Skocz do zawartości

PAŹDZIERNIK 2011 -STARTUJEMY | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Aguś leń we mnie wstąpił na dobre, a jeszcze dziś zakupki trzeba zrobić i potem USG, pewnie znów będe miała ciśnienie na 300 u mojej lek. po takim dniu 😮

Edytka dobrze, że się tak skończyła histori,a bo z cukrzykami to na prawdę nie ma żartów. Ty się tylko bidulko na stresowałaś 😞

Moja gin nie mówiła mi nic na temat konieczności wykonania takiego badania jak opisujesz Szuwartyno. Ty sobie je sama robisz, dla swojego spokoju? czy lekarz Ci zlecił?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • carpioo

    1197

  • madziek84

    788

  • Iris

    1191

  • Zuziaczek

    1030

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
koyotka napisał(a):
iris dzięki za info od basi 🙂ja do niej pisałam w sobotę i było już w miarę ok. Dobrze że daje znać 🙂 No i że ma dobrą opiekę.

Idę robić obiadek. a raczej go kończyć. mąż coś tam wczoraj ugotował na dziś, abym głodna nie siedziała (urocze) i trzeba tylko ziemniaczki ugotować i marchewkę na ciepło skończyć a ze mnie pot leci, że jeść się nie chce wogole


Bacha to jest dzielna baba 🙂 Da radę i na pewno wszystko będzie dobrze 🙂

Mnie tez się nie chcę jeść w taką pogodę, ani stać przy kuchni, ale mój Kochany specjalizuje się w przygotowywaniu śniadanek i kolacji 🙂 o gotowaniu ciepłych dań, obiadów nie mam co marzyć 🙂 muszę więc sama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Iris nie tylko ciebie złapał taki leń sama nie mam ochoty dzisiaj nic robić ;D
a na dodatek mój wraca o 22 z pracy bo ma 2 zmianę umrę z nudów 🤢
Oczywiście daj znać jak wrócisz z wizyty i reszta dziewczynek też obowiązkowo bo dzisiaj jak widzę sporo poszło do lekarza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosia1989 napisał(a):
Kochane 🙂
Jestem po wizycie . Więc tak - ciąża jest na etapie 36 tygodnia , więc termin się przesunął na 22 września . Skróciła się szyjka - ma 1,5 cm , rozwarcia jeszcze nie ma. Lekarz dał mi do wyboru dwa wyjścia - albo idę do szpitala leżeć albo leże w domku , maksimum odpoczynku i leki. Oczywiście wybrałam to drugie 🙂 🙂 🙂 Gdyby skurcze były silniejsze to mam się znów zgłosić , a jak odejdą wody to do szpitala 🙂 Mój Synuś zachowywał się dosyć nieprzyzwoicie i dumnie eksponował swoje małe klejnoty 🙂 🙂 Tak więc teraz już tylko leże i czekam aż mój Maluszek zdecyduje , że już pora zobaczyć świat 🙂



Gosiu! Ale Ci się termin zmienił! .....czyli możliwe że już za mc będziesz miała swojego szkraba 🙂 Fajowo! A teraz dbaj o siebie i leż kochana-aby jak najdłużej maluch posiedział w brzuszku!

Fajnie że macie też informacje o Basi - trzymaj się dzielnie z dzidziusiem w tym szpitalu! I czekamy z niecierpliwością aż pojawisz się w domku i na forum! 🙂

Ja właśnie wróciłam ze szpitala, pobrali mi krew na tą cholestazę (chociaż teraz to ja głupia baba wiem że to pewnie była reakcja alergiczna na słonecznik...ale za nic w świecie ze wstydu się im nie przyznałam - niech badają tą krew i cieszą się że jest w normie ;-))) Podłączyli mnie też do KTG na godzinkę i wszystko ok jest- także się cieszę 🙂

Po drodze do domu wpadłam na chwilkę do sklepu Sainsbury's (coś jak Tesco)-weszłam na stoisko dziecięce i zaczęłam przeglądać ciuszki. Obok mnie stała ciężarna kobitka i zaczęła mi doradzać w jakich sklepach najtaniej kupić najlepsze jakościowo ciuszki 😉 hehe ale najlepsze w tym wszystkim było to że skomentowała mój brzuch: eee ty to masz jeszcze czasu na zakupy! Ja mówię do niej : ja jestem w 34 tygodniu a ona zbladła - jej brzuch był 2 razy większy od mojego a była dopiero w 28 tygodniu!!! Nikt mi nie wierzy że ja już w tym tyg, nawet w szpitalu się dziwią....Ech....ta moja dzidzia musi mieć tam mega ciasno bidulka 😞

