbym nie była w ciąży to byłoby łatwiej.  Do soboty jakoś może przebieduję.  Ciężarnych z covidem nikt zabardzo nawet leczyć nie chce,wszyscy się boją. Gdzie bym nie dzwoniła to tylko mówią, że na pogotowie dzwonić jak się źle czuję. Moja lekarka powiedziała, że mam leżeć i jakoś próbować przeczekać, mam nic nie robić w domu i wszelkimi mozliwymi sposobami pozbyc się kaszlu bo przez niego napinam brzuch. Mały jest bardzo ruchliwy, także o to jestem spokojna. Najbardziej martwią mnie skurcze, zeby czegoś nie wywołać. 

Współczuję tego kaszlu, ja co prawda covida nie miałam, ale byłam przeziębiona, chyba to było już z miesiąc temu a kaszel nadal mam, bo przy cukrzycy bić nie chciałam brać, bo wszędzie cukier w syropach itp, a kaszel nadal mam taki odrywający, choć już nie taki intensywny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, AgaIGaja napisał:

Od września do grudnia leżałam plackiem, dopiero w styczniu stałam się bardziej aktywna, a i tak nie był to szczyt możliwości, podstawowe rzeczy jak zrobienie łóżka, odkurzenie, umycie podłogi czy naczyń... No trudno wracamy do trybu "leniwej królowej" jak to mówi moja pan doktor😂 kolejna wizyta za dwa tyg. Myślę że jak skracanie będzie postępować to niestety czeka mnie szpital😐 ale dziewczyny, jak tyle czekałam na to maleństwo które i tak jest cudem że zrobię wszystko co będzie trzeba 🤗🤗

Dzielna jesteś, bo powiem ci, że to jest coś, co zawsze mnie przerażało, że będę musiała leżeć plakiem i nie udźwignę tego. Zwłaszcza jak miałam na początku krwiaka podkosmowkowego i w internecie czytałam, że dziewczyny mają zalecone leżenie. Ja akurat trafiłam na lekarza, który powiedział, że zgodnie z aktualnymi badaniami jest to totalnie bez sensu a mimo, to niektórzy lekarze uporczywie to zalecaja swoim pacjentkom. Wierzyłam mu, tym bardziej, że przeczytałam to:

 

https://mamaginekolog.pl/lezenie-odpoczywanie-oto-pytanie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mami napisał:

daj znać po wizycie 🙂 oczywiście trzymamy kciuki

Na czekałam się trochę, ale już po. Samo USG trwało prawie godzinę, ponieważ szkolili się jeszcze studenci a Wandzia niespecjalnie współpracowała. Standard. Ale zdrowa, rośnie pieknie: 1640g (30+5). 

U mnie już nie tak pięknie, bo infekcja dalej się utrzymuje, więc kolejny antybiotyk i globulki. Za to cukry w normie, znaczy, że dieta działa ☺️

1 godzinę temu, MariKate napisał:

Zrobiłam dziś pierwszy z 4 zaplanowanych przeze mnie kompletów do wózka i łóżeczka 😁

Miałam dziś zrobić jeszcze jeden, ale jednak takie dłuższe siedzenie nad wykrojem, a potem maszyną z brzuszkiem jest bardziej męczące niż myślałam 🙈

1615897837022716559831742906419.jpg

Ale cudne! Super, że sama potrafi, że takie rzeczy ogarnąć, wtedy są dokładnie takie jakie chcesz ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AgaIGaja napisał:

Od września do grudnia leżałam plackiem, dopiero w styczniu stałam się bardziej aktywna, a i tak nie był to szczyt możliwości, podstawowe rzeczy jak zrobienie łóżka, odkurzenie, umycie podłogi czy naczyń... No trudno wracamy do trybu "leniwej królowej" jak to mówi moja pan doktor😂 kolejna wizyta za dwa tyg. Myślę że jak skracanie będzie postępować to niestety czeka mnie szpital😐 ale dziewczyny, jak tyle czekałam na to maleństwo które i tak jest cudem że zrobię wszystko co będzie trzeba 🤗🤗

To chyba najlepsze podejście ☺️Dla maluszka wszystko. Popraw koronę i leż dalej😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się dziewczyny, że u Waszych maluszków wszystko dobrze 🙂

 

@MariKate zazdroszczę Ci talentu do szycia. Faktycznie dobry sposób na biznes. 

 

@Eda85 bardzo Ci współczuję choroby 😞 najgorsze że nie masz w pobliżu szpitala covidoweg dla ciężarnych bo pobyt pewnie by Cię trochę podleczył. Teraz niestety łatwo to diabelstwo złapać dlatego ja już mam skierowanie na szczepienie i tylko czekam na ustalenie daty szczepienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Agnieszka Jelonek napisał:

 Dziewczyny ja po wizycie. Dziś 31+6 mała 2200g. 🙈 wielkością tak z tydzień do przodu standardowo🙈. Zmieniła położenie już była główka w dół, teraz niestety poprzecznie. Szyjka długa utrzymana. Ogólnie wszystko

w porządku. 