Poza tym u mnie dzisiaj ruskie pierogi! Niedaleko szpitala jest u nas rosyjski sklep i kupiłam tam BIAŁY TWARÓG - ale się cieszę! Lecę do kuchni gotować ziemniaczki 🙂
Pozdrowienia Brzuszki xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobietki jesteście kochane 🙂 Najukochańsze na świecie 🙂 🙂 Ja sobie leżę i leżę , właściwie po lekarzu spałam bo wstałam dziś o 5.20 🙂 Cały czas mnie coś tam boli...Już tak w ferworze chyba strachu , że urodzę wcześniej zadzwoniłam do szpitala zapytać jak to z tymi porodami rodzinnymi jest u nas więc jak będzie wolna sala do rodzinnych porodów to będziemy rodzić razem. Pytałam o znieczulenie - niestety nie ma możliwości , ale nie ja pierwsza nie ostatnia 😁 Pytałam też o to czy rutynowo nacinają krocze babka powiedziała , że jeżeli trzeba to tak ale jeśli nie zachodzi taka konieczność to nie. Ze sobą jak najmniej rzeczy zabrać a dla dziecka ma ktoś donieść. Więc teraz zostało już tylko czekać ... Ufff... Kurdę to może być w każdej chwili 🙂 Cały czas odczuwam taki ból w szyjce jakby już wychodził , nie wiem czy to tak jest czy to zwiastuje nadchodzący poród 🙂 Cieszę się , że mam Was tutaj , że jesteście takie kochane , że jesteście tak ogromnym wsparciem. Bez Was to by nie było to samo 🙂 🙂 🙂:*:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka,
Nie było mnie kilka dni i musze przyznać, że stękniłam się za Wami i również czekam na relacje z wizyt 🙂
W końcu remont dobiegł do mety i szykujemy się do powrótu do domku. Oczywiście nie wszytko poszło zgodnie z planem ale cieszę się, że to już prawie koniec. Tylko szkoda mi mężusia, bo sprząta dziś sam cały dzień, jeszcze nie wrócił biedak i jutro to samo go czeka. Byłam na chwilę dziś, bo chciałm pomóc ale w gardle mnie zaczęło drapać od tego kurzu i pyłu, więc nie będę Maleństwa zatruwać. Niby sporo znajomych mamy ale nikt nie zaproponuje pomocy a ja nie umiem prosić o pomoc.
Na najbliższe dni zapowiadają afrykańskie upały, więc uważajcie na siebie brzuszki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No to super że koniec remontu jeden stresik z głowy 😉
a co do znajomych to mówią umiesz liczyć licz na siebie jak tobie jest potrzebna jakaś pomoc nawet drobna to nikt się nie odważy zaproponować pomocy ale jak im trzeba t lecą biegiem takie są ludziska niestety 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kobitki u mnie tydzień zaczął sie nieciekawie mam nadzieje że cały nie bedzie taki jak poniedziałek. Rano bank zablokował mi konto firmowe za prywatne długi wspólniczki co generalnie nie miał prawa bo mógł to zrobic tylko w 50% a nie w 100 złozyłam skarge ale teraz czekam na odpowiedź i nie wiem ile to potrwa 😞
na dodatek jakiś haker włamuje sie na strony naszych klientów i miesza i same rklamacje od rana i masa pracy w związku z tym, oraz koniecznośc kupienia NOWEGO SERWERA żeby ten bajzel posprzątać a tu konto zablokowane i koło sie zamyka eh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko a znajomych trzeba poprosić tak na przyszłość a nie czekać aż sie domyślą na pewno poproszeni chętnie pomogą. Jak nie prosicie to jest to równoznawcze z tym że nie potrzebujecie pomocy.
Ja osobiście bede wołać kolege do pomocy przy malowaniu zawsze go prosimy i zawsze przychodzi bez problemu pomóc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie 🙂melduję się...późno,ale najwyżej doczytacie jutro...U nas wszystko oki 🙂małe rosną,nie tak szybko jak Wasze ale jednak 🙂Amelka waży 1570g,Maksio 1600g,oboje ułożeni główkowo,ale Amelka leży tak sobie troche w poprzek dlatego nóżki mi pod bok wpycha...szyjka oki,zamknięta 🙂Następna wizyta za 2 tygodnie(to będzie pełne 33 tygodnie i wtedy lekarz mówi,że mogę już rodzić...ale jednocześnie wspomniał też o 2 ciążach które prowadzi(bliźniaczych),w których kobiety są już po terminie i nadal w trójpaku....ja nie dam rady...ważę już 80,5kg(+17,5)i czuję się jak słonica...nie dam rady jeszcze 2 miesiące...(żartuję,dam...jak będzie trzeba,ale wolałabym niee)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Brzuszki, wiem, że czekacie dlatego pisze szybko co i jak u nas 🙂 Moja pani dr dzisiaj byla pierwszy dzien po urlopie w gabinecie i zrobilo sie trochę tłoczno dlatego dzisiaj nie miałam pełnego USG a jedynie badanie podwozia ze skutkiem pozytywnym (szyjka zamknięta, wszystko w porządku), słuchaniem tętna, ważeniem, mierzeniem ciśnienia, kontrolą wyników badań i słuchaniem serduszka. No i najlepsze... mówię jej, że na moje oko Tymek siedzi pośladkami w dół jak ostatnio a ona włączyłą USG i mówi do mnie że zerkniemy na chwile i sprawdzimy. No i co???? Okazało się, że głaskałam mojego Małego Księcia nie po głowie a po pupie! Odwróił się w ostatnich 3 tygodniach ale kiedy to zrobił? zabijcie mnie! nie wiem! Nic nie czułam, nawet lek była zdziwiona tym, ze nie zrorientowałam się kiedy bo przecież już ciąża wysoka a Tymek ma w brzuchu coraz mniej miejsca. No cóż... teraz więc dotarło do mnie, że istnieje szansa na naturalne rozwiązanie. Na samą myśl o tym mam łzy w oczach... bynajmniej nie ze wzruszenia, z ze strachu!!! 🤢 Chyba dzisiaj nie zasnę....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...