Wspaniałe wieści 😉Będzie dorodną dziewuszka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 😉

My dziś wchodzimy w 29+0tc. Niestety jestem głupia i kiedy w ubiegłym tygodniu przyjmowali mnie do szpitala - oddałam kurtkę mojemu narzeczonemu. Odbierała mnie siostra, która akurat była w mieście, więc wyszłam sobie ze szpitala zgrzana w samym sweterku... Także aktualnie kicham i kaszlę, a tu wypadałoby za dwa dni pojechać do lekarza prowadzącego, który ma takie schizy na punkcie 👑 że jak się dowie o jakichkolwiek objawach to mnie bez negatywnego testu prawdopodobnie nie przyjmie. Na razie wspomagam się syropem z cebuli, bo niestety u mnie w aptece nie ma nic dla kobiet w ciąży 🤦 No i pozarazalam wszystkich w domu. Wszyscy teraz kaszlą i kichają...

IMG_20210315_165130.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, jestem w pierwszej ciąży nie mogę znaleźć żadnego aktualnego forum co do przeziębień w ciąży. Mam temperaturę około 37,8 do tego zaczerwienione gardło i lekki ból głowy...czy jest coś co polecacie? proszę o uspokojenie, bo tak strasznie się martwię, że to może być coś złego :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kamila28 napisał:

Hej dziewczyny, jestem w pierwszej ciąży nie mogę znaleźć żadnego aktualnego forum co do przeziębień w ciąży. Mam temperaturę około 37,8 do tego zaczerwienione gardło i lekki ból głowy...czy jest coś co polecacie? proszę o uspokojenie, bo tak strasznie się martwię, że to może być coś złego 😞

No z pewnością wiesz, że może to być Covid...Bierz Apap co 6 godzin a na gardło Uniben- jak najbardziej można w ciąży. Do tego domowe sposoby. Miód, cytryna, sok z malin, czosnek, imbir. Jakieś mikstury typu herbatki. Możesz płukać gardło woda utleniona. Na butelce jest podane w jakiej proporcji z wodą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Emi_ja napisał:

No z pewnością wiesz, że może to być Covid...Bierz Apap co 6 godzin a na gardło Uniben- jak najbardziej można w ciąży. Do tego domowe sposoby. Miód, cytryna, sok z malin, czosnek, imbir. Jakieś mikstury typu herbatki. Możesz płukać gardło woda utleniona. Na butelce jest podane w jakiej proporcji z wodą. 

U mnie covid zaczął się od temp. 37,4 i bólu głowy, następnie mega osłabienie i ból mięśni. Kaszel doszedł dopiero po kilku dniach. Gardło mnie tylko lekko bolało, nawet nie było to uciążliwe i nic nie brałam ale cały czas chciało mi się pić.  Gdyby męża nie rozłożyło piewszego to pewnie myślałabym, że się przeziębiłam. Moja prowadząca mówiła, że mogę brać flegaminę, robić inhalację i wszystkie naturalne sposoby, nawet napić się trochę jakiejś domowej dobrej nalewki bo choroba jest dużo bardziej szkodliwa dla dziecka. Póki nie ma jeszcze kaszlu to warto wybrać cytrynę, czosnek, imbir, soki domowej roboty, siemię lniane, miód itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Eda85 napisał:

U mnie covid zaczął się od temp. 37,4 i bólu głowy, następnie mega osłabienie i ból mięśni. Kaszel doszedł dopiero po kilku dniach. Gardło mnie tylko lekko bolało, nawet nie było to uciążliwe i nic nie brałam ale cały czas chciało mi się pić.  Gdyby męża nie rozłożyło piewszego to pewnie myślałabym, że się przeziębiłam. Moja prowadząca mówiła, że mogę brać flegaminę, robić inhalację i wszystkie naturalne sposoby, nawet napić się trochę jakiejś domowej dobrej nalewki bo choroba jest dużo bardziej szkodliwa dla dziecka. Póki nie ma jeszcze kaszlu to warto wybrać cytrynę, czosnek, imbir, soki domowej roboty, siemię lniane, miód itp. 

Czy twój mąż też już jakiś dochodzi do siebie?Jak wogole radzicie sobie z życiem domowym, gotowanie, opieka nad chłopakami itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Emi_ja napisał:

Czy twój mąż też już jakiś dochodzi do siebie?Jak wogole radzicie sobie z życiem domowym, gotowanie, opieka nad chłopakami itp?

Mój mąż miał do wczoraj izolację. Dzisiaj poszedł do pracy ale się wrócił bo bolało go w klatce piersiowej i miał zawroty głowy.  Ale przynajmniej może już wychodzić z domu to zakupy zrobił. Chłopcy już są na szczęście duzi i sami mogą coś koło siebie zrobić i trochę pomóc w domu bo my polegliśmy na całej lini. Z obiadami nie mamy problemu bo apetytu zero a dla chłopców coś moja mama nam zawsze podrzuci jak nie ugotuję. Ale grubsze sprzatanie, zresztą jeszcze po remoncie zostało i czeka aż dojdziemy do siebie. I tak już od dwóch tygodni wegetujemy. Nie mam jeszcze nic przygotowane dla małego i to też gdzieś zaczyna mnie stresować bo czasu coraz mniej a ja nie mam siły ani nawet nie mogę się skupić na tym co nam potrzeba i co mam kupić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Eda85 napisał:

Mój mąż miał do wczoraj izolację. Dzisiaj poszedł do pracy ale się wrócił bo bolało go w klatce piersiowej i miał zawroty głowy.  Ale przynajmniej może już wychodzić z domu to zakupy zrobił. Chłopcy już są na szczęście duzi i sami mogą coś koło siebie zrobić i trochę pomóc w domu bo my polegliśmy na całej lini. Z obiadami nie mamy problemu bo apetytu zero a dla chłopców coś moja mama nam zawsze podrzuci jak nie ugotuję. Ale grubsze sprzatanie, zresztą jeszcze po remoncie zostało i czeka aż dojdziemy do siebie. I tak już od dwóch tygodni wegetujemy. Nie mam jeszcze nic przygotowane dla małego i to też gdzieś zaczyna mnie stresować bo czasu coraz mniej a ja nie mam siły ani nawet nie mogę się skupić na tym co nam potrzeba i co mam kupić. 

Spokojnie. Tym się akurat nie przejmuj, tak naprawdę nawet gdybyś nie miała wszystkiego dopietego na ostatni guzik, to dziecku potrzeba naprawdę niewiele w pierwszych dniach. Skup się na tym, by przejść przed to dziadostwo bez szwanku, wszystko inne może zaczekać. Dobrze, że nie masz małych dzieci, przy których musiałabyś chodzić. Do soboty jeszcze tylko 3 dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
20 godzin temu, MariKate napisał:

Dzięki ☺️ jak szukałam materiałów to ten mi się najbardziej spodobał bo stwierdziłam że będzie super tak na wiosnę i lato ☺️

czadowy zestaw 🙂 naprawde milusio wygląda 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
19 godzin temu, KahnaMaj napisał:

Na czekałam się trochę, ale już po. Samo USG trwało prawie godzinę, ponieważ szkolili się jeszcze studenci a Wandzia niespecjalnie współpracowała. Standard. Ale zdrowa, rośnie pieknie: 1640g (30+5). 

U mnie już nie tak pięknie, bo infekcja dalej się utrzymuje, więc kolejny antybiotyk i globulki. Za to cukry w normie, znaczy, że dieta działa ☺️

Ale cudne! Super, że sama potrafi, że takie rzeczy ogarnąć, wtedy są dokładnie takie jakie chcesz ❤️

na spokojnie pozbędziesz się tej infekcji. Ważne że mała zdrowo rośnie 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
14 godzin temu, Kamila28 napisał:

Hej dziewczyny, jestem w pierwszej ciąży nie mogę znaleźć żadnego aktualnego forum co do przeziębień w ciąży. Mam temperaturę około 37,8 do tego zaczerwienione gardło i lekki ból głowy...czy jest coś co polecacie? proszę o uspokojenie, bo tak strasznie się martwię, że to może być coś złego 😞

dla bezpieczeństwa i żebyś wiedziała co robić zrób też test, jednak lepiej wiedzieć niż nie mieć pewności czy to covid czy nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
16 godzin temu, Agnieszka Jelonek napisał:

 Dziewczyny ja po wizycie. Dziś 31+6 mała 2200g. 🙈 wielkością tak z tydzień do przodu standardowo🙈. Zmieniła położenie już była główka w dół, teraz niestety poprzecznie. Szyjka długa utrzymana. Ogólnie wszystko

w porządku. 

😉 super 🙂 a jakieś zdjęcia udalo się zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
16 godzin temu, banasiatko napisał:

Witam 😉

My dziś wchodzimy w 29+0tc. Niestety jestem głupia i kiedy w ubiegłym tygodniu przyjmowali mnie do szpitala - oddałam kurtkę mojemu narzeczonemu. Odbierała mnie siostra, która akurat była w mieście, więc wyszłam sobie ze szpitala zgrzana w samym sweterku... Także aktualnie kicham i kaszlę, a tu wypadałoby za dwa dni pojechać do lekarza prowadzącego, który ma takie schizy na punkcie 👑 że jak się dowie o jakichkolwiek objawach to mnie bez negatywnego testu prawdopodobnie nie przyjmie. Na razie wspomagam się syropem z cebuli, bo niestety u mnie w aptece nie ma nic dla kobiet w ciąży 🤦 No i pozarazalam wszystkich w domu. Wszyscy teraz kaszlą i kichają...

Piękny brzusio 🙂

to może szybko idź na test - dziś zrobisz, w nocy będzie wynik i ze spokojem pójdziesz do lekarza

Edytowane przez mami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...